-
Postów
5 673 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez SlimShady
-
Prenumerata i cena PSX Extreme
SlimShady odpowiedział(a) na temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Tak jest jest, jest dobrze, wliczając grafiki i reklamy, to i tak nie ma tych stu stron, a czas, kto chce, zawsze znajdzie, jeden numer można spokojnie obalić w 3-5 dni. -
Ten jest taki sobie, bo skupili się na plemionach, którego nikogo nie interesują, ale wcześniejszy ze zwierzakami, to sztos. Fajnie też jakby dali możliwość latania na pterodaktylu.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
SlimShady odpowiedział(a) na metalcoola temat w Graczpospolita
No tak, ale teraz CD, jest bez CD. -
Kiedyś coś było na temat tego, że tym razem VR ma być opcjonalny i gry mają śmigać również bez niego, żeby trafić do większej publiki.
-
PSX Extreme 293 z kalendarzem
SlimShady odpowiedział(a) na Roger temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
To nie jest taka zła wiadomość, sidiekszynowcy mogą w jakiejś części przejść teraz do PSX-a, albo do Pixela. -
Jak z fabułą, bo coś podejrzanie mało o niej wspominacie.
-
Prenumerata i cena PSX Extreme
SlimShady odpowiedział(a) na temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Ewentualnie można wykuwać napisy w kamieniu. -
King Richard: Jako osoba siedząca w tenisie od prawie dwóch dekad miałem ciary już na zwiastunie przy okazji innego seansu w kinie i spodziewałem się, że będzie dobrze. No i było, bo tak jak nie jestem jakimś mega fanem Willa Smitha, to co jakiś czas potrafi dostarczyć, ale nie tylko on, bo Punisher w roli trenera też wypadł bardzo dobrze. Niemniej sam tenis jest tutaj gdzieś w tle(nie trzeba być w temacie, ale fani dopatrzą się wielu smaczków, które zielonym na pewno umkną) i na dobrą sprawę mógłby być o czymkolwiek innym, bo jest to trochę film motywacyjny, trochę laurka - ale nie do końca - parkingowego ciecia z gangsterskiego Compton, który wychował pierwszą czarnoskórą numer jeden i jej siostrę, która w zasadzie jest GOAT-em tej dyscypliny z 23 szlemami na koncie. Ktoś może się na siłę dopatrzeć murzyńskiej propagandy, BLM i innego syfu, ale znając kontekst i inne polityczne gównofilmy nominowane do ostatnich oskarów, już nie mówiąc o ścieku z Netflixa śmiem się z tym nie zgodzić. Naprawdę dobra rzecz, spokojnie 7 palców na 10, może nawet osiem i niezły wstęp do potencjalnego filmu, kiedyś tam, już o samych siostrach, bo ten konkretny, tak jak tytuł wskazuje, opowiada w głównej mierze o ich starym.
-
Muzyka, to największa wada(miałem problem, żeby znaleźć w radiu coś dla siebie). Dokładnych szczegółów nie znam, ale jestem prawie pewien, że są spore braki nie tylko w muzyce licencjonowanej, ale też w oryginalnej. Widocznie Strausik z 2k przyżydził, a szkoda, bo takie szkalowane Activision jednak potrafiło się wykosztować na dwie rimejkowane części Tonego.
-
Chyba za darmo, bo wcześniej obiecali i gracze wyszli z pochodniami, ale przy innych grach pewnie można zapomnieć.
-
PSX Extreme 293 z kalendarzem
SlimShady odpowiedział(a) na Roger temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
W to miejsce masz Pika Pika i bardziej lajtowe klimaty, nie bój się, tym razem jesteś bezpieczny. -
PSX Extreme 293 z kalendarzem
SlimShady odpowiedział(a) na Roger temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Przeprowadziłem bardzo skrupulatne śledztwo i jeśli chodzi o grafiki na kalendarz, to mogliście bardziej się postarać. Nie wiem, co tutaj robi Wiedźmin 3 DLC do AC, lub Elex, gdy tyle sztosów na horyzoncie. Widać też jak w gierkowie wygląda sytuacja z premierami, z ostatnich czterech kalendarzy(łącznie z najnowszym), wiele tytułów powtarza się drugi raz(Cyberpunk, The Last of Us 2, Halo Infinite, Horizon, a rekordzistą jest Dying Light 2, który w kalendarzu znajduje się już trzeci raz, w tym drugi raz z identycznym artem(lenistwo lub przeoczenie?). Nie wiem, czy to kwestia reklamy jak w przypadku okładek, ale jakoś mnie to mierzi, bo to jednak powinna być głównie atrakcja dla kupujących. -
Klasyczny znaczek przeciętności od Netflixa. Nudy z paroma przebłyskami z naciskiem na pierwszy odcinek. Powiedziałbym, że to taki poziom Herculesa i Xeny z polsatu z lepszym CGI i większym budżetem, ale mogliby się obrazić na takie porównanie.
