-
Postów
5 673 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez SlimShady
-
Z Vitą zrobili to samo, co z PSP, czyli duże gry przenieśli na kieszonsolkę, ale widocznie w tamtym momencie produkcja była zbyt droga i nie spinało się budżetowo, więc tego wsparcia starczyło ledwie na sam początek. To już raczej zamknięty rozdział, poszli w VR, gdzie nie mają konkurencji na konsolach, a z różowymi nie mogą się bić na przenośniaki, z bardzo wielu względów.
-
Taki poziom byłby więcej niż zadowalający, ale pytanie jak będzie w ruchu.
-
No nie bardzo, bo często pod tym poziomem trudności masz adnotacje, jak np. w Alien Isolation. "Zalecamy grać na hardzie", sam grałem na normalu i tak, czy siak, było trudno i strasznie choćby ze względu na system sejwów, ale często nawet przy wyborze jest sugerowane, co powinieneś wybrać. Oczywiście po to są poziomy, żeby sobie dopasować, nie umiesz się ścigać, a lubisz brum brum i zawsze być pierwszy, to przewiń sobie kilka razy. Jesteś niepełnosprawny, to dostosuj sobie opcje, żebyś w ogóle mógł doświadczyć grę. Jesteś chujowy, to graj na very easy, strzelanie jest kulawe jak w Uncharted 1-3, na easy też wiele nie stracisz, ale na pewno pewne walki, czy bossowie będą spłyceni. To jest pewne.
-
No i brak fajnych walk z bossami(z tego co ludzie piszą), brzmi w chuj zajebiście. W soulsach też możesz sobie grać jak chcesz i przywołać ośmiu chamów, którzy w pełnym chaosie zrobią robotę za ciebie, ale później nie pierdol, że walki słabe i że było nudno. W ogóle ten przykład od odklejonego niktcienielubi z TLoU zupełnie nietrafiony, może wyszło mu śmiesznie(jak na fedorkowca przystało), ale intencje miał dobre. To jest o tyle świetna gra, że sprawdzi się jako gra akcji na normalu i jako survival na wyższych poziomach, ale po co sobie psuć horrorowe doświadczenie zmysłem tatuśka. Tak samo w pewne tytuły lepiej grać w odpowiednich warunkach, a nie o 10 rano w słoneczną pogodę. Nie wiem, obejrzyj sobie egzorcystę za dnia, a później w nocy. Powinieneś zobaczyć różnicę. Tylko jak nic nie poczujesz przy rosole w niedziele, to powstrzymaj się i nie próbuj udawać odważnego.
-
Jeżeli musicie szukać termosów, które nic nie wnoszą ani gameplayowo, ani fabularnie, to wiedzcie, że takie rzeczy można skutecznie leczyć.
-
Widziałeś @Pupcio mamę Leosi?
-
Jest też tryb swobodny, całkiem długi i trudny, ale coś tam spierdolone było, bo nie mogłem ukończyć wielokrotnie trzeciej misji od końca. Wywalał błąd do systemu po wjechaniu do ostatniego checkpointa Efekt był taki, że dochodziło do uszkodzenia sejwa.
-
Jakoś jestem dziwnie spokojny, oprócz TLG nie kojarzę sytuacji, żeby gry first party jakoś mocno nie domagały, nawet na podstawce. Raczej zawsze chodziły i wyglądały tak dobrze, że nie można było uwierzyć.
-
Miałem podobnie z LA Noire, tylko w drugą stronę. Mimika wyprzedzająca swoje czasy, ale postacie chodziły jak po prostu w grach.
-
Te mordy w momencie jak gadały nie były jakieś dziwne, jakby odstające od reszty?
-
Nie oceniam formy pokazu(ani strefy czasowej, bo dla każdego inna godzina będzie normalna), tylko gry, które mnie zainteresowały, bo z tego niby potężnego E3 nie pamiętam nic poza Elden Ringiem i kartonem z MGS-a w reżyserce DS. Także tak, wole wyczekiwanego od ponad dekady AW i jedną z najlepszych gier ostatnich lat jak Cuphead(bo po pięciu latach i tylu bosach, co pokazali, to wygląda prawie jak sequel).
