Okie from Muskogee

Jakie to ma teraz znaczenie ;(((

No, słucham. Jak?

To nic nie tłumaczy.

Chciałem sypnąć srogim żartem. Ale co z tego, skoro jedyne co można z tym zrobić, to wejść w mój profil?

Bez Wałęsy nie damy rady.

Zajebista sałatka.

No a po co komu wiedzieć kto ile napisał? Przecież to nic nie zmienia.

Czyżby chcieli ich uchronić przed naszą nienawiścią? Wiadomo, złapiesz parę minusów i się załamiesz i sznurek. A nie każdy, kto je daje, ma za każdym razem ochotę się rozpisywać, że ktoś jest be i dlaczego. Prościej wcisnąć jeden przycisk. To jest zagrane na szerszą skalę coś czuję.

https://www.youtube.com/watch?v=hQo1HIcSVtg

To tyle co dwa kabanosy. Rozbój.

Pojadłbym, muszę poszukać. Jeśli octowe, to w to mi graj.

To mi się przypomniało https://www.youtube.com/watch?v=OmZkeBv3uFc

Ile trzeba dodać Red, aby było zjadliwe?

Poka makowiec.

Czy maus spustoszyłby kubę, jak irma? Oj kurde, przepraszam, rzadko tu zaglądam. Nie wiedziałem, że to o rowerach ;(

Ja rano dopijam, to się nie znam.

Jak można wylać piwo poza siebie?

Weźcie się kurwa za fotki w końcu może.

Więcej strachu niż to tego warte. Ogarnij sobie pusty stół, blat ogólnie, coś na czym będziesz kładł tapetę. Smaruj ją tam równomiernie klejem (mam nadzieję, że wiesz którą stronę :D), nie za dużo, ale po całości. Krawędzie, z małym marginesem możesz traktować trochę mocniej, ale nie tak żeby ci klej wypłynął po położeniu na ścianę. Przykładasz od góry, licując z poprzednim płatem, tak abyś bąbli powietrza nie zostawił. Przejeżdżasz suchą, czystą szmatką całość, uważając aby nie tapeta się nie ślizgała i chuj, już. Po położeniu, jeśli zrobisz to dobrze, to i tak będziesz miał pęcherzyki powietrza małe gdzieniegdzie, ale tym się nie martw. Zaczną one znikać podczas schnięcia kleju i tapeta się sama naciągnie. Jeśli niczego po drodze nie spierdolisz.

https://www.youtube.com/watch?v=IwOfCgkyEj0

Wziął i zmarł ;(

Ale plusa dostał, tyle jego.

No całości nie obczajałem, ale ten Sky.. mnie rozjebał, fakt. Od dłuższego czasu już nie męczyłem czegoś w kółko, do zajebania.

Ruchałbym Schett. Z roku na rok wygląda coraz lepiej.