-
Postów
817 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Sibian
-
Nie, dlaczego, blisko 10 h na koncie ( hard, powolne oglądanie wszystkiego ) . Nie dotrwam do 20h, więc opisuję swoje spostrzeżenia już teraz. Wyraźne jest opisane ile zagrałem więc nie widzę przeciwwskazań. Może przy 15h robi się fajno ale ja do tylu nie dotrwam. Różne chaptery mają również rożną długość. Jedne przemijają w mig a drugie są bardzo długie. DSII przy DS III to mega survival horror ; d Jak dla mnie rozczarowanie roku i porzucam to ; d Ale jak piszę, dla kogoś to może być cudko akcji. Sprawdzajcie to jednak przed zakupem gdzie tylko się da. Nie kupować w ciemno !
-
No co ty ? Czyżby aż tak pamięć mnie zawiodła ? Damm. Tyle ,że tutaj wypada ogrom wszystkiego nawet na "Hard" i tym wyższym "Champion" czy "Legendary" ; d nie pamiętam ; d Połączyć to z farmieniem nieograniczonej ilości gratów i mamy niewyobrażalny zapas ammo i leków. A ammo jest uniwersalne do każdej pukawki ! Pamiętam jak w DS1 na "Hardzie" taktycznie rozgrywałem użycie różnorakich gnatów w zależności od posiadania większego zapasu ammo do którejść z nich. Nie o takie DS walczyłem ; d Chce powrotu do zabiedzonego wojaczka, gdzie jedna kulka jest na wagę złota. Oczywiście taka formuła to może być dla kogoś 10/10 ale jak dla mnie fanatyka survivali to jest z 6/10. Zależy kto z jakimś podejściem przysiądzie do gry. Inna sprawa ,że nawet przy tych wszystkich akcjach tak niemiłosiernie się nudzę, taka sztampa i ograne sytuacje. Nie wiem , może już ta formuła po prostu się wyczerpała. Oj jak dobrze ,że asekuracyjnie , patrząc na dziwaczne filmiki z zapowiedzi sprawdziłem pirata na PC-ta ( DS1 i DS2 mam oryginały ). Gdybym na to wywalił tyle mamony to chyba teraz bym leżał i próbował się upić do nieprzytomności Desperadosami ; d
-
Nie wiem również czy to tylko moje odczucie ale przynajmniej na "Hard" wrogowie ustawieni są tak wrednie ,że praktycznie każda większa zadyma kończy się tym ,że tracimy jakąś cześć HP. Wydaje mi się ,że ma to związek z tym ,że automatycznie nas cofa tuż przed rąbankę w razie zgonu i ,że mamy setki medykamentów. Po prostu twórcy tak to zrobili by tracić jak najwięcej HP bo i tak mamy ogrom leczenia. Jak dla mnie to frustrujące. Wolałem mało leków w poprzednich odsłonach ale bardziej logiczne akcje gdzie bardzo często gdy opanowaliśmy system wychodziliśmy bez szwanku. Tutaj praktycznie każda grubsza akcja i tracimy HP, aż zachęca by cofać i próbować jeszcze raz. Są to jednak moje odczucia tylko do 6 rozdziału. Nie pamiętam również czy tak było w poprzednich odsłonach ale tutaj ciągle gdy zostałem zagoniony pod ścianę to kamera wariuje i o precyzyjnym strzelaniu w kończyny można już zapomnieć. Konstrukcja broni jest bardzo ciekawa ale jak dla mnie nie pasująca do tej gry. Jakby chcieli na siłę wsadzić coś niekomercyjnego ale tylko niepotrzebnie siedzimy tam kupę czasu a nasze twory i tak są jakieś pokraczne. EDIT : Tatsu, gra jest długa, takie są opinie a i sam patrząc na licznik czasu w rozdziale w którym jestem i wiedząc ile jest w ogóle rozdziałów to nawet bym napisał ,że bardzo długa jak na tego typu grę. Wątpię jednak czy wytrwam do końca. Jak nigdy , muszę się zmuszać by w to grać.
