-
Postów
5 673 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez SlimShady
-
Ito jest w chuj dobry, nie tylko odpowiada za piramidogłowego, ale też za równie kultowe kryształowe zombie z metal gear survive.
-
Afera o klatki, tak jakby to miało sprawić, że ten bezjajeczny generyk zostanie uratowany.
-
No i to jest właśnie to, tego już nie spatchujesz. Będzie musiał swoim wnukom wmawiać "to naprawdę byłem ja, musicie uwierzyć mi na słowo".
-
Fajnie, że goatowska, mrówcza praca(DARMOWA) niejakiego Kmiota została wyryta w kamieniu papierze. Lambo za to nie będzie, ale zawsze to jakaś forma docenienia.
-
Numery z kalendarzem - Solidne straty. Kartki jednego kalendarza kosztowały więcej niż cały magazyn. Numer 300 - no lipa w chuj, nie pykło, wielka szkoda, 25 lat nawet nie pomogło. Te dodatkowe blisko 50 stron i zbieranie starej gwardii były zabójcze dla wydawcy, miały być bonusem, wyszło na odwrót. Chcieli zbyt wysokie stawki za wspominki. Numer zerowy - tragedia, ludzi nie interesują takie starocie, że coś tam przed wrześniem 97. To nie tak, że jest moda na retro w filmach, grach, czy muzyce. To nie mogło się udać. Preordery były grubo przeszacowane, okazało się, że to były zwykłe boty. Do tego kilka okładek, które spowodowały, że kolekcjonerzy zamiast uzbierać wszystkie, postanowili nie mieć żadnej. Remake pierwszego numeru - o kurwa, nadal nie uczą się na błędach, to było kiedyś, a co to kogo obchodzi, że jakaś naklejka. Kto dzisiaj rimejkuje gry, filmy, czy cokolwiek. Mamy 21 wiek.
-
-
Wcześniej coś mówił, że dwójka i tak może być całkiem inna, bo pewnie sam sobie zdaje sprawę, że to jest raczej materiał na jednorazowe uderzenie.
-
Ludzie potrafią nagrywać choćby muzykę, i to dobrą i nic z tego nie mieć, w dodatku jeszcze do tego dokładając. Co to kurwa kogo obchodzi, czy komuś się opłaca, czy nie. Do sklepików z grami też będziesz pisał, że w dobie wypożyczenia gier w abonamentach na chuj się produkujecie? Wielce zmartwiony obywatel, który będzie decydował kto jakie ma potrzeby i układał innym biznes plany.
-
Tam pod spodem jest napisane, że tylko pierwsza minuta, to realny gameplay, reszta to sam koncept, więc wypada trochę przyhamować.
-
Mnie też to nie niszczy na pierwszy rzut oka, to samo mam z Part I.
-
Rdzeń gameplayowy jak walka z dinobotami jest kozacki, jak się męczysz, to nie wiem po chuj grasz. "Przejdź" sobie lepiej, na tfu, jutubku, bo dla samej grafiki nie warto.
-
Wiedźmin dopóki nie było alternatywnego sterowania też był niegrywalny. Pomijam nawet bagna, czy inne takie rzeczy.
-
Grafika działała, a ta często, gęsto przysłania rzeczywisty osąd. Chujowe gry nagle okazują się dobre, a bugi można wybaczyć, bo patrz jaka grafa.
-
Pytanie od kiedy oni będą liczyć premiery, od momentu wydania płatnej bety, czy od momentu kiedy będzie się dało w ogóle grać. Z jednym CP zeszło im półtora roku, więc drugie tyle w zapasie brzmi prawie jak luksus.
-
Jest to możliwe. Zrobią jedną, bardzo długą grę jak W3, a później podzielą na trzy części wydawane w dwuletnim odstępie i będą udawać, że każda, to zupełnie nowa odsłona. Biały Sad - Novigrad - Toussaint - podziwiajcie nowe biomy.
-
Onrush, to co najwyżej popłuczyny po motorstormach, z dodatkiem gimbo przyprawy, więc tym bardziej niejadalne. Nawet jeśli są w jakiejś formie wchłonięci w Codemaseters, to po tych wszystkich nowych dirtach, gridach - widać, że to tylko marne resztki po starym Evo.
-
Ten Bates może być ciekawy, jak survival, to mam skojarzenia z Psychozą Hitchcocka, albo całkiem niezłym serialem o genezie głównego antybohatera. Chociaż studio, to chyba nonejmy, więc nie ma co się podniecać na wyrost.
-
Niech lepiej wydadzą dodatek do dwójki, zrobią wersję GOTY i zamkną ten temat. Do filmu Uncharted też nie robili 1-3, więc niekoniecznie im zależy na dokładności, bardziej chcą mieć cokolwiek z tym związanego w konkretnym okienku, a jak to może podkręcić sprzedaż, to pokazał ostatnio Edgerunners, a wcześniej gniot z supermanem. W dobie prawdziwej wstecznej, gdzie każdy może sobie wziąć jedynkę GOTY i za darmo odpalić trochę podkręconą wersję na PS5, to jest idiotyczny pomysł. Chyba, że należy traktować to jako mały bonus, a główną potrawą ma być multi(jak już muszą, to lepiej jakby to był oddzielny tryb w trójce), ale naprawdę, to już jest patola. To nie te czasy, gdzie rimejki 4-6 letnich gier będą robić na kimś wrażenie. Jest od groma gier z 5/6 generacji i pewnie parę z 7, które takich rzeczy potrzebują, a zabierają się za gry, które nie dość, że wyglądają, i działają świetnie, to do tego gameplay nadal się trzyma tak samo dobrze. Jak tak dalej pójdzie, to taki Rangarok dostanie remake za dwa lata. Na świętego mamuta, czas się opanować, bo Kmiot będzie miał ostre deja vu przy robieniu ankiety na gry z 9.
