Ja ograłem obydwa, nie podeszły mi bo odbiegały trochę od filmu np: w finałowej sekwencji powinniśmy mieć 10 minut na dojście do promu - tutaj mamy dwa razy mniej czasu i dystans który musimy przebyć wydaje się o wiele krótszy. Dla mnie jedynym fajnym elementem był bieg przez zapełnione parą korytarze.
Głos Matki jest inny niż w filmie.
Wkurzył mnie też fakt że obydwie misje po prostu się urywają, dochodzimy do punktu , pyk i mamy czarny ekran
O wiele lepiej się bawiłem na Sevastopolu niż na Nostromo - pobyt na statku jest krótki i chaotyczny, oraz odbiega od tego co widzieliśmy w filmie.
Wracając do podstawki, grałem jeszcze na poziomie Nighmare i zauważyłem że wycieli z niego całkowicie HUD'a , mapę oraz na ekranie motion tracker'a pojawiają się artefakty.