Chooj , przeszedłem. Muszę odszczekać kilka kwestii i przyznać wam rację. Z drugiej strony nie jestem jakoś wgnieciony w fotel. Niezła część, porównywalna z jedynką. Szkoda tylko ,że skupiono się na wątku i postaciach za którymi jakoś wybitnie nie przepadam i czytając posty w tym temacie nie jestem odosobniony. Szkoda.
Dodatkowo końcówka również ździebko komiczna.
Tak czy siak wszystko się "pięknie" ułożyło i faktycznie tutaj nie ma co oceniać spraw oddzielnie. No może tylko drugą. Przyznaję wam w tym aspekcie rację, myliłem się. Szkoda ,że nie doczekałem się sprawy "życia". Taką byłoby pomieszanie "realistycznych" spraw starego Karmy i Ganta z rozbudowaniem , wielowątkowością , dramatyzmem ostatniej sprawy TaT. Ogólnie uważam ,że potencjał trylogii nie został do końca wykorzystany dlatego nigdy żadnej z tych części nie ocenię na 9 i wyżej. 8/10 to max.
Podsumowując, oryginalna trylogia to dobre/bardzo dobre produkcje jednak moim zdaniem nie do końca potencjał został wykorzystany. Żadna sprawa niestety nie była dla mnie idealna, a pewne zaproponowane rozwiązania łatwo mogą nie trafić w pewne gusta i wtedy mamy nudy, męczenie się na danych sprawach. Ogólnie często zdarzają się nudne momenty a sama mechanika jest odtwórcza. Można się również czasem doszukać pewnych "dziurek" w sprawach. Poszukiwanie dowodów przerobiłbym na przygodówkę z zadaniami logicznymi rodem z klasyków point'n'click. W sprawach sądowych dodałbym więcej elementów ( "dwójka" zaproponowała ciekawe motywy jak "kłódki", pokazywania zdjęć postaci jak dowody czy pasek, w "trójce" już nic nowego nie ma ). Tak czy siak, seria posiada nieopisany ( a pewnie i opisany, ale nie będę się już produkował bo to wiecie ; ) magnez i chce się jeszcze. Polecam ; d
EDIT : Moje oceny -
Phoenix Wright: Ace Attorney : 8/10
Phoenix Wright: Justice for All : 7/10
Phoenix Wright: Trials and Tribulations : 7,5/10
Zastanawiałem się czy nie dodać po pół oczka każdej części ale póki co zostawiam jak jest. Może z czasem dojdzie sentyment i podwyższę ; d
Edit 2 : Co do muzy w TaT to świetna podczas szukania dowodów ale jak wspominałem kiedyś tam, nowe utwory podczas spraw sądowych stanowczo najgorsze w całej trylogii. Tak czy siak, słabe nie są ; d
Edit3 : Póki co przerwa ( czekam na Bioshocka i ogram jakieś jeszcze niszowe "gierki" ) a później zabieram się za Apollo : )