-
Trudne sprawy administracyjne i regulamin
SlimShady odpowiedział(a) na mariusz81 temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Na szczęście takich bezkręgowców nie ma zbyt wielu, ale nawet jeden użyszkodnik wystarczy, żeby zatruć powietrze. Najlepiej uśpić takiego, bo jak widać jest niereformowalny, albo traktować jak powietrze i tyle. -
Trudne sprawy administracyjne i regulamin
SlimShady odpowiedział(a) na mariusz81 temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Podkład muzyczny do tego wylewu etatowego snitcha: -
Twin Snake'a jednak się nie bój, bo tutaj szkalują jakby, to był gwałt na marce. Nie jest idealnie, ale źle też nie jest, nowym w temacie na pewno lepiej zacząć od tego niż oryginału. Trochę duszy z ciebie uleci, ale będziesz żył, bo nawet nie będziesz wiedział, gdzie są nieszczelności. To są ludzie od pierwszego Legacy of Kain, czy Eternal Darkness, nie jakaś banda chuja.
-
SH HD, to nie jest remake, tylko pseudo remaster, bo z konieczności musieli użyć wersji beta, czy coś w tym stylu. Remake, jest starym zrobionym od nowa, i pewnie, że da się spierdolić robotę. Było te komiksowe coś tj. XIII(teraz chyba dostanie drugą szansę). Ponoć fuszerka, poprzedni remake(sic) przed tym najnowszym rimejkiem kolekcji tonego(1+2), też był gównem. No da się zepsuć jak każdą dosłownie grę. O czym mówimy, są nieudacznicy, którzy pierdolą proste remasterki zamieniając je w demastery jak wspomniany SH, Mafia 2. Prince of Persia jak już praktycznie był pchany na półki, to wyglądał gorzej od oryginału mimo bycia rimejkiem. GTA Trilogy, nawet nie wiem jak nazwać, jakaś dziwna hybryda robiona z pomocą niedojebanego A.I. No jak widać, jest tego trochę, a to pewnie nie wszystko. Calisto jest dla mnie zbyt podobne na pierwszy rzut oka do DS-a. Niby nowe IP, ale nazwałbyś to Dead Space 4, i wyszłoby na to samo. Może ten system obrażeń i walka bronią ręczną jakoś ich wyróżnią. Jak będzie dobrze, tak powiedzmy 7-8/10, to już będą zadowolony.
-
Mnie niepokoi, że to ludzie od tych ostatnich samolocików z gwiezdnych bajek, które były mocno średnie, jeśli nie gorzej. Nie wiem, może to było skrojone pod VR, a nie pada? Także na spokojnie do nich podchodzę, nic w ciemno.
-
Nie wszystko na świecie jest zerojedynkowe. O frostim mówią, że jest gejem, on sam stanowczo mówi, że jednak hetero, czyli 0, albo 1, a co jak jednocześnie on i jego prześmiewcy mają rację, i lubi i chłopaków i dziewczyny, więc jest bi jak dziewczyna Ellie. Nasz Wiedźmin powiedziałby, że jeśli ma wybierać między mniejszym złem, albo większym, to woli nie wybierać wcale, więc exy widzi tak jak ty, albo jesteś zły, albo dobry, nie ma nic pomiędzy, a może jednak jest? Filozofowie tego świata mają o czym myśleć. Co do śmichów chichów, nie wiem, kto to był dokładnie, ale jeżeli ktokolwiek uraził cię szydzeniem z xboxowych konsolowych exów, które nie są exami, to w imieniu tych wszystkich nieodpowiedzialnych osób chciałbym ci powiedzieć, że jest mi z tego powodu przykro i mam nadzieję, że takie gówniarskie zachowanie nie będzie miało więcej miejsca. Każdy ma swoją wrażliwość, jesteś związany z xboxem nie na żarty, więc też trzeba uważać, co, i do kogo się mówi, bo można takiej osobie nieświadomie wyrządzić duża krzywdę. Dzień w którym nie będzie exów na świecie sprawi, że wszyscy będziemy tak samo równi, a wszelkie niesnaski odejdą w niepamięć. Oby było nam dane dożyć tych pięknych czasów. Gry powinny łączyć, a nie dzielić.
-
Dopóki wszystkie trzy firmy nie będą się wymieniać między sobą swoimi exami first, czy second party(tutaj też pewnie, albo jesteś exem prawdziwym od wewnętrznego, albo nieprawdziwym od zewnętrznego dewelopera), to nie negowałbym znaczenia KONSOLOWYCH NIEEXÓW, bo to historia stara jak świat choćby Tekkeny, który są TYLKO portami z automatów i też się nie liczyły, bo mogłeś sobie kupić budę za chory hajs i wstawić do salonu, albo zamontować żyłkę na żetonie i czekać aż właściciel wybije ci wszystkie zęby, więc jakby nie patrzeć, to nie był żaden rarytas, że konsolka za tamtejsze 299 dolców na premierę + czarny marker + verbatim = salon gier w domu.