-
Jak mieszanką DS1 i DS2 można nazywac produkcję w której występują : - Jednakowa amunicja do wszystkich broni - Brak punktu zapisu. Od teraz można sobie na luzie , bez stresującego napięcia biegać. W razie zgonu cofa nas najczęściej tuż przed zadymę. Chyba nie muszę pisać jak w poprzednich częściach człowiek się starał i stresował by nie zginąć i nie cofać się do ostatniego zrobionego sejwa. Emocjonujące napięcie. Tutaj się już kilka razy złapałem na tym,że wpadam do pomieszczenia w celach zwiadowczych , jeśli za duże dostaję bęcki to specjalnie ginę w myśl " przecież mnie cofanie sekundę do tyłu a już chociaż będę wiedział skąd wyskakują i zachowam więcej ammo i medyków ". Zresztą i tak nie wiem po co, patrz w dół. - W nieskończoność pojawiające się itemy, można farmić do znudzenia. - Ogrom amunicji i innych medyków do zebrania nawet na Hard czy wyżej. Ruina oszczędzania i survival horroru. Już w 2-3 rozdziale nie ma człowiek miejsca w ekwipunku na ammo czy medykamenty a to ciągle wypada, zgroza. - Niektóre zadania i obszary są niedostępne podczas grania w pojedynkę. - Niezbalansowane , niespecjalne , osłabione giwery, zapewne zachęta by kupować inne za prawdziwa gotówkę. A jakże , opcja dostępna podczas gry. - Coraz słodszy, mega komercyjny klimacik z romansami i innymi pierdołami w tle. - Okropna odtwórczość a dodanie czegoś nowego to najczęściej niewypały. To nie jest survival horror, to już jest zwykła rąbanka która żeruje na poprzednich częściach. Koncepcja a co dopiero w takiej uproszczonej postaci się wyczerpała. Dotarłem do 6 rozdziału i mnie mdli od tych słodkości, idealnie skrojonego produkciku dla mas gdzie na dobrą sprawę wszystko powinno się podobać a tak naprawdę nie podoba się nic. Zmieszaj najbardziej sztampowe, ograne momenty DS1 i DS2, dodaj kilka niepotrzebnych pierdół i polej to mega komerchą i uproszczeniami a wyjdzie DS3. Nie polecam.
-
Nie spodobał mi się ten film ( czytałem książkę ). Humor często wymuszony . niepotrzebne efekciarstwo ( wprost czekałem by ta dziecinna scena dla rodzin z popcornami ucieczki przed goblinami się zakończyła już ). krasnoludy zbite w jedną niewyróżniającą się masę, przez to też brak postaci z którą można się utożsamiać, podziękuję za jednego modela krasnoluda, hobbita i Gandalfa na przedzie. Kapitalne retrospekcje, szkoda ,że tylko one. Całkowity brak wykorzystania potencjału gromadki krasnoludów jako wojowników, coś tam machają czasem z czego nic nie wynika ( a tak liczyłem na mocarne skupienie się na tym elemencie jak i na ich dialogach i odrębnych charakterach a tu kupa, podział na mądrego, grubego i szefa... ), żadna scena nie zapadła mi w pamięć nie licząc wspomnianych retrospekcji. Nudziłem się, wszystko to jakieś takie nieświeże, ograne a pamiętam jak uwielbiałem książkę. Sam nie wiem już. Może poprzednia ekranizacja zabrała całe zaskoczenie i rewolucję. Może należy ponownie przeczytać książkę i wtedy wyjdzie,że to na dzisiaj nic specjalnego tak naprawdę ? Jak ktoś wspomniał powyżej, książka pisana początkowo dla dzieciaków i w której pozostało właśnie sporo takich naleciałości ? Ale wspomnienia z niej mam inne ! ; d Jak dla mnie spore rozczarowanie , czułem się jak na jakiejś nowej produkcji Disney'a dla familii a nie na czymś wyjątkowym. Pamiętam jak na LOtR chłonąłem tą magię, taki jakiś mrok, zaskoczenie, wiele ciekawych tajemniczych postaci, byle scena to było coś dużego, byle dialog. A tego całego Hobbita odebrałem jak jedną z wielu produkcji. Oglądnąć i zapomnieć. Może należało oddać komuś innemu możliwość nakręcenia Hobbita, komuś kto by wpuścił trochę świeżości i powietrza do formuły. Oczywiście to tylko moja opinia, która zostanie zgnieciona w zalewie szału pozytywów. Dyskutować nie zamierzam już więcej na temat tego filmu, jak dla mnie to strata czasu. Na kolejne części już raczej nie idę do kina.
