Treść opublikowana przez SlimShady
-
Silent Hill 2 Remake
Przy dwójce właśnie takiego zajazdu jak przy 0/1/3 nie było. Tutaj bardziej chodzi o wyjątkowy, melancholijny klimat niż terror wystukiwany pałami na kaloryferze. Nie chciałbym, żeby to zatracili robiąc coś odwrotnego. Jak się tutaj spiszą, to będą jeszcze mieć okazje w innych odsłonach. Nie o strach tutaj chodzi, a bardziej niepokój.
-
Silent Hill 2 Remake
Zagadki na bank będą całkowicie inne, nie ma opcji, żeby pozostały po staremu: Wyciekł gameplay od gruchy: Okazało się, że jest też kolejna część, pierwszy SH AAAA w historii:
-
Silent Hill 2 Remake
Dobrze, że cokolwiek się dzieje, ale widać, że to jest takie dopasowane do komercyjnego sukcesu całej marki, czyli bez szaleństw, a jedyna szansa na SH na pełnej została bezpowrotnie zmarnowana. No chyba, że to coś w chmurze takie będzie, ale nie sądzę, bo to raczej jakiś eksperymentalny odrzut z martwej stadii. Remake wygląda zajebiście póki co. Dla nowych w temacie będzie rozpierdol jak nie pokpią pewnej subtelności oryginału, w moim przypadku sytuacja wygląda trochę tak w przypadku gry stawiającej najbardziej na fabułę: Ciekawe, czy będzie też zawarte born from a wish z wersji reżyserskiej. Kupić trzeba musowo do kolekcji, może będzie później szansa na jedynkę, która bardziej tego potrzebuje. No i też fabularnie jest bardziej otwarte na grzebanie, tutaj za bardzo nie ma takiej potrzeby, można co najwyżej zaszkodzić. - Townfall nawet nie śmierdzi SH, a te studio jakoś mnie nie przekonuje tym, co wcześniej zrobili, to nawet ciężko nazwać grami. Może zaskoczą, ale nie uwierzę póki nie zobaczę. - Sileny Hill w crossoverze z The Last of Us zdecydowanie najciekawsze, ale znowu, jak się zobaczy, kto za tym stoi, to trzeba być mocno ostrożnym. Przynajmniej po stronie growej, bo nie znam tego od chińskich bajek. Kto powiedział, że zamiast zamglonego miasteczka, nie możesz zrobić zamglonej wiochy w latach 60 w Japonii. Tutaj to kupuje, przyniesie świeżość marce pod każdym względem, tylko to raczej pieśń przyszłości. - Film to tam chuj, ale fakt faktem, że jedynka w jego wykonaniu to jedna z najlepszych adaptacji gier i jedna z nielicznych dobrych. - Tego Ascension nie rozumiem, śmierdzi jakimś marketingowym gównem, które bardziej ma służyć promocji poszczególnych gier niż być wartością samą w sobie, ale zobaczymy. Co do SH2, to nieporównywalne bardziej bym wolał, żeby za to wzięli się mistrzowie od rimejkowania unikalnych, japońskich klasyków jak Bluepoint, ale było wiadomo, że tak nie będzie(może innym razem). Blubery mają ciężkie zadanie, na barkach opus mangum gatunku, a do tej pory poza 7.5 nie wyskoczyli, tylko zawsze może nadejść przełamanie. Ci od trylogii crasha też przed nim zajmowali się jakimiś obesranymi skylandersami jako przybudówką do zabawek, nikt im nie ufał, a na koniec nie dość, że dowieźli, to później wjechał pakiet z Tonym i Diablo 2, więc w szybkim czasie z nołnejmów stali się ekspertami w temacie. Może nie zawiodą. Jeszcze na koniec odnośnie rozczarowania, że to nie są Japończycy. A kto niby poza Panem Kojimą obdarowanym dolarami mógłby dostarczyć psychologiczny horror jakiego ludzie oczekują? Ojciec jedynki - Toyama - z horrorów zrobił później trzy sireny(które też szału nie robią, a jedynka jest pojebana w złym tego słowa znaczeniu), teraz zajmuje się Splittehead, a cała reszta wypaliła się już po trójce, ewentualnie w czwórce, która i tak było mocno na siłę, a numerek i nazwę miała ze względów marketingowych. Jedyne kto przychodzi do głowy to Capcom, ale oni nie nadają się do takich rzeczy, to jest bardziej prymitywny rodzaj horroru. Może gry dobre, ale fabularnie zawsze jak z filmów klasy Ł. Nie było wyjścia, jako mają kosę, z najlepszym do tego zadania, to musieli szukać po świecie.
