-
Postów
5 673 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez SlimShady
-
Bez tego bym tego nie zrobił, a wytraciłem wszystkie klucze i musiałem znaleźć aż 4 przedmioty. Na początku było lekkie zdziwienie, już myślałem, że dali nieśmiertelnego bossa.
-
DLC nr. 2 w końcu padło: -Niebieski Smelter trudny, ale droga do niego jeszcze trudniejsza. Bardzo irytujące. -Główny boss w chuj trudny, walka z cyklu zrób wszystko perfekcyjnie i naucz się odpowiednio turlać, bo inaczej szybki wpierdol, gdyż stamina, tarcza, zbroja nie pomogą. Oczywiście musiałem wyłączyć muzę, bo bym zwariował. -Sir Alone za to bardzo fajny boss, chyba najlepszy do tej pory. Idealnie wyważony. Nieźle też wyglądała ta posadzka jak na standardy From, niczym jakiś udawany Ray Tracing, mógłbym się spokojnie nabrać. Ostatnio tak się podniecałem marmurową posadzką w Lords of Shadow 2, robiło robotę jak na 2014 r. Miejscówka generalnie dużo przyjemniejsza niż obesrana Shulva, zobaczymy czy przetrwam ostatnie DLC. Kojarzę, że taki zaprawiony soulsowiec jak @kanabis użył tam pierwszy raz przyzwania do bossa, więc może być niewesoło.
-
Nie no, kumam konwencję, ale ta fura gibająca się na lianie jak Indiana Jones, to już o krok za daleko.
-
Trochę gier się obudziło w pewnych kwestiach w ósmej generacji: Wreckfest - destrukcja samochodów. Red Dead 2/Resident Evil 2/The Last of Us 2(z naciskiem na to ostatnie) - obrażenia przeciwników Control - Fizyka połączona z destrukcją. Brakuje chyba, tyko takiego odpowiednika Red Faction z totalną destrukcją terenu. Może nowy BF? Nie ma tego dużo, ale tak jest jak cię ciśnie w rozdzielczość i fpsy kosztem faktycznych nextgenowych doznań.
-
Tam chyba bardziej chodzi o oto, że dzieje się to w tym samym czasie na przepołowionym ekranie, ale to i tak taka sztuka dla sztuki. Z tym szaleństwem z Eternal, to nie wiem jak to się ma do realiów, to wydaje mnie się, że sporo gier używało tego w ten, czy w inny sposób. Może diabeł tkwi w szczegółach, albo po prostu developerzy mają wyjebane na jakieś śmieszne patenty.
-
Najlepszy przykład, to wasza arcyzielonka na literę D.
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
SlimShady odpowiedział(a) na Kmiot temat w Graczpospolita
Nie wiem dlaczego, ale rozśmieszyło mnie, że -
Ta gra nie zasługuje, że traktować ją uczciwie, ale na razie trzymam się tego, żeby grać solo bez pomocy npców. Przyzwanie traktuje jak grę na kodach i przyznanie się do porażki. Zobaczymy, czy psycha nie pęknie, ostatecznie może pójdę do innych DLC zobaczyć, co tam się dzieje, a jak będzie jeszcze gorzej, no to powrót do podstawki(ostatnie 3-4 walki), a reszta się zrobi może kiedyś jak siły pozwolą. EDIT: No i te trzy gałgany padły, ale wszystkie 10 estusów zużyte i został mnie dosłownie paznokieć energii na havelu. Trzęsące się ręce i łopoczące serce były w zestawie. Przypomniałem sobie o mojej sztuczce z czasów pierwszej wizyty u Ornsztejnów, czyli ściszyłem/wyłączyłem muzykę, bo po tylu podejściach zaczyna się pierdolić w głowie, a do tego to m.in ona odpowiada za generowaną adrenalinę. Smok - fajna walka, ale też trudna. Największy problem, to chyba niszcząca się broń i to, żeby pamiętać, żeby nie lockować. Na fali optymizmu zaszedłem znowu do darklurkera i parę razy byłem blisko, ale zawsze brakowało i sczyściłem się z 20 kukieł do 4. Od momentu rozdwojenia mega frajerska walka, napierdalanka czarami z dwóch końców mapy i do tego nic nie widać. Chyba trzeba liczyć na łut szczęścia. Na razie pora na następne DLC. Jaka jest najlepsza opcja, żeby zgarnąć duże ilości kukieł? Tylko bez spalania ascezy, bo poziom trudności i tak jest wyjebany w kosmos. Nie chcę doprowadzić do sytuacji, gdy darklurker będzie nieosiągalny.
-
Zauważcie, że rimejkowane są z reguły dosyć krótkie gry. Wyjątkiem jest DemonsSouls, a tak to raczej tytuły na kilka, lub kilkanaście godzin.
-
Zacząłem pierwsze DLC i oczywiście jest jeszcze większa taniocha niż w podstawce: -Elana porobiona, ale znowu kolejny recykling w najgorszym wydaniu. -Tych trzech NPC na raz, to w ogóle DK2 w pigułce. Dramat i pewnie trochę tam posiedzę, o ile w ogóle ogarnę. -Smok na pierwszy rzut oka wygląda ok, ale jest chyba też najbardziej mobilnym smokiem jakiego widziałem w soulsach, więc już teraz widzę, że będzie ciężko.
