jade rano do sklepu, czatuje pod sklepem do otwarcia bo cebula w pracy mi powiedziała że ziemniaczki tanie bedo, czatuje czatuje i wchodze do sklepu, pocisnąłem pierwszy przy ziemniaczkach, a tam cena za kilo nie za worek , no i poszedłem po 2 browce i chipsy