-
Postów
349 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez rob1979
-
Ten temat to istna skarbnica złotych myśli. Nie bierzesz pod uwagę kwestii, że niektórzy nie mogą sobie pozwolić na taki luksus jak granie do upadłego? Z ciekawości sprawdziłem swój profil i zobaczyłem, że mam 16% wyjść co mnie zdziwiło, bo nigdy nie robię rage quita ale później uświadomiłem sobie, że często odruchowo zamykam aplikację jak dzwoni telefon. No chyba żartujesz. Sam mam 18 %, to jestem lamer? Sporo jest z disconnect'ów i przez zespół, który kompletnie nie zdobywa obiektów Co będę się denerwował, więc wychodzę... Zresztą nie masz podglądu dlaczego wychodził z gry, więc ciężko powiedzieć... Sorki chłopaki ale nie przekonują mnie wasze wyjaśnienia... po to jest ten wskaźnik żeby coś zobrazować - 21% quitów to ponad 1 mecz na 5. Nie łykam wyjaśnienia, że odbiera telefony albo gra z idiotami. Disconnecty nie robią 21%. Wyjaśnienie jest tylko jedno - nie idzie mi, przegrywam, w(pipi)ia mnie koleś z MAVem - wychodzę... Swoją drogą - wczoraj miałem chyba ze 4 disconnecty co jest wyjątkową sytuacją. Zwiechy konsoli też się zdarzają. Inne sytuacje losowe też. Nigdy nie wychodzę bo mi nie pasuje team, nigdy nie zmianiam zespołu jak dołączę pod koniec rundy do przegrywających, nigdy nie wychodzę jak jestem grubo na minusie - W/L ratio mam tylko 1,35 ale quitów 4% - opinię podtrzymuję... 21% to lamerstwo PS. Greah - nie będę się teraz wycofywał ze swoich słów - skoro masz 16% quitów to nie ma bata jesteś lamer Na szczęście nie masz powodów do złoszczenia się bo kimże ja jestem żeby mnie na poważnie brać
-
Ale by było fajnie... wiem, wiem... marudny jestem ale zobaczcie na to 64 players rules!
-
jak ktoś ma więcej niż 10% quitów z meczu (a ten latacz ma 21%) to dla mnie lamer - i milion killi Jetem tego nie zmienia PS. Fajnie się wczoraj pykało tylko biedny tommi nie mógł się przebić swym cichym głosikiem przez wrzaski Gesiora i kościelnego Daniela (patologia Panie dziejku!) ...
-
Danielskii czekałem na ta wiekopomną chwilę bardzo długo. Stęskniłem się łajzo za Tobą, ku.rwy będą lecieć srogo, wino obalone, jestem nastrojony... Do boju żołnierze ku.rwa!!! Edit: co daje wbicie 1000 killi z danej broni oprócz podjary co poniektórych, że się to zrobiło? Bo chyba blacha wpada po 500 killach, nie? Sam mam chyba dwie giwery ponad tysiaka, ale sam nie wiem po co Nic nie daje. Nawyk z bc2. Tam za 1000 była platyna. W bf3 wystarczy 500 do dogtaga. Do wytrawnego chyba mnie nie przekonasz. Mam prostackie podniebienie i lubię słodko
-
Trochę się boję tej redukcji input laga Jeśli będzie tak przyjemnie się strzelało jak w BC2 to będziecie na mnie mówić "ten,który pokazał mersonowi jak się gra w gry video" i osiągnę wreszcie ratio 5,0, do którego tak niewiele mi brakuje... łał... Wszystkie te zmiany z patcha wprowadzą odrobinkę świeżości ale nie zastąpią map packów. Jeśli tak wygląda wg DICE wsparcie społeczności graczy i podtrzymywanie popularności tytułu (4 mapki po 8 miesiącach od premiery za gruby szmal) to... szkoda słów... żenada... Ale, ale! Czy ja nie przesadzam? Przecież wprowadzili nową jakość grania poprzez nowe rotacje map na serwerach! Łał... PS. Sorki - przecież było BtK - jednak dbają o nas... wręcz rozpieszczają... a ja tak psioczyłem na Activision nawet nie grając w ich gry... heheh... to teraz nazywa się to degustacja... już widzę jak kręcisz tym winem w pysku i wypluwasz je do zlewu... Ty się najnormalniej w świecie będziesz upijał... (przywieź mi coś półsłodkiego - przeleje Ci kase a ty mnie winiacza)
-
