Killing Eve obejrzane.
Na necie spusty, 97% na pomidorach a serial jest tylko dobry.
Na pewno cos swiezego w temacie, ale nic wybitnego. Fajna historia, ciekawe postacie, chilloutowa muzyka, dobry humor. Szkoda tylko, ze glowna postac jest taka chujowa. Nie moglem patrzec na ten jej glupi ryj. Za kazdym razem mialem cringe lvl 9000
Zakonczenie nawet spoko. 2 sezon potwierdzony
8/10 daje