Aki PL

Ok dzieki za wyjasnienie. Wczoraj mialem taki przypadek ze strzelilem do faceta wlasnie z pierwszej snajperki i pokazal sie znaczek HIT ale koles zyl dalej i z tej samej odleglosci zabil mnie z UMP z tlumikiem poczulem zazenowanie SMG nie powinny miec tak dobrego zasiegu jak assault rifles, nie wspominajac o snajpach.

Heh no to podsumowal Dzis zrobilem KD ratio = 7.0 jako snajper. Mam wrazenie ze podstawowa snajperka jest bardzo slaba. Czasami musialem wladowac 3 strzaly zeby zabic przeciwnika. Sam czesto zgarniajac killa po jednym dobrym strzale. Gracie w Vietnam? Czekam na otwarcie sklepiku i chyba dokupie

Ale oczywiscie widzialbym to na mniejszych mapkach. Tak jak zmniejszona jest mapka RUSH przy pierwszych bazach w porownaniu do pelnej mapy.

Fajnie dzialalby system CS. Zabiles kompana, kolejna runde zaczynasz od smierci. Ale dzialalo by tylko w trybie seek and destroy w COD. Brakuje mi tego w BC2. Gra gdzie kill i czekasz do konca.... bez respow...

Wczoraj wrocilem z BC2 do COD WaW tak na godzinke. W kazdej grze mialem KD ok 1,6 albo 2,0. Jakas taka prosta mi sie wydawala. Chociaz przyznaje ze w BC2 zgodze sie mocno z Litwinem w kwestii odrodzenia. Mialem kilka sytuacji gdzie ledwo sie pojawialem i od razu seria w plecy. Nawet nie zdazylem kroku zrobic. Sredni KD mam 0,79. Tydzien temu bylo 0.6. Za 2 miesiace moze bedzie powyzej 1 Ale nie chodzi o to. Jak gralem w COD to patrzylem mocno na KD i sie w(pipi)ialem jak mialem ponizej 1.0. Tutaj chce sie cieszyc rozrywka. Nawet jak s(pipi)e jakas gre i bede mial KD 0.3 to chce z usmiechem klikac JOIN i grac dalej. Bo nerwow to ja mam na codzien duzo a gra ma mnie odstresowac

Jak cos to zapraszam na friendliste. Gram jeszcze jak lamer z K/D ratio latajacym od 0,4 do 2,5.

Szok kulturowy to fajna nazwa na to zjawisko. Generalnie nigdzie nie bedziesz bezpieczny ale docenisz tez jak milo miec wsparcie obok siebie. Kiedy schowasz sie za murkiem albo w domu i po 3 minutach nie bedzie juz murku albo z domu zostanie tylko jakis fundament... ehh te abramsy, granatniki i inne rzeczy. A jak biegniesz przez pustynie slyszac nadlatujacego Apache to modlisz sie o krzak lub kamienie ktore byc moze skryja Twoja marna postac

Warto. Kupujac uzywke pograsz ale bedziesz musial dokupic pakiet VIP ktory doda Ci kilka trybow na niektorych mapkach. Kup nowke. Chodza w sklepach ponizej stowki. Ta gra jest tego warta. Ja mam na polce COD'y, K2, K3 itd.... ale to wlasnie przy BFBC2 spedzam ostatnio mnostwo czasu. Zupelnie inne multi. Ostatni raz bawilem sie tak w COD3 kiedy pojawily sie czolgi oraz inne pojazdy. (cod waw tez je mial)

Monkey to must have jesli nie grales. Dorzucilbym Back to the future. Sam i max mam wszystkie czesci na dysku a dopiero ogrywam pierwsza i to na raty. To juz nie ten klimat co pierwsza czesc na PC.

Nazi Zombies? ale tam chyba nie bylo tej sceny Podalbym jeszcze Tekken'a 5DR

Splatterhouse ?

Gra jest kozacka. Potrafi zanudzic czasami ale to jest taka gierka ktorej nie przechodzi sie jednym tchnieniem bo jest na to za duza. Ja gram... czujac ten klimat. A potem odkladam i wracam po czasie, robie glowny watek albo jezdze dla samej frajdy polowan i czekajac na napad i rozne random eventy. Pomyslec ze mam jeszcze przed soba caly dodatek z zombiakami Cudnie! Gierka potrafi przyciac framerate ale i tak wyglada pieknie. Wiele razy po prostu stalem w miejscu i obracalem kamerka zeby obejrzec widoki. Wychowalem sie na westernach w dziecinstwie i gra oddaje mi ich klimat. Dodatkowo skonczylem pierwsza czesc na Xboxie i wiedzialem czego oczekuje od obecnej wersji. Oczekiwania i tak zostaly przerosniete to bardzo mnie cieszy.

Ja lubie grac Garandem (nalecialosci z 1942 itd.) Chociaz tutaj to dosc oslabiona bron. Headshot konczy sie killem po 1 strzale ale w cialo trzeba wpakowac z 4 kulki a to juz polowa magazynku. Mam dosc niski lvl i gram glownie assault wiec wielu broni nie obadalem. Ostatnio Stg.77 dosc fajna.