-
Silent Hill 2 Remake
Podział na części ma tylko sens jeśli chodziłoby o rimejk jedynki i trójki, a jak chcą podzielić samą dwójkę na pół, to niech się lepiej pierdolną w łeb. Trzeba mieć nadzieje, że może chodzi o coś nowego, epizodycznego, ale jeśli nie, to krzyż na drogę.
-
Silent Hill 2 Remake
Ito jest w chuj dobry, nie tylko odpowiada za piramidogłowego, ale też za równie kultowe kryształowe zombie z metal gear survive.
- Gotham Knights
-
PSX Extreme 302
No i to jest właśnie to, tego już nie spatchujesz. Będzie musiał swoim wnukom wmawiać "to naprawdę byłem ja, musicie uwierzyć mi na słowo".
-
PSX Extreme 302
Fajnie, że goatowska, mrówcza praca(DARMOWA) niejakiego Kmiota została wyryta w kamieniu papierze. Lambo za to nie będzie, ale zawsze to jakaś forma docenienia.
-
PSX Extreme 302
Numery z kalendarzem - Solidne straty. Kartki jednego kalendarza kosztowały więcej niż cały magazyn. Numer 300 - no lipa w chuj, nie pykło, wielka szkoda, 25 lat nawet nie pomogło. Te dodatkowe blisko 50 stron i zbieranie starej gwardii były zabójcze dla wydawcy, miały być bonusem, wyszło na odwrót. Chcieli zbyt wysokie stawki za wspominki. Numer zerowy - tragedia, ludzi nie interesują takie starocie, że coś tam przed wrześniem 97. To nie tak, że jest moda na retro w filmach, grach, czy muzyce. To nie mogło się udać. Preordery były grubo przeszacowane, okazało się, że to były zwykłe boty. Do tego kilka okładek, które spowodowały, że kolekcjonerzy zamiast uzbierać wszystkie, postanowili nie mieć żadnej. Remake pierwszego numeru - o kurwa, nadal nie uczą się na błędach, to było kiedyś, a co to kogo obchodzi, że jakaś naklejka. Kto dzisiaj rimejkuje gry, filmy, czy cokolwiek. Mamy 21 wiek.
-
PSX Extreme 302
- Death Stranding 2 On The Beach
Wcześniej coś mówił, że dwójka i tak może być całkiem inna, bo pewnie sam sobie zdaje sprawę, że to jest raczej materiał na jednorazowe uderzenie.- PSX Extreme 302
Ludzie potrafią nagrywać choćby muzykę, i to dobrą i nic z tego nie mieć, w dodatku jeszcze do tego dokładając. Co to kurwa kogo obchodzi, czy komuś się opłaca, czy nie. Do sklepików z grami też będziesz pisał, że w dobie wypożyczenia gier w abonamentach na chuj się produkujecie? Wielce zmartwiony obywatel, który będzie decydował kto jakie ma potrzeby i układał innym biznes plany.- ILL (Team Clout)
Tam pod spodem jest napisane, że tylko pierwsza minuta, to realny gameplay, reszta to sam koncept, więc wypada trochę przyhamować.- Dead Space (Remake)
Mnie też to nie niszczy na pierwszy rzut oka, to samo mam z Part I.- Horizon: Zero Dawn
Rdzeń gameplayowy jak walka z dinobotami jest kozacki, jak się męczysz, to nie wiem po chuj grasz. "Przejdź" sobie lepiej, na tfu, jutubku, bo dla samej grafiki nie warto.- CD PROJEKT RED - temat ogólny
Wiedźmin dopóki nie było alternatywnego sterowania też był niegrywalny. Pomijam nawet bagna, czy inne takie rzeczy.- CD PROJEKT RED - temat ogólny
Grafika działała, a ta często, gęsto przysłania rzeczywisty osąd. Chujowe gry nagle okazują się dobre, a bugi można wybaczyć, bo patrz jaka grafa.- CD PROJEKT RED - temat ogólny
