Treść opublikowana przez SlimShady
-
własnie ukonczyłem...
Tutaj miałeś o tyle dobrze, że silenty, to oddzielne części poza trylogią SHO-SH-SH3, ale zgaduje, że przed trójką grałeś w jedynkę. Z tym, że nawet jeśli nie, tutaj jest to do wytłumaczenia, bo gra
-
własnie ukonczyłem...
- The Best of Trzecia Generacja.
Wiesz co? Chyba pojebałem temat, i tak naprawdę chodziło oto, a może o jedno i drugie. Na pewno bardziej kojarzę Chase HQ. Ten sygnał koguta mi przypomniał, no i Einstein w intrze.- własnie ukonczyłem...
Tutaj można tylko zapłakać, nic więcej. Mam nadzieję, że nie zapomniałeś przenieść wstecznie sejwów z wyborami z trójki do jedynki.- Temat ogólny.
Jak tak dalej pójdzie, to zamiast walki SNES-a z Genesisem Amiga będzie walczyła sama ze sobą.- Young Leosia - sprawa jest poważna
Tym, że jak będziesz jadł ludzi, to z czasem może dojść do nieodwracalnej degeneracji mózgu i ostatecznie będziesz srał pod siebie. Papua-Nowa Gwinea miała z tym problem, bo żarli siebie nawzajem. Rozwijać się może nawet po 40 latach także nie polecam, no chyba, że się rozbijesz samolotem w górach i nie będzie innego wyjścia.- The Best of Trzecia Generacja.
Zapomniałem o tym, ale mówi się trudno. Nie wiem jak oni oddali tak dobrze poczucie prędkości.- własnie ukonczyłem...
Tego nie wiem, bo jeszcze nie grałem w GR, tylko ogólnie mówię, że co innego gatunki, które są oparte tylko na gameplayu, i nic nie stracisz jak zaczniesz grać w lepszego Colina 2, Tekkena 3, a co innego, gdy są pewne fabularne powiązania. Każda Yakuza teoretycznie jest samodzielną odsłoną, ale jednak gdzieś tam pewne rzeczy wychodzą po drodze. Nawet samo przywiązanie na przestrzeni serii do postaci, lub nie ma, ma tutaj znaczenie. Tak samo nie wyobrażam sobie zacząć MGS-a od czwórki, bo zwyczajnie zrobisz sobie krzywdę. Zagrać można, wszystko można, ale czy jest to optymalne rozwiązanie? Nie sądzę.- Temat ogólny.
International Karate: Muza jednak była lepsza na C64(mógłbym słuchać bez przerwy), ale nie wiem z czego to wynikało:- własnie ukonczyłem...
Idąc tym tokiem rozumowania, to można nawet Mass Effecta zacząć od dwójki, a wiem, że były takie ananaski. Jeszcze pewne gatunki jak bijatyki, wyścigi, mogę zrozumieć, ale gry ściśle ze sobą powiązane? No tak średnio bym powiedział.- The Best of Trzecia Generacja.
Niby ile ma być czołgów w egranizacji czterech pancernych? Wszystko się zgadza.- The Best of Trzecia Generacja.
Ewentualnie zagrać w coopie.- The Best of Trzecia Generacja.
Jak słabizna jak ci zieloni Panowie na czele z Donkiem wygrają cały turniej:- The Last of Us Part II
Mnie tam gameplay na tyle trzymał, że nawet jak kręciłem nosem na różne rozwiązania fabularne, to o zmęczeniu samym graniem nie było mowy. Co najwyżej byłem zmęczony tonem tej gry, i tym, że niekoniecznie była to tradycyjna zabawa w grę telewizyjną. Bywało ciężko i nieprzyjemnie, ale tak też miało być. Oczywiście za całokształt wyżej stawiam jedynkę, bo tam nie było fałszywych nut, ale jednak takich gier, jakby nie było, nie ma dzisiaj zbyt wiele.- własnie ukonczyłem...
Yakuza Dead Souls - Męczyłem się przy tej grze, nie mogłem grać więcej niż jeden rozdział dziennie, tylko od razu mówię, że nie lubię zombiaków(z wyjątkiem najlepszych przedstawicieli). Nie bez powodu ta seria nie jest nastawiona na broń palną. Na szczęście im dalej w las tym było lepiej, z naciskiem na długą końcówkę(jak to w Yakuzach), która nadrabia, winduje ocenę w górę i czuć tutaj nawet Residenta. Najbardziej irytowała mnie walka z latającym bossem, bo średnia ta gra jest zaprojektowana do patrzenia kamerą(snajperką) w górę. Dizajn przeciwników jak to u japońców daje radę, ale miejscówki nudne jak tylko się da. Technicznie też potrafi chrupać. Przerywniki jak zawsze w serii są fajne, można się parę razy uśmiać. Natrafiłem na pewną misję poboczną, gdzie ludzie protestowali, że zombie to też ludzie, i nie można ich zabijać, że wśród nich mogą być dzieci itd. Nie powiem, nawet mnie to rozbawiło, ale i tak najlepszy jest końcowy twist związany z Jeden z lepszych twistów jakie widziałem w grach. Scena po napisach też fajna. Ten spin off może nie był taki zły jak się spodziewałem, ale też nie był zbyt dobry. Taki tam tytuł do zagrania i zapomnienia, jak ktoś ma świra na punkcie zombiaków i Yakuzy, to warto sprawdzić, ale cała reszta może sobie odpuścić. Najgorsza zlokalizowana odsłona razem z piątką, ale można z niej parę miłych rzeczy wyciągnąć.- The Best of Trzecia Generacja.