-
Idzie ponieważ chociaż zaczynają słuchać postulatów graczy ( w patchu poprawili również inne rzeczy ). Inna sprawa ,że moim zdaniem nie musieli tego w ogóle zmieniać no ale w końcu na ich oficjalnym forum jest pozytywny odzew więc niech już będzie. Widzę utworzyło się tutaj wzajemne grono wspólnej adoracji którzy chociaż nie grali to będą próbować za wszelką cenę umniejszać jakiekolwiek dobre posunięcia teamu WarZ. Ale to tak już jest , najwięcej mają do powiedzenia ci którzy najmniej wiedzą w temacie oraz szukają sobie internetowej wojenki z wymyślnie stworzonymi obrazeczkami, czytaniu wielu lewych informacji z drugiej ręki i czepianiu się całkowitych pierdół. Co team WarZ ma za uszami to ma i jest to fakt ale teraz już zaczęła się szaleńcza gimberiada która przyciągnęła ogrom trolli niezwiązanych z tematem którzy wyszukują już całkowite pierdoły które można wynaleźć w większości produkcji a reszta lewusów to łapie i podaje dalej ; ) Nie ma sensu dyskutować , czekam aż WarZ powróci na steama i pobędzie tam dłuższy czas, wtedy kupuje.
-
Słyszałem o tych drzewach ale sam nie próbowałem. Dziwne ,że jeszcze tego nie poprawili a może w dzisiejszym patchu ponieważ inne problemy z przenikaniem rozwiązali ponoć. No ale już nie mam jak sprawdzić. Chyba powoli idzie ku lepszemu, właśnie dzisiaj na prośby graczy usunęli możliwość szybkiego odrodzenia za prawdziwą kasę jak i zmniejszyli respawn z 4h do 1h.
-
I teraz znowu takie durne oczekiwanie. To wyleciało ze steama więc nie widzę sensu kupować gdzie indziej. Rocket już tylko się żali jaki to jest zestresowany i ma wysokie ciśnienie krwi a o terminie wydania Standalone oczywiście cisza. Kupować teraz Arma II z dodatkiem to nieporozumienie moim zdaniem. I znowu jakieś durne oczekiwanie a miałem taką ochotę pograć sobie podczas "przerwy świątecznej" po nocach w grę tego typu.
