-
Postów
817 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Sibian
-
Jeśli to ułatwienie dla casuali to co takie pierdoły robią na poziomach trudności "Expert" , "Impossible" czy innym "Hell" ? Takie coś zostawmy na "Easy" czy "Normalu". Niestety takie bzdety są najczęściej połączone z drzewkiem talentów i jest to spory wycinek systemu. Tutaj również ma być rozbudowa umiejętności. Nie chcę sobie niczego odmawiać, chcę by na takim "Expercie" wszystko było zrealizowane inteligentnie pod weterana Thiefa. Moja propozycja której i tak nikt nie spełni ; d Normal : - możliwe skanowanie i rozbudowa tych bzdur - brak wszystkich zadań ( tak było w T1 i T2 ) a co za tym idzie niemożność zdobycia pełnego lootu, % ukończenia, itd. ( nowość ) Expert : - brak skanowania ale możliwa rozbudowa innych umiejętności ( jeśli mają w ogóle być, najlepiej żeby ogólnie w grze tego nie było ; ) - pełny pakiet zadań ( tak było w T1 i T2 ) a co za tym idzie pełny loot do zdobycia oraz 100 % ukończenia ( nowość ). - niemożność zabijania ( jak w T1 i T2 ) - inne jak, np. wyczuleni przeciwnicy itd.
-
Znowu trzeba będzie sobie samemu celowo utrudniać grę by się ciekawie szpilało ; d Najlepiej niech Expert będzie bez Focusa. Co to teraz w ogóle za moda na jakieś skanery czy inne kreseczki, Dishonored, Tomb Raider teraz Thief.
-
Coś mi ta młócka za bardzo Bulletstorma przypomina. Podejrzewam , że pierwsze 50% czasu gry to będzie klimatyczne wprowadzenie, sekcje bez walki, trudniejsze , krótkie potyczki gdy jesteśmy jeszcze nie do końca podpakowani, chłonięcie nowych elementów, rozwiązań, dialogi, nietypowe gameplaye. Kolejne 50 % gry to już niestety jazda bez trzymanki, rąbanka z wszystkimi kartami na stole , byle do przodu bez większego klimatu i różnorodności. Wyczyścić "arenę" i przejść przez zamknięte tuż przed potyczką na wielką kłódkę drzwi. Niestety znowu prawdopodobnie miałem złe wyobrażenia, nadzieje co do tej gry. Nie powiem, zmartwił mnie ten filmik zapodany przez Zwyrodnialca.
-
Poczytałem trochę. Nie atakujcie mnie ale tryb focus, wspinaczka, jakieś scan na słabe punkty rywali, kombinacje ciosów, spowalnianie czasu , wskazywanie gdzie jest loot, zaraza jasno wskazują ,że ta gra to będzie "Dishonored 2" a nie coś tak klasycznego jak Thief. Szkoda, wszystko się kończy. Od takich zagrań to jak mam właśnie Dishonored a tutaj dojdzie do takiej paranoi ,że Thief zapożycza od D. Przemysł staje na głowie. Wracam do FM-ek, nie ma już co czekać ; d
-
Ja mam beke tutaj z wielu którzy zachwycają się ponad niebiosa a następnie w innych tematach narzekają jakie to gry są teraz be, uproszczone, liniowe i mega komercyjne i jak właśnie takich produkcji nienawidzą. Nowy Tomb Raider to idealny dla mnie przykład co się wyrabia z większością dzisiejszych gier. Na szczęście jest jeszcze trochę perełek a nie jakieś "popowe" pół-samograje ( nie samo, tylko pół-samo ; ) dla każdego.
-
Druga strona barykady i zazębianie się wydarzeń "podstawki" z DLC. Nieźle ; d
-
Co mi się podoba w tym krótkim trailerze : - kapitalna , niepokojąca muzyka - odgłosy otoczenia ( dyszenie , stukoty, "piknięcia" przy wyborze różnorakich opcji - ciekawy, trochę zabawny ale niepokojący "dialog" z generatorem prądu - "oldskullowy" ale bardzo realistyczny system pola widzenia ( gwałtowne obracania na różne strony w widoku "z góry" by dostrzec zagrożenie ) - poziom paniki zaczął wzrastać gdy zgasło światło - pasek staminy - ilościowe podejście do przedmiotów ( zapewne szybko się zużywają ) - barykadowanie okien i drzwi - mrok, "ziarno" Co bym chciał zobaczyć w finalnej wersji : - za dnia eksplorowanie nie tylko lasu ale i jakichś starych budowli - ciekawa, głęboko fabuła poznawana pośrednio poprzez, notatki, wizje, sny, różnorakie ślady w eksplorowanych budowlach - różnorakie, długofalowe nie wymuszone żadnym lipnym dziennikiem zadania - jak najmniej czysto "strzelanki" a więcej już mi się nie chce pisać, czekam na dalsze informacje i filmiki.
