Co ty pierdolisz człowieku? Kolejne sezony to jest przepaść jakościowa i jest co raz lepiej. Niektóre epy to majstersztyk audio wizualny nieosiągalny nawet dla top tier studiów. Poprzedni arc i najnowszy to praktycznie każdy odcinek z otwartą japą i łapą na siusiaku. Niewiele jest animców w których 20 minut mija jak 5, a Kimetsu no Yaiba to takiego grona właśnie należy.