Treść opublikowana przez SlimShady
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Przecież to było oczywiste, jak weszli w deal z Konami. Chociaż bardziej obstawiałem rimejk jedynki, lub najlepszej dwójki. Pytanie, czy oprócz tego jeszcze coś się kroi, od kogoś z większym skillem i kasą.
-
Control
To jest taka trochę metroidvania, wszędzie nie wejdziesz, jeśli nie będziesz miał odpowiednich umiejętności, lub nie popchniesz fabuły do przodu. Owszem, jest kilka słabiaków, typu zrób coś tam 5-10 razy, dajmy na to, podlej kwiatki, odetkaj kibel, ale zdecydowanie większość jest warta zachodu. Odróżnić, to raczej nie odróżnisz bez poradnika. Na pewno, zignoruj te czasówki z tykaniem zegara, bo to nawet nie są poboczne.
- Control
-
Alan Wake II
To jest pierwszy tytuł warty nowej generacji, jeśli wszystko pójdzie dobrze z survival horrorem, to może być to taki sam powiem świeżości dla serii jak w przypadku nowego God of Wara. Chociaż na początku się wystraszyłem, że grafa jakaś kulawa(babcia), ale to na szczęście koncepty.
-
The Best of Ósma Generacja, runda 2.
No widzisz paniczu Kmiot, Tony był w finale piątej generacji i jakbyś go kochał prawdziwą miłością, to pozwoliłbyś mu odejść, żeby mógł zacząć życie od nowa.
-
The Best of Ósma Generacja, runda 2.
Był taki jeden, ale nie chcę zdradzać szczegółów., bo RODO.
-
The Best of Ósma Generacja, runda 2.
Tymczasem głos dostaje CTR zamiast God of Wara, bo ma kilka nowych tras i zupełnie inaczej się gra, tak samo jak w Crasha Trilogy, który ma dwa nowe levele, a nie, czekaj, tamten się nie dostał.
-
Horizon: Zero Dawn
Tak jak Driveclub do dzisiaj jest niedościgniony jeśli chodzi o deszcz - każda kropla ma swoją własną fizykę, tak tutaj jest tak samo z płatkami śniegu. Pod śniegiem masz ugiętą roślinność, jeśli będziesz grał w Frozen Wilds w czasie wiosny, to zobaczysz pierwsze przebiśniegi przebijające się przez warstwę puchu. Jeśli postać będzie dostatecznie długo stać nieruchomo, szczególnie w czasie śnieżycy, to nie będzie mogła się poruszyć, zamarznie i save zostanie usunięty. Masz maszynę, pada śnieg, i ta maszyna wraz z czasem będzie się nim pokrywała: Wyjątkowe jest to, że nie tylko dinoboty, postać i jej różne ruchy wpływają na fizykę śniegu, ale nawet najmniejsze części, jak jakiś mały walec z pokonanej maszyn np. jak tu: Do tego śnieg odpowiednio reaguje na każdej powierzchni jak np. ten świeżo napadany na tafli wody: Po prostu jest to jakieś technologiczne osiągnięcie na rzekomo tak słabej konsoli - już w momencie premiery - jak PS4. Śnieg wygląda zajebiście, czy pada, czy leży(charakterystyczny połysk płatków śniegu), a w połączeniu z fizyką czochra mosznę tak, że hoho. Lubię takie chore przywiązanie do detali. Nie twierdzę, że God of War, TLoU 2, czy RDR 2 są słabe pod tym względem, ale tutaj zrobiło na mnie największe wrażenie, szczególnie, że mówimy o roku 2017.
-
Horizon: Zero Dawn
Zagraj sobie w dodatek, to będziesz miał pewność, że lepiej zrobionego śniegu nie widziałeś. Do tego podczas walk drzewa ładnie się łamią(nie pamiętam jak w podstawce).
-
The Best of Ósma Generacja, runda 2.