No właśnie problem z Tobą polegał na tym, że byłeś najcichszym członkiem (przepraszam ) drużyny/zespołu. Musiałem podgłaśniać voice na słuchawach żeby słyszeć ciebie więc jak Danielskii w tym samym czasie zaczynał śpiewać psalmy to urywało łeb Nie pisałem o jakości dźwięku z hs sony bo nigdy go nie słyszałem. Miałem na myśli moje przewodowe Giotecki - do grania są za(pipi)iste i w cenie 170pln posiadają wszystkie wymienione przez was funkcje - oprócz bezprzewodowości i pseudo 7.1 - uważam, że cenę robi zasadniczo marka Sony a nie jakość sprzętu Mam osobno balans głośności dźwięków z gry i balans głośności waszego nawijania, szybkie on/off mikrofonu, automatyczne wyciszanie kina domowego i switch PS3/XBOX i standardowo w słuchawkach gamingowych - przepompowane basy A wiecie co jest najśmieszniejsze? Szeroko rozumiana jakość dźwięku i tak nie może się równać ze zwykłymi słuchawami (jack) Sennheiser HD za 150plnów, które niestety nie mają mikrofonu... Ale dość o tym - jak już pokupujecie te sprzęty to nasze bełkotliwe pogaduchy będą jeszcze wyraźniejsze a śmiech jeszcze bardziej perlisty Nie mogę się doczekać! Kozbinio... Jak już będziesz po 30tce to przestaniesz uważać, że sex>BF3 Ja pańszczyznę odrabiam z reguły przed graniem Nie zapomnę też jak Danielskii kiedyś w czasie grania powiedział: "Jeszcze trochę pogram, potem trzeba by p$#%@$#% żonę i wreszcie można spać..." :DDD hmmm... moja żona czasem zagląda na to forum... żartowałem
-
Jakby się nie udało przekonać to pamiętaj, że są tańsze opcje tylko z przewodem i stereo... ale jakość dźwięku przy wystrzale z SV98 rozzzwala mózg... Jeśli zaś chodzi o wygodę to zasadniczo jedynym wyznacznikiem jest wielkość twoich małżowin usznych względem muszli słuchawki - jak masz wielkie uszy (jak ja) to nawet 7.1 Sony nie pomoże
-
Jesteś psychiczny! Co to były za słuchawy? Jeszcze parę wieczorów i nie będzie z kim grać! tommi, gęsior, pryx, seto, kosa - u was wszystko ok z głową? Danielskii - kończysz odwyk ? Swoją drogą wczoraj było raczej lipne granie - bez epickich momentów...
-
Pomysł fajny tylko ja nie widzę żadnej głębszej myśli w tej rotacji map. Co w nich jest Epic a co niby Classic?
-
Jakoś to przeżyję Nie mam mentalności Rambo ani skilla Mersona to korzystam z mózgu i głupoty przeciwników... Ja na to patrzę zupełnie inaczej. Mav (czy UAV z BC2) po to zostały wymyślone żeby informować o pozycjach wroga nie narażając jednocześnie operatora sprzętu na śmierć - dlatego trudno wymagać żebym leżał na środku mapy rozjeżdżając tyłek Łebiemu, right? Kładę się na respie. Latanie Mavem to IMHO esencja gry zespołowej: 1. Informacja o pozycjach wroga (średnio 4-5 baretek za oznaczanie/mecz) 2. Niszczenie ich sprzętu (MAVY, radyjka, czujniki ruchu) 3. Jak jesteś w miarę oblatany to kille (średnio 10/mecz) 4. W.KURZANIE wroga - po kilku killach, nawet kilka osób jednocześnie nie robi NIC INNEGO tylko próbuje ściągnąć tego (pipi)#$@ MAVa - chyba nie muszę pisać jak to wpływa na wyniki kumpli z drużyny? 5. Ściąganie frajerów z autostrady na Teheranie - no czy to nie jest wybawienie dla ziomków? Latanie MAVem wcale nie jest łatwe, zabijanie tym bardziej. Do tego nie przynosi specjalnie dużo punktów (niszczenie Mcomów, łapanie flag - odpada). Na dodatek - o czym sam wspominał Litwin - jaki to do cholerki problem zdjąć MAVA MAVEM? (że niby 1 na 10 wie jak to zrobić? A co mnie to obchodzi ) No nic... mimo obelg, mimo braku wdzięczności - ktoś musi robić tę robotę )) Wiecie kto ma najlepsze ratio na świecie (ranking PS3) - Mav operator heheheh - 7500 killi http://battlelog.battlefield.com/bf3/soldier/moltobene001/stats/200803564/ps3/ nie chcielibyście go spotkać... moje 350 fragów to przy tym jakiś śmiech na sali...