-
Ogólnie mam takie obawy ,że wyjdzie z tego zbyt monotonny schemat, dobry na systemy przenośne a nie PC-ta. W dzień, bieganie zbieractwo drewna i innych bajerów ( w stylu "Don't Starve", oczywiście w bardziej dorosłym wydaniu ) a w nocy "puzzlowate" ustawianie pułapek i barykad, łatanie "dziur" i trochę rąbanki. I tak schemat powtórz 1000 razy. Klimat na filmiku jest ale by gra się wybiła potrzebna jest mocna fabuła ( jakby tu ją w tłoczyć w takim schemacie zbieranie + obrona ? ), bardziej konkretne, daleko idące działania ( wielotygodniowe próby np. naprawy samochodu by uciec z lasu ). Na filmiku widzę również, że generator prądu rozmawia z bohaterem. Zapewne to już jakieś problemy psychiczne się ujawniają : )
-
http://www.darkwoodgame.com/ http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=uQOPb9p3HTQ Nie wiem czy wspominane było tutaj o tej pozycji. Trójka ludzi z Polski ( studio Acid Wizard ) tworzy coś interesującego, osobny temat jak najbardziej wskazany. Co wiemy : - Gra ma być trudna ( prawdziwy survival a nie jakieś pierdoły ), a śmierć nieodwracalna. - Duży otwarty świat z losowo generowanymi zdarzeniami. - W dzień zbieramy materiały, surowce w pobliskim lesie by w nocy dzięki ich pomocy bronić się we własnym domostwie - Tworzenie pułapek, barykad, utrzymywanie oświetlenia domu ( paliwo do generatora ). - Zmienny stan psychiczny bohatera. - System rozwoju różnorakich umiejętności. - Zakres widzenia bohatera ( poza nim nie widzimy zagrożeń tylko puste obszary )
-
Coś w tym jest. Kilka la wstecz robiłem długie przerwy. Teraz trochę na chamca za bardzo to szło ( inna sprawa ,że początek w T and T i tak jest kiepski ; dd ). Odsapnę , nabiorę świeżości i powrócę. Innym zniechęconym również polecam po danej części robić dłuższe przerwy : )
-
W razie czego zrobiłem sobie przerwę w grze i już nie będę tu póki co pisał ; ) Kolejne godziny mordęgi przeważyły. Coś okropnego. A nowe utwory muzyczne podczas rozpraw nie licząc kapitalnego motywy tego Gordo czy jak mu tam było, po prostu tragiczne. Niesamowicie drażnią ucho, nie pasują do sytuacji, nie wykonują powierzonej im roli przyspieszenia, zaskoczenia, przejęcia inicjatywy czy oczekiwania. No co za kretyn tak zniszczył, przerobił genialne motywy z jedynki i dwójki ? Pierwszy raz chyba podczas gry dawałem MUTE. Ale i tak się nie zgodzicie, póki co, papa ; d Pewnie kiedyś powrócę do "trójki".
-
Jejku, po co to ciągniesz ? ; ) Mam grać bo ma wysokie noty ? Opisałem już co mi się nie widzi. Tu nawet nie chodzi, że to TR ponieważ nigdy jakimś wielkim fanem tej serii nie byłem. Nie uzyskasz 100% pozytywnych komentarzy na forum w temacie o danej grze ; d I nie robię nikomu na przekór. Wszyscy tak zachwalacie to już nie będę pisał co mi się tam spodobało trochę ( mało ). Skupiłem się na wadach. Czekam już na Bioshocka z tych wysokobudżetowych. Chyba nawet walnę preordera, chociaż może to się źle skończyć ; ) Edit : Grafa mi się podoba, dżungla. Edit2 : Już minusujoo , trzeba uciekać.