Tak tylko przypominam: - Drożdżu - masa złożona z grzybów jednokomórkowych wykorzystywana w przemyśle fermentacyjnym i piekarniczym.
-
The Best of Ósma Generacja, runda 2.
Trochę się to gryzie z głosowaniem na pedo jrpg-a z mechami.
-
The Best of Ósma Generacja, runda 2.
Control vs Cuphead w chuj ciężkie, ale jednak Control, na ósmej ma swoje problemy ze względu na niespotykaną w tej generacji destrukcję otoczenia i fizykę.
-
The Best of Małe Ekraniki, Grande Finale!
Zasłużony finał i zdecydowanie najtrudniejszy wybór. Opus magnum od nieodżałowanego RaD, którzy wycisnęli wszystko co się dało, czy równie udane VC jak te duże - z pomarańczą i różem wylewającymi się z nieba, z potężną muzą, o taką: Jednak w żadnej innej grze prywatnego koncertu nie zagra dla ciebie , i do tego kawałek przy którym młody Tyson w prime time wychodził mordować swoich przeciwników. No szkoda w chuj, że znowu gry z rodziny i ekosystemu playstation toczą bratobójczą walkę, ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz. Na pocieszenie hipsterkom, Mike zaśpiewa kołysankę, z małym bonusem, jakby sam piękny śpiew nie wystarczył:
-
The Best of Ósma Generacja.
Ponoć są, a jak sobie kupisz w SP.
-
The Best of Ósma Generacja.
Taki tam serious sam z wysypywaniem się przeciwników i zbieraniem kolorowych ikonek. Gunplay się zgadza i tyle, ale na dłuższą metę był bardzo męczący(2016), może przez dużą intensywność, a może przez to, że ciężko z niego więcej zapamiętać niż "idziesz i strzelasz na piaskowej mapce w rytm muzyki dla kuców metaluszków". Nie ma, co z tego robić gry dla największych myślicieli, ale domyślam się, że chodzi o ten rodzaj specyficznego, narkotycznego transu, w który wpadasz poprzez idealne połączeniu gameplayu z muzyką, no ale Hotline Miami w moim przypadku zadziałał dużo lepiej(mimo, że nienawidzę powtórek). 7/10 mogę dać, ale jakimś wielkim fanem nie jestem i nie sądzę, żeby Eternal to zmienił.
-
Trek to Yomi
Dużo lepiej jakby ten czarnobiały filtr był opcjonalny, albo na odwrót, żeby można było pokolorować w opcjach, bo takie rzeczy zawsze się kojarzą z kamuflowaniem niedoskonałości. Po prostu mniej wtedy widać.
- Dying Light
-
Temat ogólny.
To też jest dobre, przy 360 jakoś Verbatimy nie pomogły, a była złamana na długo wcześniej od PS3. Niemniej przy ósmej jest szansa jak nigdy, żeby wygrała multiplatforma, więc może nie będzie na kogo zwalać winy.
-
Temat ogólny.
Nie do końca mnie pasuje, że przy większej ilości niż 8-10 - nawet hipotetycznie - tzw. GOAT-em może zostać ktoś kto nie wygrał nawet swojej własnej generacji. Nie ważne, czy odpadł w pierwszej rundzie, czy w finale - wyglądałoby to trochę głupio i średnio wiarygodnie. Dajmy na to, nawet te Uncharted 2 z finału - wyłapało solidnych kokosów z cegłówki na łeb od Joela, a z racji drugiej szansy może się okazać, że przegrał, ale wygrał. Takie coś rzuciłoby cień na całą mrówczą pracę, a poważni profesorowie gejmingu na najlepszych uczelniach wyższych w stanach, zamiast odnosić się do tego jak do ostatecznej wyroczni, to będą kręcić bekę. "O pa na tego gościa, wormsy go odjebały w ćwierćfinale amigi, a teraz jest mistrzem świata. To niezły GOAT".
