Tylko, że ja gram na kompie. A grałem z ziomkiem i dwoma randomami(ale byli całkiem nieźli). Każdy maksymalnie wykokszony się ustawił w różnych częściach mapy i naparzał do oporu. Oby tylko max ammo się trafiało i można grać dzień i noc.
Ale te gówna to padają od zwykłego noża nawet. Nie mówiąc już nawet o rękawicach w restauracji.