Mnie wpienia nieodparte wrazenie ze ze swoim broni maja stosunkowo maly rozrzut.

Ostatnio gralem z kolesiem ktory praktycznie nie ruszal sie wcale poza tym ze siedzial w poblizu bazy przeciwnika (jako atakujacy gralismy) i robil za spawn point. z 4 razy od niego zaczynalem i lecialem w kierunku bazy. Zreszta tak samo jak i 2 pozostalych z naszego squadu. Dosc pozyteczny w tym swoim nic nie robieniu Chociaz chcialbym trafic do squadu gdzie chodzi sie np. w 3 i sieje zamet w tym jeden medyk. niby latwiejszy cel, ale tez latwiej wali sie 3 w jednego jak sie pojawi ktos...

Wczoraj mialem dobry dzien, 4 mecze i w kazdym K/D powyzej 1,4 a i 2,5 sie trafialo Ale i tak lamersko jeszcze gram. Koledzy, jak gracie rush to trzymacie sie swojego squadu i chodzicie w 2-3 czy raczej samotnie latacie po mapce?

No ladnie. A ja mialem ochote dzis na gre po pracy a tu brak pradu. Wybralem rower z zona A teraz sobie odbije z 2-3 mecze

Zabicie sie nawzajem ma sens. W paintballu tez sie zdarzaja akcje ze strzelam do kumpla i w tym czasie zgarniam kulke w maske. Z ostra amunicja bywa podobnie. nie ogladales westernow? No mnie tez bugi wkurzaja. Ale najczesciej jestem zly na swoja lamerska gre. Sa gry gdzie mam k/d ratio powyzej 1,6. Ale sa tez takie gdzie mam 0,4 PORAZKA. No i te noze... biegne za kolesiem. Macham kosa 3 razy i dupa. On sie odwraca i kosa. Nie bylbym tak zly gdyby mnie widzial wczesniej i kto szybszy ten lepszy. Ale ja sie tak kur... ciesze ze zaloze kose po cichaczu a tu dupa.

Killzone 3. Bardzo dobry singiel. Swietne multi ktore jest troche inne niz w K2. Genralnie olej Medal'a bo multi tam kuleje. Black ops... ehh sam nie wiem. Jakbys napisal COD MW to bym Ci polecil. Ale po sieciowych zagranaich w Black ops i tych glupich akcjach... wole bardziej taktycznego K3. Gra sie miodnie.

Oj to nastepna gra w kolejce do zakupu. Musze tylko ukonczyc Heavy Rain oraz oderwac sie od BFBC2 w multi

Wczoraj pokazalem troche rozgrywki mojemu szwagrowi ktory jest generalnie PC'towcem i bez myszki do FPS'ow nie podchodzi (mowilem mu ze to tylko kwestia czasu i wprawy). Na szczescie gra w dosc dobra pozycje bo Call of duty 2 (ktore IMHO mialo jedno z lepszych multi). To mu generalnie szczenka opadla. Kiedy zobaczyl ze krycie się w domku (pipi) dało bo granatnikiem ktos wyrwal polowe sciany a potem w pokoju zagrzmialo bo stojacy obok abrams zaczal puszczac salwe do nadjezdzajacego pojazdu przeciwnika (mialem dosc glosno w 5.1). Skwitowal... to jest k... wojna

Hmm, no ja narazie raczkuje (wczoraj wbilem 3lvl = noob w Bad Company 2). Kurcze, wiec rozumiem ze to dosc czesto sie zdaza? Chyba jednak nie jest na tyle w(pipi).... skoro tyle ludzi nadal w to gra W jaki tryb najczesciej grasz Litwin? Ja glownie rush i wczoraj wieczorem Squad DM. Przy fajnej ekipie mozna sie niezle bawic. Gorzej jak Ty masz 10 Kills a oni po 1 albo 0.

Cos w tym jest, chociaz zwalilem to na Lagi. Wczoraj mialem taka akcje ze wybieglem na wprost goscia i wyprulem cala serie w niego az pokazal sie krzyzyk potwierdzajacy trafienie. Koles zabil mnie swoim shotgunem. Patrze a on ma 100%. Trafienie mialem na 100% ale pewnie zginalem wczesniej. Lagi moga robic swoje, zwlaszcza po niedawnym odnowieniu PSN.

Tak zgadzam sie, ale problem jesli mruga mi punkt i trzeba wylaczyc bombe. A oni zamiast to wspierac nadal leca do przodu. Wczoraj trafila mi sie dobra gra, padla baza B i zostala A w pierwszej lini. Wszyscy skupili sie na jej obronie + wsparcie czolgu... duzo czasu strona atakujaca stracila zeby przejsc do kolejnej linii.

Ja mam tak, ze w 3 meczach jestem w pierwszej trojce. A potem zdaza sie jakas gra gdzie kulam sie pomiedzy 9 a ostatnim miejscem. Nic wtedy kompletnie mi nie idzie. A squady na rush zamiast bronic ostatnich baz... biegaja gdzies do przodu.