-
Konsolowa Tęcza
Ta, wielka finansowa klapa, bo square zawsze ma nierealistyczne oczekiwania. Już te narzekanie słyszę od czasu pierwszego rebootu TR i Hitman Absolution, mimo, że schodziły w minimum kilku milionach, a gry nie były jeszcze tak drogie. Od tego czasu nic się nie zmieniło u nich, nadal myślą, że jak nie ma sprzedaży na poziomie kilkunastu/kilkudziesięciu milionów, to jest słabo. FF7 pewnie też "porażka", bo mógł się zrównać z GTA.
-
Konsolowa Tęcza
Był jeszcze taki mocny średniak, w części o powstaniu, chyba Enemy Front, no ale więksi graczy mogliby to zrobić dużo lepiej.
-
Konsolowa Tęcza
No to jest mega chujowe, tyle maja możliwości, a oni będą się zapętlać i robić szeregowca Ryana po kilka razy. Wietnam, była Jugosławia, a przecież 1 i 2 wojna ma nadal wiele do zaoferowania(dlaczego nigdy nie pokazali ataku na Polskę), tylko jak nie chcą pokazywać innych frontów, to nic dziwnego, że ludziom może się przejeść. Oprócz tego jest ogromna nisza, żeby tak jak Spec Ops, wojny nie pokazywać jako wesołe rampampampam, tylko podejść w bardziej psychologiczny sposób, i to nawet nie muszą być FPS-y
-
Temat ogólny.
Zrobiłbym kameralny turniej pomiędzy tymi, którzy faktycznie wygrali. Prawdziwy pojedynek o GOAT-a, bez dawania drugiej szansy przegranym(RE4, przyjacielu mój, wstań, jeszcze nie wszystko stracone) i miałbym też największy dylemat, bo jak nad tym myślałem, to nie wiem, co miałbym wybrać w parach poza amiga/pc/3/4. Problem jest taki, że jest nie do pary(dlatego nie chciałem rozbijać handheldów), więc trzeba by było czekać, albo do dziewiątej, albo zrobić zwykłe głosy jak przy okazji głosowań na GOTY, najlepiej bez zmiany głosów i np. anonimowo do momentu ogłoszenia wyników(jeśli to możliwe). Ewentualnie uciąć, jednego, lub dwóch z nich np. PC i Amiga, bo to był raczej dodatek(choć to rasizm, wygrali, to wygrali), albo jeszcze przed tym zrobić symboliczną, mocno niepełną 9 generację, bo nie sądzę, że za 7-8 lat będzie komu i dla kogo ją robić. Także najbliżej mnie do tego, żeby po ósmej uderzyć z lekką listą z tymi kilkunastoma grami(crossami, które nie trafiły na ósmą i nextgen only), a później turniej 10 reprezentantów swoich dyscyplin(w tym przypadku głównie generacji) napierdala się, żeby udowodnić, która sztuka walki jest najlepsza i najskuteczniejsza na świecie. Jak w pierwszych UFC.
-
The Best of Ósma Generacja.
Titanfall 2 był bardzo dobry(choć w pamięci to nie mam go już wcale poza tym poziomem z czasem w stylu dishonored 2), ale na takiej zasadzie, że jedynka była bez singla, a od dwójki niczego nie oczekujesz, a jak to dostajesz, to jest to jedno z lepszych uczuć w gierkowie. No, a jak jesteś na coś napalony i się okazuje, że to nie jest 12/10, tylko 8, no to wtedy jest płacz i "ojej jakie to jest gówno". Sporo takich rzeczy było, np. Lords of Shadow, nie czekałem, niczego nie oczekiwałem i może nawet nie wiedziałem o istnieniu przez jakiś czas, a okazało się, że sporo rzeczy robił lepiej od god od wara 3, chociaż w ogólnym rozrachunku, to może nie ta liga, ale takie czarne konie są najlepsze.
-
The Best of Ósma Generacja.
Zawsze można zorganizować dodatkowe zawody takie jak są po normalnej olimpiadzie, żeby nawet ci niedomagający coś wygrali.