-
Nowy Tomb Raider to powrót do korzeni xD Zapewne jeszcze tych sprzed 17-stu lat ; d Ja już w nowego nie gram, zapomniałem już o tej gierce ale nawet rozumiem tych którym się podoba więc nie będę tu prowadził jakiejś kampanii ; )
-
Raven właśnie ci powiem ,że często nie mogę grać cześć za częścią bo ogarnia mnie znużenie, porzucam i powracam po czasie. Teraz jednak, po JfA nabrałem ochoty na TaT i bez znużenia łyknąłem pierwszą sprawę. Ba, mało mi, chcę więcej i jestem jakoś dziwnie wyostrzony na wszystkie nieścisłości xD Ogólnie mam taki styl , by oceniać każdą misję osobno jeśli są wyraźnie podzielone. Mówicie jednak ,że ta odsłona jest specyficzna i by tego nie robić ? Ok , spróbuję ; ) Omg, znowu będę musiał zobaczyć buźkę tej laseczki która kojarzy mi się z tak słabym wstępem ; )
-
Oczywiście będę grał dalej ale naprawdę wzburzyłem się. Tak słabej pierwszej misji "tutorialowej" jeszcze nie było. Pewnie po takich pozytywnych opiniach na temat TaT spodziewałem się błędnie , że każda misja to będzie cudo. Z drugiej strony dobrze , że temat o serii na forum odżył ; ) Opiszę przeżycia po kolejnej misji ; d
-
Przeczytałeś w ogóle mój post ? Opisałem wrażenia po pierwszej misji więc twój post to spam. Wiem ,że w tak starym temacie przesiadują już właściwie sami zatwardziali fanatycy którzy nie uznają jakiegokolwiek złego zdania na temat ich kochanej produkcji ale bez przesady.
-
Minus za bardzo nie na miejscu porównanie. Takie głupoty zostawmy gdzie indziej. Dziwne podejście ? Inne sprawy jasno pokazują jak ciekawe można wymyślać motywy zbrodni a następnie wyjaśnienie i lawirowanie. Tutaj mam dno w kwestii motywu i wyjaśnień.
-
Hej, cholera co za jednak durna pierwsza misja w T and T :
-
Powiem ci ,że niestety nie mogę sobie przypomnieć jakie miałem gdy pierwszy raz ukończyłem, było to dobre kilka lat temu. Szczerze, to nawet nie wiedziałem ,że są dwa zakończenia ; )
-
Ukończyłem po raz drugi Justice for All. Ocena spraw w spojlerze :
-
Carmack, mistrz silników graficznych. Jednak cuda czysto gameplayowe już należały do innych. Id-software po Doomie tłukł już praktycznie ciągle jeden i ten sam zamysł. Rage to już jakby gwóźdź do trumny, oprócz nic nie wyróżniającego się gameplayu co jest już nawet charakterystyczne dla Carmacka, "mistrz silników graficznych" wypuścił bubla Id Tech 5.
-
GOTY i choooj. Może i za dużo filmików ale to nareszcie wysokobudżetowa trochę trudniejsza niż te samograje rąbanka w starym stylu ale w nowym otoczeniu. Tego się spodziewałem i to dostałem. Niektórym nudno ale dobrze ,że nie ma tu prostackiej różnorodności. Tu trzeba iść i wymiatać barachło, oczywiście na najtrudniejszym poziomie trudności. 10/10
-
Niby gram ale co to za granie. Mam to samo co z Dead Space 3. Jest tak słodko, uproszczono, że aż mdli. Produkt idealnie skrojony pod niedzielnego gracza, gdzie praktycznie wszystko ma się podobać a tak naprawdę do końca nie podoba się nic, przynajmniej mnie ; d I jeszcze ta Lara, taka słodziutka i idealna, nawet jakby zjadła kupę to by to przedstawili w taki sposób ,że każdemu by to się spodobało i chciałby spróbować sam. Przestają mi się podobać dzisiejsze gry, wolę iść dalej pykać w takiego Phoenix Wright'a. A tak btw dla fanów "jedynki" a i nawet dalszych części ta odsłona to jak kop buta w gębę. Nie wiem co się dzieje, jeśli tak ma wyglądać nowa generacja to ja spadam grać w niszowe gierki na PC-ta o których nikt nie słyszał. Ludzieeeee, tutaj nawet nad krawędziami są niewidzialne ściany , przy drzewach leży 1000 kołczanów, elementy zręcznościowe dla niewidomego, skanowanie terenu dla dzieci a poziom trudności "Hard" da radę przejść byle łamaga. Zero tajemnicy i klimatu samotności, zaszczucia, pustki, pradawnych , opuszczonych nie odwiedzanych przez nikogo przez 100000000 lat miejsc. Od razu łażenie z kolonią ludzi a następnie Lara jako Rambo. Może dalej jeszcze popróbuję ale jak dla mnie to póki co idealny przykład powolnej degradacji dzisiejszych gier z "budżetem".