Może i taki był plan. Można mówić, że to brzydkie, ale z drugiej strony Wawrinka ma robić swoje i grać jak w finale, a nie sie zastanawiać co się dzieje z przeciwnikiem. Jestem przekonany, że Nadal rzeczywiście ma jakiś problem natury medycznej, ale ile w tym jest aktorstw, to już nie mi oceniać. Ale powtórzę - trzeba grac swoje, a nie zrzucać wszystko na karb tego, czy Nadal ściemnia czy jest chory, czy stoi mu pała.