-
Łe. Jak nie wróci na steama to nie kupuje. Chciałem to na steamie mieć. Pewnie wróci niedługo już prawidłowo wszystko opisane ; d
-
Prawda , lipa. Mam nadzieję ,że zmienią. To kup i wtedy powiesz czy póki co jedna mapa to za mało dla ciebie. A nuż się zgubisz na jednej i nie będziesz chciał więcej ; ) Bug z którym dodatkowo można sobie poradzić umiejętnie. W twoich grach wszech czasów zapewne zdarzają się większe ; ) No tak, najpierw się czepiać mikropłatności ,że są w ogóle a potem tego ,że tak naprawdę to marginalna sprawa obarczona dużym ryzykiem. Każdy ma wybór a ta możliwość jest dobrze zbalansowana i nie czyni tych co mają gotówkę "masterami". I tak źle i tak niedobrze. Masz rację ale to rób takie larum wszystkim twórcom gier i konsol którzy mijają się z prawdą. Ok to zaczynaj : ) Większość tematów masz do obskoczenia. Kolega kolegi Stefan twierdzi,że banują haniebnie uczciwych ludzi ? Nie obawiaj się. Ja nie z tych którzy kupili to muszą chwalić. Zresztą wystarczy poczytać moje inne posty i to do gier które kosztowały więcej niż około 45zł ; ) Nie wiem gdzie jest pełno postów ale wiem ,że wy nie graliście i tylko wklejacie wypowiedzi innych. Patrząc na ruch na serwerach to jest to jakiś margines ; ) Aha i DayZ uważam za lepsza produkcję ale pozbyłem się już moda i czekam na Standalone ( chociaż nie kupię od razu już teraz chyba ). WarZ jest gorszy ale nadal dobry, trochę inny. Zajmujące takie ciągłe odpisywanie więc jak wspomniałem wyżej ale nie wytrzymałem długo póki co kończę udział w tym wątku. A i Kazuun czytaj pierwszy post, ja nie kupiłem jeszcze fulla WarZ. Póki co triale, właśnie dostałem od znajomego kolejny na 24h więc ...
-
No to nie kupisz DayZ. Aha i tutaj większość nie ma zdania o samej grze tylko o lipnym marketingu gry. Powodzenia w wyborach gier które wskazał za dobre jakiś "youtubowy guru" : )
-
greah tobie się już DayZ nie podobało to po co się produkujesz o wadach WarZ ? Zresztą nie do końca udolnie, tak to jest jak się ogląda jakiś jeden filmik czy nawet przechodzi gry na yt xD. Masochizm, wchodzić na tematy o gatunkach gier które się nie trawi i pisać. Nie lubię wirtualnej piłki nożnej, więc będę tracił czas i oglądał filmiki a potem w tematach się wymądrzał xD Jeśli DayZ ci się nie spodobało to znaczy ,że nie lubisz tego rodzaju gier i do WarZ i innych podobnych nawet nie ma sensu podchodzić. No tak, najpierw się czepiać mikropłatności ,że są w ogóle a potem tego ,że tak naprawdę to marginalna sprawa obarczona dużym ryzykiem. Każdy ma wybór a ta możliwość jest dobrze zbalansowana i nie czyni tych co mają gotówkę "masterami". I tak źle i tak niedobrze. Te czepianie się byle czego to już komiczne no ale co można wiedzieć po jednym lipnym filmiku.
-
Zgadzam się , że jak ktoś napalił się czytaniem różnych zapowiedzi to może czuć się oszukanym i ma prawo to wyrazić. Piszę tylko ze swojej perspektywy. Ja nic nie czytam i nie oglądam ( polecam ), jak zawsze staram się obadać samemu demo/triala/pirata przed ewentualnym kupnem oryginała. Gra mi się spodobała już tym co teraz prezentuje a ciągle dochodzi coś nowego. Należy również rozdzielić standardy growe a marketingowe. Te ostatnie są do bani to fakt ale ja na nic nie liczyłem konkretnego co zostało napisane. Nie czytałem tego. Wchodzisz na zbyt osobisty grunt jakiegoś szacunku do siebie w sprawie nic nie znaczącej tak naprawdę gry. Zabawne trochę ale i podejrzane xD Ale dobrze, ja się jeszcze przyczaję na co poniektórych i wypomnę im jak ich gry które zakupili są wyprane z zapowiedzi również na piśmie twórców : ) DayZ może i jest darmowy ale % osób które miały już Armę II z dodatkiem jest marginalny i większość i tak to musiało kupować by zagrać w DayZ a Arma ich nie interesuje. Wydatek jest większy niż tutaj. Ok to tyle, lepiej sobie pograć niż się produkować na forum. O niespełnione obietnice twórców waszych konsol czy innych gier też robicie takie larmo ? ; ) Bez hipokryzji. Póki co stopuję z tym wątkiem więc jest szansa na ostatni post w temacie pieczętując swoją "najmojszą" rację ; ) Jeśli ktoś ma lub będzie miał WarZ i chce pograć to pisać na PW.
