SlimShady

Jedyny odpowiednik Halo na PS3, no i może trochę pierwsze Resistance dlatego błagam, żadnych wskrzeszeń tych marek.

No przecież simpiarz chciał mu siostrę oddać.

Kiedyś marzyłem o kontynuacji, jeszcze przy okazji rozbudzanej grafikami z DB AF(chyba od tego gościa, który teraz rysuje super), ale masz rację. To jest mocno na siłę i straciło swój cały urok, i nie, to nie jest kwestia, że jestem 18 lat starszy.

Pewnie powstaje, tylko dlatego, że chcą się podpiąć pod film, który zaraz będzie miał premierę i może nakręci trochę januszy, którzy spali pod kamieniem.

Wiedźmina 2 bym przeniósł do 360 jako jednego z lepszych konsolowych exów na tymże, a Solider of Fortune 2 myślę, że też zasługuje na miejsce, bo jest lepszy pod każdym względem od jedynki chociaż mocno się różnią. Jedynka to taka typowa oldschoolowa strzelanka, a dwójka jest dużo bardziej taktyczna. Portale można przenieść do siódmej. Jedynka była na 360, ale też w wydaniu orange box na wszystkie konsole. To był taki składak, czyli HF 2 z dodatkami, portal i jeszcze coś.

Wszystko się zgadza, kolor złoty jest do dzisiaj: Cyberpunk 2077 for PlayStation 4 Reviews - Metacritic

Ogólnie z goldem jest chyba tak, że musi być gotowy na miesiąc przed premierą, czyli jak na 19 listopada mieli ustawioną premierę, to teoretycznie płyta matka powinna być gotowa miesiąc przed.

Nawet nie wiem jak to było logistycznie możliwe. Wypalili grę na Verbatima, zaczęli tłoczyć i co dalej? Wyjebali gry do śmieci?

Pamiętam, że Cyberpunk też był w złocie.

Różnie, ale zdecydowanie najlepsze, co od niego wyszło, to dwie części No More Heroes chociaż nie wiem jak z tym spin offem i trójką.

Każdy kolos jest na zupełnie innym patencie, więc nie wiem o czym mowa. Właśnie ogrywam sobie kolekcje HD na PS3(wcześniej trochę mniej zacne ICO) i jest kozak jak zawsze. Nie wiem też co jest złego w pustym świecie, przecież to jest kraina, do której nie można się zapuszczać, a gra ma od groma szczegółów i detali, tam gdzie tego wymaga najbardziej. A 15 klatek? No cóż, Team ICO nie są najlepszymi programistami, ale podjęli się czegoś ambitnego i unikatowego w skali branży. Taki God of War jest synonimem epickości, ale tam mimo wszystko wiele motywów opiera się na QTE, a tutaj masz wszystko w czasie rzeczywistym. To jest niewiarygodne, że coś takiego w ogóle dało się odpalić na PS2. Adrenalina przy tych walkach, to jest coś pięknego(pocą się łapy nawet)mimo tego, że nie jest jakoś super trudna, ale też dużo zależy, czy zbierasz te owoce i jaszczurki wydłużające paski życia/staminy.

Bardziej nawiązuje do tego, że jedynka jest w pewnych kręgach legendarna(siren na PS2) pod względem jakiegoś spierdolenia, do którego trzeba koniecznie poradnika, bo samemu nie idzie tego ogarnąć, a nawet z tym jest upierdliwe. Nawet gościu, co zajmował się wyłącznie recenzjami horrorów zabierał się do owej recki przez lata: Osobiście grałem, tylko w odcinkowy reimagine na PS3 i tak średnio byłem zadowolony, ale zawsze gdzieś ta seria chodzi mnie po głowie, bo odpowiada za nią reżyser i scenarzysta pierwszego SH, ale jak jest tak zjebana(pod względem dziwnych wymogów) jak ludzie mówią, to mogę to odłożyć na wieczne "kiedyś". Z aktualnych rzeczy Toyama pracuje nad tym:

Dzięki, ale to nie byłem do końca ja, bo grę "przeszedłem" na YT.

Ależ sztywniutki zestaw, tylko wypierdol Halo, Destiny i Killzone'a, bo pasują tam, jak świni siodło. Tak swoją drogą, ukończyłeś pierwszego Siren'a?

Później były jeszcze Gearsy, ale otwieranie drzwi za pomocą wajchy było takie sobie.

Trzeba było ustawić zagadki na najniższy poziom, to dałbyś sobie radę z gameplayem, bo na niego składa się więcej rzeczy niż walka.

GTA: Simsy? No, fajne, ale jednak wolę duszę od kodu na czołg i moda z robieniem laski. Kto kojarzy moment, jak wjeżdża ten motyw, ten wie, o co chodzi:

Mój ziomek tak był zafascynowany, że jak odszedł w końcu od konsoli, to poszedł sobie robić tricki, i tak kurwa zrobił, że się rozjebał na wysokich i stromych schodach aż musiał mieć metalowe śruby w nogach, ale dostał za to odszkodowanie, więc było go stać na komputerek. No i nawet do dzisiaj wie kiedy nadchodzi deszcz, albo śnieg, wiec trochę taki X-men meteopata. Gdzie byli jego rodzice ja się pytam, albo chociaż jakieś info na Verbatimie, że ta gra, to nie jest symulator, tylko arkejdówka i lepiej nie robić tego w domu na dworze. Widzicie? Taki właśnie super wpływ na dzieci z podstawówki miał "wielki" Antoś, a do tego pośrednio przyczynił się do zdrady szaraka.

Oświadczam, nie nie było żadnych 30 zł. Przelew w wysokości tej kwoty, wymyśliliście wy, gracze.

Z tą różnicą, że Netflix, Spotify dotyczą całkiem innej gałęzi rozrywki i nie jest ich bezpośrednią konkurencją. Czy Netlix, który od lat rośnie ma w swoich zasobach rzeczy od HBO, czy kogoś innego? No nie, bo każdy pracuje na siebie.

To byłby początek ich końca, dopóki będą się trzymać tak dobrze jak teraz, to nie ma takiej możliwości.

Penisistka słaba, ale dupeczka jedna z najlepszych w tourze.

Hubercik mistrzunio jak zwykle, nie wiem jak on zrobił połówkę na Wimbledonie rok temu. Nie potrafi przejść nawet drugiej rundy na żadnym innym szlemie grając z leszczami lub wypranymi dziadami.

Konami dzisiaj jest nic nie warte(w sensie growym), wszystkich najlepszych wziął ze sobą Kojima, ale ma potężne marki, które od lat się kurzą i można z nich zrobić coś pożytecznego.

Tłuste jak pizzerka ze szkolnego sklepiku przyprawiona Tortexem.