Byłem wczoraj na "The Possession of Hannah Grace" i muszę powiedzieć, że średnio to wyszło. Koncept taki sam jak w "Autopsji Jane Doe", ale niestety sam film słabszy.
Pierwsza połowa filmu bardzo ok. Nakreślenie głównej bohaterki(zajebista dupa), budowanie napięcia, klimacik szpitalnej kostnicy i kilka dobrych jump scare'ów dawało radę. W drugiej części to się jednak trochę rozjechało, głównie przez beznadziejne CGI i urwany suspense. Końcówka też bardzo przewidywalna. Do kina nie ma sensu iść, ale jak się film pojawi w wypożyczalniach to forumkowi fani horrorów mogą śmiało zasysać.
Jako horror to takie 6/10.
PS Te polskie tłumaczenie tytułu filmu