Ja dopiero teraz obejrzałem po raz pierwszy anime z 1997. No i po prostu brak mi słów. Nie pamiętam kiedy coś takiego przeżyłem. Arcydzieło i top 3 animców ever.
Nigdy nie przeczytałem żadnej mangi i to jest pierwsze anime, które mnie skłoniło do spróbowania tej formy sztuki. Wszyscy zgodnie piszą, że jest to najlepsza manga w historii i najlepiej czytać ją w nocy. Dzisiaj przeczytałem kilkadziesiąt stron z vol.1 + ost Hirasawy na słuchawkach i podsumuje to tak: Boże, czy jest coś piękniejszego?