-
Jak to jest rozpoznawane? Za pierwszym raz z nimi walczyłem i złoci się przyglądali, ale już kolejne podejścia, to speedrun do bossa i tak samo złoci byli bez reakcji.
-
Byłem w szczurzym unikając walk w jaskini przed dużym splinterem, a smoczego przymierza sobie nie przypominam, ale fakt jest taki, że walczyć ze mną chciały tylko te wielkie bydlaki, a cała reszta tych złotych w dopasionych zbrojach, tylko się przyglądała.
-
A to nie wiem o co chodzi, bo u mnie w tej smoczej lokacji rycerzyki się kłaniają w pas i myślałem, że tak ma być. Jak sobie pomyślę, że w drodze do tego smoka, na którego poszło kilka godzin miałbym jeszcze walczyć z tą całą chmarą, to zalewa mnie biała gorączka. Gdzieś tam w jaskiniach, gdzie jest ten wielki szczur miałem to samo, ale wtedy sądziłem, że to błąd gry, a okazało się, że chodzi o przymierze.
-
Ta miejscówka ze chyba jedna z najlepszych w serii, ale na tym opcjonalnym bossie, to chyba pół dnia mi zeszło. Już powoli dostawałem na głowę. Trzeba po prostu rozegrać to idealnie bez ani jednego błędu, i to w samych gaciach. W sumie gdybym go nie pokonał, to nie miałbym też szans z Vendrickiem, który też łatwy nie jest jeśli się nie uzbiera pewnych pięciu rzeczy. Mogę teraz te przedmioty zamienić na duszę, albo konkretną broń, czy jeszcze się przydadzą? Teraz, albo darklurker, który zabija mnie na strzała i nie wiem jak się do niego zabrać. Do tego miałem 45 kukieł, a mam już 20, więc mogę się wyprztykać, albo pójść po ostatnie 3 walki i później trzy DLC.
-
We wstecznej niestety nie ma, ale na 360 jest demo, a pełniak kosztuje dzisiaj 18 zika.
-
Na 360 wyszedł remake, ale nie wiem, czy był dobry.
-
Najgorsza odsłona, najmocniejsze 5/10 w historii. Niby dużo rzeczy nawpychane, ale wszystkie na słabym poziomie, więc żaden to atut.
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
SlimShady odpowiedział(a) na Kmiot temat w Graczpospolita
Deklaruję, że zgłaszam się, tyko do walki o nagrodę główną. Nie żebym wybrzydzał, ale u mnie by się tylko marnowały. -
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
SlimShady odpowiedział(a) na Kmiot temat w Graczpospolita
-
1. Tutaj już chyba wiem, to prawdopodobnie miejsce, gdzie otwiera się jedno z trzech DLC do DK2. Zgaduję, że pewnie muszę mieć jakiś konkretny przedmiot, ale na razie tym się nie zajmuję, bo trzeba ogarnąć podstawkę. 3. Mam taki duży miecz chyba z tej lokacji ze statkiem. Używam go prawie cały czas od tego momentu, głównie na bossów, więc chyba solidna rzecz, a jestem już gdzieś po bliźniakach w zamku Drangleic. EDIT: Jak już myślałem, że w miarę kulam temat do przodu, to natrafiłem na zjebaną lokację Amana(chociaż pioseneczka klimatyczna) coś tam, gdzie strzelają do mnie z ostrej amunicji, bo taką oni mają. Wcześniej najgorszym, tanim badziewiem, był labirynt na rusztowaniach w ciemnicy. Właśnie takie rzeczy sprawiają, że nigdy do tych gier nie wrócę. Co do bossów, może nie są jakoś specjalnie fajni, ale dizajnersko zajebiście wyglądają, w sensie, obrzydliwie.
-
Inwestowanie w adaptacje rzeczywiście jest kluczowe i jakoś idzie nieco lepiej. Takie trzy pytania: -Co to za miejscówka w paru kluczowych momentach np. po pokonaniu żelaznego króla, gdzie niby nic nie ma, ale jest jakiś żelazny/kamienny wąż(posąg). Z czym to jest związane? Mogę się teleportować, ale nic z tego nie wynika. -Czy te drzwi z dziurą na środku(jest ich chyba kilka), gdzie potrzebuje znaku króla są opcjonalne, czy kluczowe do przejścia? Są tam jacyś opcjonalni bossowie? -Jeśli idę głównie w siłę, to jaką broń wziąć u tego człowieka kruka, tak już z myślą o tych najbardziej pojebanych walkach i miejscówkach. Nigdy w grach from jakoś nie szedłem w bronie, bardziej zamieniałem dusze na walutę, ale może warto zrobić wyjątek. Nie chcę zbytnio eksperymentować, ten oręż lost sinnera(grzesznika) brzmi spoko, ale zabiera chyba energię, więc nie wiem, czy warto.
-
Nie będzie taniej, bo przestaną produkować w końcu, i tyle z tego będzie(zresztą już powoli przestają). Bierz, póki jest okazja. No chyba, że planujesz od razu 5, bo to w sumie dwie konsole w jednej i do tego collection do przechodzenia gier za darmo, za 40 zł.
-
Nie napalaj się na Alę, bo to jedynie epizod.
-
Niesamowity wniosek, w takim razie można rok w rok robić podwyżkę.