-
Sceny akcji były przynajmniej kozackie, ale wtedy Wachowscy byli białymi i uprzywilejowanymi mężczyznami. Od tamtego czasu trochę się pozmieniało, więc teraz nawet dobrego akcyjniaka nie ma.
-
Dokładnie tak podpinałem siostrzeńcowi pada, a żeby być precyzyjnym, do do wnęki w kanapie i chłopak był zadowolony.
-
To nie jest zerojedynkowa sprawa, dużo zależy od tytułu. Jak rdzeń gameplayowy jest chujowy to dopuszczam przejście na easy dla, nie wiem, klimatu/fabuły pomijając np. walkę, ale nie sposób tego dopasować do wszystkiego jak leci. Jak przeszedłeś soulsy przywołując npców, chińczyka i japońca, którzy mają ją w jednym palcu i ukończyli na snowboardzie, to nie zrobiłeś tego ty, tylko oni, i wybacz, ale nie masz wtedy najmniejszych kompetencji, żeby pisać, że gra była nudna, krótka, nie było wyzwania, a bossowie są słabi. Nawet tzw. interaktywny film jak Beyond Two Souls dużo stracił względem Heavy Rain, bo nie było żadnego zagrożenia, sterowanie uproszczone, postać nieśmiertelna, można puścić pada i nie będzie żadnych poważnych konsekwencji, a co za tym idzie emocji. Zrobili tak, bo chcieli się przebić do masówki, ale na szczęście przy Detroit zrozumieli swój błąd, i w czym tkwi sekret ich gier.
-
Dobrze, że nobody nie widzi tych bzdur, bo by się chłop oblał benzyną i podpalił w dzień dobry TVN.
-
Może tak, ale Netflix nie na darmo słynie z przeciętności. Wielka szkoda, że tego tematu nie dostało HBO.
-
Dlatego powinny powrócić kody do gier z szóstej generacji, odpalasz sobie taki god mode i nic się nie zmienia oprócz częstotliwości nieumierania.
-
Też wam przewinę temat, ale najpierw skosztujecie grzybowej zupy z własnoręcznie zbieranych grzybów. Wszelkie podobieństwa do Gry o tron będą zupełnie przypadkowe.
-
Ależ Mamed dostał wpierdol od Soldica, myślałem, że został zabity, bo dosyć długo nie wstawał: Jeszcze jak mu po dłuższym leżeniu trysnęła krew z nosa pod dużym ciśnieniem jak u genialnego żółwia przy pornosach:
-
Szambonurek - czyli gnioty, które nam się podobały.
SlimShady odpowiedział(a) na C1REX temat w Graczpospolita
Zajebiście, że przypomniałeś, bo niby wiedziałem czego szukam, ale nie mogłem tego od dawna znaleźć. Kiedyś miałem plan zagrać we wszystko od twórców Mafii(mieli jeszcze coś o Vietnamie dobrego), a ten Kamelon to ktoś inny (Silver Wish Games, Ilusion tylko chyba ich wydało). The game received generally positive reviews from critics. It currently holds 78% on MobyGames and 75% on HodnoceniHer.cz (Czech aggregator site). Na GOL-u dostali 7.5. -
Szambonurek - czyli gnioty, które nam się podobały.
SlimShady odpowiedział(a) na C1REX temat w Graczpospolita
Dwójka Kane and Lynch Dog Days też dawała radę, chyba jedna z ostatnich gier jakie pamiętam, które też przeszedłem w coopie. Nietypowi antybohaterowie jak na gierki i unikalna grafika(dużo maskująca, ale robiąca też klimat), oraz kamera przypominająca coś na wzór amatorskich nagrań kręconych z ręki. Z chęcią bym zobaczył wypasioną trójkę, ale poza jakimiś easter eggami w Hitmanach ani widu, ani słychu. Duke Nukem Forever mimo tego, że jest growym frankensteinem, który spóźnił się na imprezą wiele lat, to ma momenty, gdzie sprawia frajdę. Tutaj też by się przydało, żeby dostał jakiegoś pełnoprawnego sztosa od kogoś kompetentnego. ID mogłoby odpowiadać za gameplay, a za całą resztę ktoś kto ma jaja i umiejętności, żeby zrobić coś na przekór współczesnemu spierdoleniu. Tutaj też bym się niczego nie spodziewał w najbliższym czasie. Castlevania Lords of Shadow 2 - do jedynki jej daleko przez zjebane pomysły, głównie we współczesności, ale przy bossach i powrotach do starych motywów nadal robi robotę. Lubię tą dylogię(a może trylogią licząc odsłonę 2d?), bo poza GoWami nie było tego wiele, może jeszcze Dante's Inferno i to tyle. Teraz nie ma takich gier wcale. -
Nie żebym był jakimś mega fanem, ale z każdym filmikiem zapowiada się coraz lepiej.