-
A myśmy wczoraj z ekipą grali na serwerze, na którym podbój zamieniał się ze szturmem - raz to, raz to... Od zawsze tak można było czy to jakaś nowość? Moim zdaniem to zwyczajnie niewykonalne - jak już wystrzelisz pocisk to automatycznie uruchamia się animacja przeładowywania i nie ma mowy o żadnym "trzymaniu na celowniku" Jeśli zaś piszesz o dłuższym namierzaniu przed wystrzeleniem - to bez sensu... 1. Ostatnie starcie wieczoru - "chłopaki, idę spać - mało luda, nudno będzie - szkoda czasu", "dograj do końca - jeszcze jedna" "No dobra!" http://battlelog.battlefield.com/bf3/battlereport/show/36579467/4/216401239/ 2. Najbardziej epickie starcie wieczoru - każdy natłukł tyle punktów, że kilka personalnych rekordów pękło... Moim zdaniem to jedna z niewielu naprawdę świetnych map, które jako tako wpisują się w konsolową liczbę graczy... Przegraliśmy 5 ticketami a Paździo został obrzucony pokaźną liczbą klątw - ktoś chyba życzył mu złapania choroby wenerycznej... http://battlelog.battlefield.com/bf3/battlereport/show/36576909/4/216401239/ 3. Oip_pl zwany Łebim groził, że mnie zbije jak mnie spotka na mieście... muszę sprawić sobie osobistego MAVA to na żywo zrobię z nim to samo co na wirtualnym Wielkim Bazarze ))) czyli koronoskopię bez znieczulenia... heheh ILOVETHISGAME (NBA też) http://battlelog.battlefield.com/bf3/battlereport/show/36563045/4/216401239/
-
Graliście do 3? Kurna, Gęsior, o której ty zaczynasz grać? Nie wiem tommi jak tobie poszło ale ja wczoraj na minusie skończyłem - 6 zwycięstw i 10 porażek zespołowych... Konkluzja wieczoru - hardcore ssie pauke po całości... Daleki jestem od tego żeby kogoś o cziterstwo oskarżać jak marudzący Coma (czemu wy wszyscy (ok, niektórzy) jesteście tacy marudni w czasie grania? Ratio rzędu 20-2 w czołgu to żaden wyczyn a już na pewno nie czit) ) ale jakieś dziwne ograniczenia w tym trybie - o co cho z tymi respawnami? Plusik - kille wpadają od trafienia w piętę albo czubek ciulika więc można biegać nawet z pistoletami na wodę...
-
Mieliśmy to samo hehehe.... myślałem, że się popłaczę
-
Jo bych pyknął
-
też mi się marzy taka akcja z bojkotem produktu... ale powiedzcie - kiedy gracze tak naprawdę coś zbojkotowali na tyle skutecznie, żeby dać wydawcy/developerowi do myślenia? Przypominam sobie, że DRM od Ubisoftu na PC w końcu nie przeszło ale poza tym...? Zawsze znajdzie się gromada kretynów, która zracjonalizuje sobie fakt, że w ich odbytach znalazł się właśnie nieco za duży korporacyjny ch...
-
Wychodzi na to, że w parze z Danielskim jesteśmy niezłe madafakery bo absolutnie nic poza pucharkiem z misji snajperskiej nie sprawiło żebyśmy w co-opie więcej niż 30 razy wypowiedzieli zaklęcie "KU.RWA"... Schodki zaczynają się dopiero przy próbie platynowania... Co do laga na VOIPie - myślałem, że to tylko dlatego, że Danielskii w irlandzkiej wiosce a ja w Tychach... Nawet przypuszczałem, że przez to opóźnienie nie wychodzi nam misja snajperska... Jak się okazuje lag jest zawsze... PS. Przyjemne mecze wczoraj wychodziły na CQ... można na jakiś czas porzucić deathmatche pozdrawiam uzależnionych... PS2. Wbijajcie do plutonu Wariaty z Forum mój nick w battlelogu - kaczorro666 http://battlelog.battlefield.com/bf3/platoon/2832655391563871315/ Będziemy porównywać swoje e-penisy i takie tam
-
To naprawde nie miało nic wspólnego z tym, że dostaliśmy lanie na ostatniej mapie... Nie wiem jak inni ale ja się wynudziłeeeeeeem a po doświadczeniach z ostatniej "depresji" wolę nie przeginać i poszedłem kulturalnie spać... Dużo lepiej bawiłem się grając z Tobą wcześniej w U3... No i Danielskii był nie w sosie a wiadomo jak to jest... nie ma śpiewania nie ma wyników... Jeśli chodzi wam o pucharki to nie ma sensu grać na hardzie. Misja snajperska to pompowacz wkur.wienia - puchar wpadnie albo... nie... Raczej nie...