-
Oglądałem na żywo kilka godzin i pierwszy raz od dawna było warto. Przede wszystkim za pełnoprawnego AW2. Tegoroczne E3 zostało zjedzone i wysrane bez problemu, przynajmniej jeśli chodzi o same gry. Gorzej z cyniczną polityką i marną netflixową propagandą. To było tak toporne i głupie, że aż śmieszne. Zabrakło czegoś od Blue Point, jak zobaczyłem Del Toro, albo tego gościa od pierwszego SH z nowym projektem od nowego studia, to już były centymetry od wisienki na torcie, ale niestety, nie tym razem. Star Warsy od QD też kozak zajawka mimo tego, że licencja jest mi obojętna. Z mniejszych gierek najlepiej DLC do Cuphead, Lana i Sommervile, Tchia ale te trzy ostatnie, to znane tematy. Horizon też niezły pokaz nowej robo zwierzyny(żółw, grzechotnik?). Standardowo zajebiste CGI od From. Forspoken fajne, ale jakby oprawa przytemperowana(albo kompresja obrazu na YT). Z chujowizny, to Golum będzie pewnie crapem, słabo wygląda nawet na przerywnikach. Suicide mnie nie przekonuje, ale nie skreślam, bo Rocksteady jeszcze dupy nie dało.
-
Reżyseria i praca kamery choć oczywiście to nie ten sam poziom, co u mistrza Hideo.
-
W końcu po ponad 10 latach, chyba remaster przyjął się dobrze. Na ten moment jedyna gra warta kupna next gena, mimo że wiele nie pokazali. Początkowo jak usłyszałem, że to pierwszy od Remedy.......to myślałem, że dokończą open world, i trochę się przeraziłem, ale na szczęście chodzi o survival horror, co jest w chuj dobrą wiadomością, bo zawsze mieli do tego dryg, nawet w Max Paynie. Chociaż jedno nie wyklucza drugiego, może będzie i sandbox i survival horror, ale lepiej, żeby poza liniowy/półotwarty teren nie wychodzili jeśli chcą utrzymać napięcie jak należy.
-
Gameplay śmierdział niestety Ryse, ale grafa i klimat robią robotę. Widać nawet pewne inspiracje Death Stranding. Liczę, że w końcu wrócą na dobre tory, bo od Enslaved i DMC trochę już minęło.
-
Zainstalujcie sobie wtyczkę return YT dislike.
- 2 433 odpowiedzi
-
- semiremaster
- halfremake
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Gracze, to jest dosłownie wymarzona klientela dla każdej gównokorporacji. Granice były przesuwane już od dawna, ale teraz nawet nie zostało nic do przesunięcia...no może oprócz rozklekotanej miednicy graczy. Jakby nie istnieli, to trzeba by było ich wymyślić. Nawet mam takie przeczucie, że w niedalekiej przyszłości może dojść do drugiego krachu, ale żeby tak się stało, to ktoś musiałby dać im do zrozumienia, że tak nie będzie, ale to trzeba zrobić coś więcej niż wystawić 0 na meta, a za rok powtórzyć ten sam błąd i kupić kolejne NBA w pełnej cenie obsrane mikrotransakcjami. Jakby tak zobaczyli, że kasa się nie zgadza, któryś rok z rzędu, to może doszłoby do większych refleksji niż "bardzo nam (nie)przykro". Oczywiście pseudodziennikarze też się do tego walnie przyczyniają, bo jak można wystawić 10/10 grze, która kurwa ledwo działa. No, ale przynajmniej gierka była za darmo i może sobie postawić kolekcjonerski bidon z logiem gry na półce. Internet też dużo zepsuł, dał im zbyt duże pole do "popisu", a teraz to wykorzystują jak mogą.
- 2 433 odpowiedzi
-
- 1
-
- semiremaster
- halfremake
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Prokonsumencko, to by by było jakby dali darmowego patcha jak do GoW-a, Cuszimy, DG i całej reszty.
-
Jedynka jeszcze była dobra, później dopiero równia pochyła.
-
Legends ma jakiegoś fajnego singla offline do zagrania solo, czy to tylko multi?
-
Zwiastun bardzo fajnie zmontowany, ale The Forrest, to nic nowego, bo jedynka jest z 2014 r. Zobaczymy, wstępnie wygląda jak coś w co mógłbym zagrać, ale skończy się pewnie typowym symulatorem strugania patyków dla Wrednego i weterena z Sarajewa.
-
TEW jest nierówne i obiektywnie może zasługuje max na 7.5/10, ale w swoich najlepszych momentach(a ma ich sporo) jest najlepszym reprezentantem survival horrororów z przełomu 7-8 generacji wespół z Alien Isolation. Nikt takiego połączenia RE4-SH-TLoU wtedy nie zrobił, w zasadzie nawet do dzisiaj poza...TEW 2. P.S. Polecam też zainteresować się dwoma fabularnymi dodatkami, bo wydają się dosyć istotne w tej układance(być może nawet wycieli je z podstawki).
-
Mogę zgodzić się ze wszystkim przy tej grze, ale żeby nie szanować tutaj walk z bossami? Trochę nie wypada.
-
Na pierwszy rzut oka wygląda jak duchowy następca: