Skocz do zawartości

SlimShady

Senior Member
  • Postów

    5 673
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez SlimShady

  1. Motorstorma z pierwszych trailerów CGI, to bym sobie zobaczył, ale nie dostarczyli na premierę, jeszcze gdzieś w międzyczasie był restart całej gry, więc to nie jest tak, że tam było wesoło, a na przepalanie kasy też nie mogą sobie pozwolić. Chociaż te problemy, to była kwestia raptem 2-3 miesięcy z tego, co Piechota pisał w retrorecenzji, czy co to było, więc w sumie szybko się z tym burdelem uporali.
  2. Mimo wszystko oceny były dobre, od jednych i drugich, jak na tak skromną ekipę. Concrete Genie for PlayStation 4 Reviews - Metacritic Myślałem, że będą stać za kolejnym Sly'em, w sumie ten z PS3 tez trafia w podobną niszę. Co mnie jeszcze bardzo dziwi, to to, że MediaMolecule nie zostało ubite po Dreams, które jest genialnym narzędziem, ale zrzucanie wszystkiego na garba graczy już nie jest takie genialne. Podejrzewam, że jeżeli będą mieli jeszcze okazję, to przyszły projekt będzie być, albo nie być.
  3. Niż kino i muzyka razem wzięte.
  4. W 9 generacji u Sony nie ma miejsca na większe, lub mniejsze perełki jak Puppeteer, Rain, The Last Guardian, Concrete Genie, Knack razy 6, Knack 2. Teraz nadchodzi nowa era, era gier przysług zmiksowana z mobilkami(chociaż sztosy też będą obok). W zasadzie tylko ci od VR-a i Astrobota się ostali z tej kategorii, ale oni dostarczają, więc pewnie pożyją trochę dłużej. Nie twierdzę, że tutaj należy płakać, bo płodni, to oni nie są, ale jednak na tej ósmej i siódmej generacji mogły sobie takie rzeczy funkcjonować obok niszczatorów gejmingu, a teraz wszystko jest ustawione ALL IN, z chęcią posiadania swojego GTA Online(będą próbować w wielu seriach), i pewnie sobie będziecie racjonalizować jak przy Rockstarze "do-do-dobrze, że mają pinionżki na super gry", ale wiemy czym się zbyt wielki sukces i takie dojenie kończy. Ponad dekada minęła, a nadal nie ma zapowiedzi szóstki, no zajebiście, co to 10 lat w tej branży.
  5. SlimShady

    The Last of Us Part II

    Najlepsze, co można zrobić w tym uniwersum, to prequel, ale widząc w serialu jak Neil się wstydzi tego, co stworzył ze wspólasem, to mogłoby się okazać, że z Joela zrobiłby płaczliwą pizdę z atakami paniki, a główne postaci pokolorowałby na jedyny słuszny kolor. Do tego jakieś wrzuty z utopijną komuną i mamy piękne podsumowanie jego ostatniej twórczości. W teorii, świetna okazja, żeby odbrązowić Joela, w praktyce wszystko sprowadziłoby się do tego, żeby fanom odebrać smak życia.
  6. SlimShady

    Mad Max

    Brzmi jak jeden z kręgów piekielnych.
  7. To jest niepotrzebne marnowanie zasobów kosztem czegoś dużo bardziej istotnego. Na konsolach szczególnie, a poza tym nic nie wnosi do gameplayu, a oświetlenie i tak można mieć imponujące wtedy kiedy tego potrzebujesz, w określonych momentach. To powinno być zabawką do benchmarku i tyle.
  8. Tutaj wyjdzie tak, że Konsolite będzie ghostwriterem i sam napiszę wszystkie wspominki za kilkanaście osób.
  9. SlimShady

    Redfall

    Ten beznamiętny komentarz duszyczki, który jest psychofanem arkane i wiadomo jaką maskę trzyma dumnie na szafie, to chyba najlepsze i jednocześnie najsmutniejsze podsumowanie.
  10. SlimShady

    Redfall

    Dumni są, bo pudełko można zobaczyć w Empiku na półce.
  11. SlimShady

    Redfall

    Dzieciak 50 centa miał taki wpływ na twórców, że jak sobie zażyczył, że mają być helikoptery w grze sygnowanej ryjem jego starego, to tak miało być.
  12. Jak gier nie ma na płycie, to pierwsza oznaka, że będę problemy.
  13. Świetna gra, gdyby nie to, że nie da się grać. Mimo wszystko 9/10.
  14. Jak nie znasz oryginału, to nie wiesz, czy dostałeś coś lepszego, czy gorszego, choć z drugiej strony, im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.
  15. Nie będzie się to wiele różniło od niesławnej próby ubicia używek, drm, i always online(który i tak po cichy wszedł nawet do singlowych gier i trybów). Klasyczne gotowanie żaby. No o co wam chodzi, macie wybór, a później, nie chcieliście kupować, to nie będzie tego wcale.
  16. Teraz wezmą wolną kasę i wykupią pakiet Kojima-Konami-From-Capcom-Sega-Square i tyle z tego będzie. Tak naprawdę kłopoty dopiero się zaczynają.
  17. Jak to przejdzie kosztem prawilnych wersji, to niech wypierdalają na szczaw. Już lecę składać konsole z osobnych części.
  18. Jeżeli nie da się zagrać z samej płyty, a wymaga ściągania z neta, to tak naprawdę niewiele się to różni od CoD-a(halo, czy FH5), który miał 100mb na płycie. Na jedno wychodzi. Dwie płytki, to pewnie za dużo na biedne EA. Pewnie ten burdel też wynika z tego, że żyłowali do ostatnich dni(w tym wcześniejsze obsuwy), a i tak nie mają gotowego produktu, co mnie nie dziwi biorąc pod uwagę ich poprzednią grę, bo w gorszą optymalizacyjnie multiplatformę nigdy nie grałem.
  19. SlimShady

    Europa

    Czuć Sky: Children of the Light, które mimo, że troszkę rozwadnia doświadczenie przez bycie grą przysługą i nastawienie online, to jednak ma jeszcze trochę dawnej magii thatgamecompany. Polecam sprawdzić, bo to chyba F2P, żeby mieć pewien przedsmak. Przy okazji tego sztosiarskiego wydarzenia odkryłem równie sztosiarską piosenkarkę. Chociaż to jest poza wątkiem głównym.
  20. W zasadzie już od warowni zaczyna się zjazd i pójście w akcyjniaka. Widać, że ta część to był swoisty trening przed czwórką(tematycznie i gameplayowo, ale niestety z domieszką kapiszonów), która też jest zwykłą strzelanką, ale przynajmniej nie udaje czegoś innego w pierwszej połowie. W sumie trochę tradycja w serii, że im dalej w las, tym co raz gorzej, ale ta połówka wystarczy, żeby być zadowolonym. Domek to najstraszniejsza rzecz w serii, a zamek też robi robotę.
  21. Dla mnie, to by była słabizna, jedna z gorszych rzeczy z tej całej antologii, ale właśnie zakończenie trochę wywindowało grę do góry.
  22. Chyba nie z tego, co kojarzę, ale wersji konsolowych było pełno, czyli one, X, Pro, zwyklak itd.
  23. Największy skandal to cajberek, który zgarnął 7 nawet na 8 generacji(chyba od Zaxa). Ogólnie zgodziłbym się z Adamusem, i też nie do końca karałbym rimejki za to, że są rimejkami, nawet jeśli wiernymi. Nie zawsze jest konieczność wywalania wszystkiego do góry nogami. To tylko świadczy na korzyść tych gier, które tych zmian nie potrzebują mimo upływu lat. Na podstawie autorów na przestrzeni iluś tam numerów, czy lat, można wywnioskować parę rzeczy i dostosować pod siebie. Np. wiesz, że Kali lubi sypać 9 dookoła za cokolwiek, Dario narzeka na wszystko, ale jak pochwali, to znaczy, że musi być naprawdę dobrze. Piechota udaje prawilnego, ale jest osobą nintendo i naciąga w innych miejscach, Butcher da się pociąć za BF-a, star warsy, a w szczególności The Last of Us remake(nawet jak ma gorszy gameplay od dwójki, brak multi, do tego jara się serialem jakby to był nie wiadomo jaki cud(w sumie nie tylko on, tylko cały świat, co jest dziwne, ale dobra), ogólnie psychofan obywatela kejna gier), a Adamus, to taki Kali w wersji light, czyli generalnie daleko mu do narzekania, jest w stanie wiele wybaczyć, ale nie idzie za bardzo w górę, ani za bardzo w dół. Optymista, ale z rigczem,
  24. Niewiele lepszą ocenę dałbym na premierę oryginału, więc u mnie jesteś rozgrzeszony. Zresztą 8, to też nadal bardzo dobra gra, ale ostatnio jest mocna inflacja ocen, więc jest jak jest.
  25. SlimShady

    Dead Island 2

    Jak na grę, która już dawno zyskała status "nic z tego nie będzie", to i tak dobrze to wygląda. Jakbym lubił zombiaki, a nie lubię, to prędzej zagrałbym w to niż w DL 2.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...