Pytanie od kiedy oni będą liczyć premiery, od momentu wydania płatnej bety, czy od momentu kiedy będzie się dało w ogóle grać. Z jednym CP zeszło im półtora roku, więc drugie tyle w zapasie brzmi prawie jak luksus.- CD PROJEKT RED - temat ogólny
Jest to możliwe. Zrobią jedną, bardzo długą grę jak W3, a później podzielą na trzy części wydawane w dwuletnim odstępie i będą udawać, że każda, to zupełnie nowa odsłona. Biały Sad - Novigrad - Toussaint - podziwiajcie nowe biomy.- PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Onrush, to co najwyżej popłuczyny po motorstormach, z dodatkiem gimbo przyprawy, więc tym bardziej niejadalne. Nawet jeśli są w jakiejś formie wchłonięci w Codemaseters, to po tych wszystkich nowych dirtach, gridach - widać, że to tylko marne resztki po starym Evo.- PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Ten Bates może być ciekawy, jak survival, to mam skojarzenia z Psychozą Hitchcocka, albo całkiem niezłym serialem o genezie głównego antybohatera. Chociaż studio, to chyba nonejmy, więc nie ma co się podniecać na wyrost.- Horizon: Zero Dawn
Niech lepiej wydadzą dodatek do dwójki, zrobią wersję GOTY i zamkną ten temat. Do filmu Uncharted też nie robili 1-3, więc niekoniecznie im zależy na dokładności, bardziej chcą mieć cokolwiek z tym związanego w konkretnym okienku, a jak to może podkręcić sprzedaż, to pokazał ostatnio Edgerunners, a wcześniej gniot z supermanem. W dobie prawdziwej wstecznej, gdzie każdy może sobie wziąć jedynkę GOTY i za darmo odpalić trochę podkręconą wersję na PS5, to jest idiotyczny pomysł. Chyba, że należy traktować to jako mały bonus, a główną potrawą ma być multi(jak już muszą, to lepiej jakby to był oddzielny tryb w trójce), ale naprawdę, to już jest patola. To nie te czasy, gdzie rimejki 4-6 letnich gier będą robić na kimś wrażenie. Jest od groma gier z 5/6 generacji i pewnie parę z 7, które takich rzeczy potrzebują, a zabierają się za gry, które nie dość, że wyglądają, i działają świetnie, to do tego gameplay nadal się trzyma tak samo dobrze. Jak tak dalej pójdzie, to taki Rangarok dostanie remake za dwa lata. Na świętego mamuta, czas się opanować, bo Kmiot będzie miał ostre deja vu przy robieniu ankiety na gry z 9.- Trudne sprawy administracyjne i regulamin
Na szczęście takich bezkręgowców nie ma zbyt wielu, ale nawet jeden użyszkodnik wystarczy, żeby zatruć powietrze. Najlepiej uśpić takiego, bo jak widać jest niereformowalny, albo traktować jak powietrze i tyle.- Trudne sprawy administracyjne i regulamin
Podkład muzyczny do tego wylewu etatowego snitcha:- Dead Space (Remake)
Twin Snake'a jednak się nie bój, bo tutaj szkalują jakby, to był gwałt na marce. Nie jest idealnie, ale źle też nie jest, nowym w temacie na pewno lepiej zacząć od tego niż oryginału. Trochę duszy z ciebie uleci, ale będziesz żył, bo nawet nie będziesz wiedział, gdzie są nieszczelności. To są ludzie od pierwszego Legacy of Kain, czy Eternal Darkness, nie jakaś banda chuja. - Death Stranding 2 On The Beach