-
Zgadzam się... Rozwalony na kanapie z browarem w jednej dłoni i cyckiem kobiety w drugiej to mogę sobie grać w ... w... hmmm... w nic? Zależność jest prosta - albo mi zależy na wyniku (każde multi) i gram pochylony do przodu z dłońmi opartymi na ławie albo sobie pykam nieco wygodniej z plecami w poduchach (no nie wiem, RDR? LBP ) Zauważcie, że w każdej porządnej wojence PC vs konsole pada argument o wygodzie grania przed TV co ma być niepodważalnym dowodem że PC ssie Tymczasem, mój PCtowy kąt jest milion razy wygodniejszy niż i bezpieczniejszy dla zdrowia niż każdy jeden maraton z BF3 przed TV.
-
Sorki Rozi musze zrobić "platyne" USASem więc jak zrobie te 1000 killi to postaram się robić Ci "kuku" inna spluwą... Maruda co to zawsze w TOP3 kończy...
-
Przepraszam, że wczoraj zostawiłem zespół bez pożegnania Dochodziła 3AM więc tradycyjnie odcięło mi prąd. Esencja BF3 - zwycięstwo jednym fragiem nad ziomami smakuje wybornie... http://battlelog.battlefield.com/bf3/battlereport/show/34354035/4/216401239/ Odrobiliśmy około 10 fragów a przy stanie 48-49 dla tych złych (pozdro tommi ) Pryx skosił dwóch walczących ze sobą kolesi zapewniając nam zwycięstwo. Cała w tym zasługa Crazy Mav Operatora Danielskiego, który zapewnił nam wsparcie z powietrza i tradycyjnie wspierał nas śpiewem... Najprzyjemniejszy moment wieczoru
-
hejo leszcze... świetna robota - wreszcie rozruszaliście temat na forum bo robiło się sennie i nudnawo... Trochę trollingu nigdy nie zawadzi! Co do narzekania - ja też jestem stary wyjadacz tyle, że pecetowy a na dodatek pierwszego oryginała kupiłem przy okazji Half-Life'a i CSa (bo potrzebowałem CD-keya do multi ) Jak widać online passy to nie wynalazek konsolowy Piję do tego, że kiedy piraciłem gry nigdy nie przyszło mi do głowy żeby narzekać, że któraś niedopracowana jest - nie płaciłem za nią a nieliczne updaty też crackowali... Od kilku dobrych lat gram tylko na oryginałach (nawet na PC ) więc poczułem nagle, że coś z tym przemysłem jest nie tak jak trzeba... Wydaję pieniądze i jestem ruchany (przykład Wiedźminów i problemy posiadaczy oryginałów z aktywacją, DRM od Ubisoftu) a na dodatek oszukiwany (Dice przy okazji BC2 i BF3). Piję do tego, że każdy legalny posiadacz gry ma moralne prawo popsioczyć sobie na grę ale to nie znaczy, że powinien od razu ją wyrzucić przez okno - Kobieta mnie w(pipi)ia prawie codziennie ale nie biję jej z tego powodu bo ją kocham. BF3 też w perwersyjny sposób kocham i dlatego, że mi zależy żeby był lepszy - więc narzekam licząc, że game designer z DICE czyta moje posty i każe je sobie tłumaczyć z polskiego . Czy ktoś narzeka w temacie gry The Darkness 2 ? Nie, bo nikogo ta gra nie obchodzi. BF3 budzi emocje więc narzekanie musi być!!! Dajcie żyć PS. Składkowicz też człowiek imho PS2. Gra ktoś dzisiaj? wczoraj miałem ochotę pyknąc ale o 21:58 nikogutko nie było więc poszedłem ciorać w Skyrima (znowu mnie wciągnął po miesiącu przerwy) PS3. Danielskii - Jenna Jameson? ty jesteś starej daty, przecież to emerytka - jak Gina Wild
-
Podsumowując - nowe mapki za 3-4 miesiące? Woow... Uwijają się jak w ukropie chłopaki ze Szwecji Pamiętacie sytuację z BC2? Wszyscy kochali DICE bo w przeciwieństwie do Activision obiecali jeszcze przed wydaniem gry, że nowe pakiety map będą za darmo. jak się okazało - nie kłamali... były za darmo tyle, że każda "paczka" map to były te same mapy z podstawki z pozamienianymi trybami... Kiedy wypuścili płatny Vietnam mit dobroczyńców z DICE poszedł do piachu. Aha! Były jeszcze nowe - stare mapki z Bad Company czy też z BF2 - nie pamiętam... Teraz mamy BF3 i BtK (czyli nowe - stare) co dowodzi, że DICE na dobrą sprawę nie stworzyło żadnej nowej mapy od 345 lat Nie sądzę, żebyśmy Panowie do czerwca wytrwali w szerokim gronie przy wieczornym objeżdżaniu tych samych paru (powiedzmy sobie szczerze - niespecjalnych, bo nieprzystosowanych pod konsole) mapkach, które mamy...
