Skocz do zawartości

Okie from Muskogee

Senior Member
  • Postów

    5 770
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Okie from Muskogee

  1. Okie from Muskogee

    Soundgarden

    Argument z Matt'em Cameronem jest nietrafiony. Po zmianie Yamamoto też można było powiedzieć, że co to za Soundgarden teraz będzie. Dzięki Shepherdowi muzyka wskoczyła na inne tory i nikt mi z Was nie powie, że był/jest marnym basistą. Bardziej martwi mnie inna sprawa. Soundgarden to była jedyna z moich ulubionych, wielkich kapel, która kiedy poczuła, że coś jest w grupie "nie tak", to się najzwyczajniej po przyjacielsku rozeszła. I bardzo długo, jak wiecie, trzymała się tej decyzji. Nie powinni grać znowu. Zszargają sobie cały swój dorobek. Zdaniem starego grunge'owca
  2. Ja mam Operę 10.10 - problemów, jak wspomniałem, żadnych. Dziwne.
  3. Reason 3.0 coś tam ode mnie
  4. Ja również Robinson Cruzoe - w podstawówce czytałem to chyba z 10 razy A i dziś potrafię do niej wrócić ...
  5. Ja również Robinson Cruzoe - w podstawówce czytałem to chyba z 10 razy A i dziś potrafię do niej wrócić ...
  6. Oprócz PE czasem się szarpnę na National Geographic, który kiedyś namiętnie chłonąłem, niestety ostatnio mam na to coraz mniej czasu. Dawniej regularnie kupowałem (Nową) Fantastykę, Feniksa, M&M'a, czasem brałem w obroty nawet Skrzydlatą Polskę Latką lecą, czasu na pogodzenie wszystko już dawno nie ma, tym samym pozostaje mi jedynie PE z "regularników". Raz, dwa w tygodniu poczytam też elektroniczne wydanie Dziennika lub NY Times'a, co by nie schamieć do reszty
  7. Technicznie rzecz ujmując - poniżej poziomu oferowanego przez programy pokroju Reason (którego sam używam w wersji 3.0), FL, Cubase itp. nie schodź, bo nie będziesz szanowany. Jeśli ktoś Ci próbuje wmówić, że można "zrobić" kawałek na Magicu czy E-Jayu - nie wierz mu. Układanie kwadracików to nie jest robienie muzyki i koniec tematu. Jeśli chodzi o samo tworzenie, to najpierw należałoby odpowiedzieć samemu sobie jaki mniej więcej zakres muzyczny Cię interesuje, ile pieniędzy chcesz wyłożyć w bliższej lub dalszej przyszłości na rozwój swojego hobby i przede wszystkim jak daleko czujesz się na siłach w to brnąć. Jeśli chcesz tylko klepać nijakie kawałki, to ogarnięcie danego programu zajmie Ci z tydzień, aby efekt był dla Ciebie zadowalający. Jeśli masz poważne plany - za kilka lat pogadamy Tak czy siak polecam Reasona. Wbrew pierwszemu wrażeniu jest bardzo intuicyjny i daje nieskończoną ilość kombinacji i konfiguracji sprzętowej. Niemniej jednak chciałbym Cię uczulić na pewną rzecz - nie myśl, że bez podstawowej znajomości terminów i teorii, zarówno z zakresu muzyki w ogóle, jak i elektroniki, można wziąć się za tworzenie muzyki. Najpierw nauka, jakkolwiek lamerskie by Ci się to nie wydawało. A może jeszcze inaczej - jeśli uważasz to za lamerskie - nie bierz się za tworzenie muzyki.
  8. Na kompie - Ageod's American Civil War - The Blue and the Gray. Ciekawe czy dożyję czasów, kiedy w taką strategię będzie można pyknąć bez przymrużania oczu na konsoli Póki co, stary dobry komp jest niezastąpiony.
  9. Hm, a ja obecnie szarpię jedynie w Fifkę dziesiątą i Fallouta trzeciego ;P
  10. Absolutnie zgadzam się z opinią, że ta miła pani współprowadząca Gilotynę wyskakuje często i gęsto z takimi teoriami, wnioskami, że płakać się chce. Ja rozumiem, że program nie jest momentami do końca na serio, ale są granice Mimo wszystko liczę, że przesuną Wam program na jakąś późniejszą godzinę, a jego kwintesencją zostanie szeroko pojmowany negliż Myszaq, dla dobra sprawy gotów jestem nawet zobaczyć Cię nago, jeśli to będzie gwarantem ujrzenia "na Ewę" Twojej koleżanki Pozdro!
  11. Jak czytam bzdety, które wypisują niektórzy z was, to mi się widelec w kiermanie skręca. Piszecie, że PE jest teraz takie, a takie, bo nie ma w nim starej ekipy redaktorów, którzy, nie da się ukryć, mieli bardzo duży wkład w rozwój i charakter tego magazynu. Piszecie, że jest PE do bani. Po jaką cholerę, zapytam, je kupujecie? Czytajcie Neo, czy jak to się tam nazywa. Nie uważacie, że wasz nieprzemyślane opinie mogą być krzywdzące dla całej reszty grona redaktorskiego, które staje na uszach, aby dać wam co miesiąc dawkę mimo wszystko najlepszej pożywki dla konsolomaniaków? PE trzyma cholernie wysoko poziom, bo tworzone jest przez grupę zapaleńców, a nie wybitne jednostki. PE to nie HIV, choć jego brak to swego rodzaju strata. Ale, jak to mówiła pewna rybka - "i płynie się dalej!, więc przestańcie biadolić nad losem pisma, grzebać je zawczasu, bo to rzeczywiście nei na miejscu. Proponuje trzymać kciuki za resztę starej ekipy, pozostałej przy życiu i potencjalny nowy narybek, wtedy wszyscy będą happy. Swoją drogą, myślę że wasze utyskiwania i tak mało obchodzą tych, którzy powinni być tym bezpośrednio zainteresowani. Amen.
  12. Co masz na myśli pisząc, że strona się pod Operą nie wyświetla poprawnie? Ja również używam Opery i nie mam najmniejszych zastrzeżeń, uwag itp.
  13. A może w ogóle abonament za korzystanie z portalu? :|
×
×
  • Dodaj nową pozycję...