Prawda jest taka że wszyscy kłamią bo gierka im się podoba i raczka trzeba karmić, wydaje mi się że największe marzenie graczy to jest właśnie coopowy shooter tpp z ogromną mapą wypełnioną tępym do bólu si, pięknymi widoczkami i pierdyliardem znajdziek...
Szkoda bo właśnie takich graczy się słucha, a tych którzy widzą przez ten cały bullshit bugi i kłamstwa dewelopera miesza się z błotem...
Gra jest ledwo grywalna solo, AI wrogów i kompanów jest tragiczne, na porządku dziennym są sytuacje gdy członek ekipy stoi prosto przed wrogiem i dopóki ai nie widzi naszej postaci to nikt nie zacznie do siebie strzelać : wideo z przykładem
Do tego dochodzi brak zarządzania zespołem - gdzie jest opcja wysłania poszczególnych kompanów w konkretne miejsce?
Teleport jak oddalimy się od zespołu też jest genialny, na jaką cholerę czekać aż wszyscy wejdą do pojazdu jak możemy po prostu nim odjechać/odlecieć a po kilku metrach wszyscy zrespawnują się w siedzeniu obok.
Hud to typowy rak od ubi z wallhackiem, jest opcja wyłączenia go całkowicie ale gdy usuniemy znaczniki to z jakiegoś powodu tracimy możliwość wykonania synch shota.
Kto wpadł na pomysł aby wszystkie dodatki do broni były rozrzucone po mapie ? czemu w grze nie ma dilera broni jak w FC?
Fizyka pojazdów?
jakby była jakakolwiek to byłoby dobrze. JC3 jest zdecydowanie lepsze pod tym względem(lub pod wieloma)
Najlepsza część gry to edytor postaci (ale co jest trudnego w wejściu do sklepu z militariami i skopiowanie kilku części oporządzenia?) no i noktowizja oraz termowizja ze Splinter Cell'a na pierwszego Xbox'a - pomijając już fakt że nasza postać nie zakłada wcale gogli xD
Generalnie gra sprzed 12 lat - Mercenaries:Playground of Destruction była technicznie lepsza,fajniejsza i nieporównywalnie bardziej grywalna od #GhostReconWildlands
Ta gra po świetnym GRFS to jakieś nieporozumienie.
/rant