Dlatego chyba z żalem będę musiał odpuścić czwartą generację(tak samo jak najnowszą, bo jeszcze nie jestem na to gotowy), a nie chcę głosować jak łeb na aferę. Albo mnie się zbytnio zlewa z trzecią, albo bardziej prawdopodobne nastąpił mega przeskok z ośmiu bitów do rewolucji 3d z szarakiem(muszę jeszcze zobaczyć tytuły i urywki, żeby być pewnym). Jednak temat będzie trzeba nadrobić jak życie pozwoli, bo wiem, że tam jest od zajebania rzeczy, które są grywalne nawet dzisiaj. Wstyd się przyznać, ale napierdalałem na Polystation(NES). Jednak wydaje mnie się, że miałem do czynienia ze SNESEM chociaż pobieżnie. Było coś takiego u nas jak superpegasus, odpowiednik SNES-a? Kupujemy gazetkę dla małych dzieci tj. PSX i znamy takie historie z ostatniego numeru.- NEO: The World Ends with You
Grałem w demo na PS4, i nie było zachęcające(wręcz dłużyło się). Może brakowało gameplayu kosztem gadania? Mimo wszystko fajnie, że wyszła nowa gra na switcha. Po opinii wygląda na system sellera.- The Best of Trzecia Generacja.
U nas przez komunę i zacofanie przedłużyło się to na lata 90, więc to nie jest do końca tak, że same staruchy grały na premierę.- The Best of Trzecia Generacja.
Przyznam nieskromnie, że trochę się najebałem sprawdzając urywki większości z tych gier. Jako zawodowiec nie mogłem postąpić inaczej i głosować w ciemno. Taka ciekawostka jak baba z chujem, 128 to też początkowa liczba uczestników w drabince w wielkim szlemie tenisa ziemnego. Starałbym się nie przekraczać tej liczby przy następnych głosowaniach. Niemniej, doceniam za napracowanko.- Nintendo Switch - temat główny
Ile na tej liście jest rimejków? Cały jeden? Reszta to remastery, romy w pełnej cenie i głównie powtórka katalogu z Wii U. Niesamowita nowa generacja.- własnie ukonczyłem...
Pod pewnymi względami jest lepsza od GOW 3 z tego samego roku. LoS ma lepsze miejscówki, zagadki, fabułę(z potężną sceną po napisach hajpującą na dwójkę). No i grafika jak na multiplatformę też nie jest dużo gorsza.- Nintendo Switch - temat główny
Najwybitniejsze tytuły, to te które potrafią połączyć jedno z drugim(i nie, nie mówię o czytaniu notatek i wyobrażaniu sobie chuj wie czego we własnej głowie). Zresztą umówmy się, że w tych flagowych tytułach od Nintendo ciężko o coś więcej niż sam gameplay. Może Zelda ma zadatki(przy odrobinie chęci), ale reszta to by była groteska jak skurwysyn. Chociaż z jednej strony mamy takiego Wolfika z 2014, który przecież zawsze polegał na pif paf do złych niemiaszków, a jednak udowodnili, że można udanie pójść do przodu i połączyć gameplay z jakąkolwiek narracją, więc jednak się da, ale Yoshi i Kirby, to chyba nie jest najlepszy materiał na takie przewroty.- własnie ukonczyłem...
Jeśli pamięć mnie nie myli, to ta gra miała cztery różniące się kampanie i była na ok. 30 h. Capcom teraz takie coś rozbiłby na cztery lata i cztery różne gry.- Far Cry 6
To jest kwestią bezpośredniego porównania. Nie mówię, że te starsze metody są lepsze, ale są zadowalające jak nie siedzisz nad tym z lupą i nie oglądasz filmików, których celem jest walenie konia do takich rzeczy. Na mnie większe wrażenie wizualne i gameplayowe robił PhysX odpowiadający za fizykę, destrukcję otoczenia i elementy pozostające na ziemi. W takiej Mafii 2 w 2010 r. robił robotę nawet na konsolach(wiadomo, że najlepiej było na solidnej blaszy). Z ciekawości sprawdziłem, w jakich grach jeszcze był używany, i rozczarowałem się, że w tak niewielu( z głośniejszy tytułów jeszcze coś tam było z Batmanami i śniegiem). Jak na śmietnikowe konsole z 2013 r. to też zaskakująco dużo było gier urywających dupę. Jak ktoś ma skillsy i zna sprzęt, to dużo wyciśnie nawet z rzekomo przestarzałego sprzętu.- Far Cry 6
Oprócz tej pogoni za rozdziałką kosztem innych rzeczy, to uważam, że też RT nie jest jakoś bardzo potrzebny. Znam parę starych gier, gdzie podobny efekt osiągano w mniej zasobożerny sposób(ręcznie robione?), ale oczywiście tylko w konkretnych miejscach. - The Best of Trzecia Generacja.