Nigdzie nie napisałem, że rushowałem do końca WB. Wręcz przeciwnie, wymaksowałem gierkę na 100%. Tak jak pisałem wcześniej, dla mnie to takie maks 6/10, a nie crap. Muzyczka i grafa trzymały mnie przez te 6-7h. S600 widać, że od początku się męczy, więc jedyne wyjście to rush do końca lub drop. Im dalej w grze, tym więcej monotonii i powtarzalnych schematów.
Co do platformerów to wiadomix, że SMB zjada tego średniaka Celeste. Zupełnie inna liga.