-
No, no Kaczor jakby trochę ciszej, ale i tak jest wesoło Zgadzam się również, że jakoś tak już nie chce mi się grać, szczególnie jak ostatnio baty dostawałem. Czekam z utęsknieniem na nowe mapy. Jedyne co mnie trzyma jeszcze przy BF to wbicie jak największej ilości medali i towarzycho, z którym gram. Gadki przez VOIP'a są nie do podrobienia Gadki jak gadki ale psalmy w wykonaniu wielebnego Kościoła Suszonego Zioła - to dopiero CZAD... Danielskii musiał być ministrantem a może nawet czytał Pismo na mszy? Szacun! Dla takich chwil warto szukać tego kolesia w drużynie! Nowe mapy mogły by poprawić FUN z grania ale pod warunkiem, że będą dobre - a takiej pewności nie ma Dodatkowo ich zaporowa cena doprowadzi mnie do (pipi)icy (pewnie 50 plnów za 4 mapy) a to nie sprzyja odnawianiu miłości do gry Stawianie sobie wyzwań w czasie grania (kille MAVem, C4 zamiast min i czajenie na przejeżdżające pojazdy) faktycznie pomagają ale często mam wtedy poczucie, że nie pomagam należycie drużynie. A to przecież najważniejsze, nie Masterowanie spluw mnie odrzuca bo... wstyd się przyznać ale jestem taka (pipi)ka co baczy na K/D ratio Zaczynałem od 1,0 i doczołgałem się do 1,5 i nie uśmiecha mi się teraz odblokowywanie tych (pipi)ch celowniczków - tym bardziej, że to przecież wiąże się z częstszymi zgonami a to mało atrakcyjne. Poczytam sobie forum, pogram w U3 multi i poczekam na powrót miłości do BF3
-
Wczoraj "trochę" pograłem (od ok. 17PM do ok. 2AM) i uświadomiłem sobie, że mam BeEfową depresję - nie chce mi się już grać w tę grę więc postaram się urządzić sobie tygodniową przerwę. Nie chodzi nawet o wczorajsze granie, bo towarzystwo było przednie a wyniki niezgorsze (ratio w górę o 0,01 ) ale bieganie po tych samych mapach, tymi samymi szlakami i z tymi samymi spluwami (nawet w różnych trybach - wczoraj ograłem wszystkie oprócz drużynowego szturmu) nie daje mi już radości. Nawet MAVowanie spowszedniało... Wiadomo - po tylu godzinach nic już nie jest w stanie wywołać wielkiego ŁAŁa na mordzie... Z chęcią pobiegałbym ze snajperką ale nie ma żadnej mapy do tego stworzonej... Ehhh... tęsknię za Isla Inocentes albo Laguna Presa... jak żyć...
-
Sad but true... Nawet się nie kryją z tym dymaniem klienta... Podstawowe mapy z multi U3 to mapki z DLC do U2 Super! DLC do U3 to mapki z U2! Jak to nie jest nabijanie graczy w butle to powiedzcie mi - co jest? I nie mówcie, że zmienili pory roku na mapkach bo to śmiech na sali... Poza tym graficznie multi U3 to krok wstecz... A brak możliwości wyłączenia map z dodatków z rotacji map to żenująca sprawa (głupi - kupiłem pierwsze DLC z "nowymi" mapami) Poza tym i tak gram jak głupi...