-
WarZ to nie crap, kto tak stwierdza to albo nie grał albo nie wie co to słaba gra tak naprawdę. Dyskusje, płacze i inne sądy kapturowe za bardzo zamieszały co poniektórym w głowach w tym aspekcie. Jestem pewny ,że nie czytając tego wszystkiego i nie śledząc jakichś obietnic ( które notabene cały czas powoli idą do przodu, jest już np 100 graczy na serwer ) większa część osób ( oczywiście nie wszystkie, każdy ma swoje dane preferencje ) stwierdziłaby ,że jest nieźle i stosunek ceny do jakości jest dobry. No ale można się nakręcać, czytać jakieś wypowiedzi z drugiej ręki i stać na straży jakiejś growej sprawiedliwości nie mając tak naprawdę pojęcia dlaczego nazywa się kogoś oszustem bo przecież samemu nigdy się nie czekało na WarZ i nigdy nie miało zamiaru kupić i nie zagrało tylko gdzieś tam coś przeczytało. Ciekawe jakby tak miało się analizować wszystkie opisy na steamie i obietnice twórców gier co by wyszło ? Tak patrząc na ilość osób na serwerach i oficjalnym forum to ten szum wokół WarZ chyba wyszedł tej grze na dobre ; ) Mam nadzieję ,że gdy wyjdzie DayZ Standalone ( który pewnie i tak kupię w końcu ale raczej nie od razu ) to większa część bandytów się przeniesie tam ; )
-
I co teraz się będziesz licytował na co lepiej wydać kilka dyszek ? xD Czytając te wszystkie gromy można faktycznie dojść do wniosku ,że to jakaś kicha. Cóż, ja nic nie czytałem, obietnic itd. Zagrałem w triala bez jakikolwiek większych oczekiwań i gra się na tyle fajnie ,że wyłożyć parę dyszek to dobry interes. Serwery pełne , nikt na globalnych czatach nie płacze. Mikropłatności ? Oj czekają na takich którzy coś sobie kupią by ich zatłuc i wszystko zabrać. Nie pyla się po prostu nic kupować. Za duże ryzyko.
-
To powodzenia życzę ludziom którzy będą płacić za natychmiastowe wskrzeszenie ryzykując dostanie prędko w czapę zamiast wybrać kolejną dostępną postać i nią próbować. Zresztą posiadanie kilku dobrze wyszkolonych postaci to podstawa. Cała nagonka na WarZ przypomina mi nagonkę na jakąkolwiek grę która po wyjściu ma dużo braków i bugów. Tutaj bardziej wchodzą w grę niespełnione obietnice ( które i tak, stopniowo są realizowane, w końcu to alpha ) a nie faktyczny obraz gry ponieważ nawet bez danych elementów gra się dobrze. Inna sprawa ,że ogromna rzesza krzykaczy to psychole DayZ którzy nawet w WarZ nie grali lub kilka chwil z trialem. A zresztą to marne 45zł, jak widzę jak na forach ludzie się kopią, emocjonalnie wyrażają, krzyczą i płaczą na temat jakiś nic nie znaczących gier tak naprawdę których i tak nie kupią i to za małe pieniądze to zabawnie się robi ; ) Pewne jest ,że i tak pogram dłużej niż w niejedną grę na konsole na którą się wydaje 150zł wzwyż. Dobry interes.
-
Postanowiłem zakupić po zagraniu triala 24h. Jest bardziej casulowo niż w DayZ ale jak dla mnie zabawa przednia. Owszem ogrom rzeczy jeszcze nie ma ale dłubią przy tym twórcy naprawdę dużo. Chociażby wczoraj dodali ruskie serwy, 100 graczy, lepszą optymalizację , hardcore mode i utrudnili grę. Jest już na steamie za jedyne około 45zł. Nie jest to więc wygórowana kwota a zawsze można później zainteresować się i DayZ Standalone. PS : Przed ewentualnym zakupem WarZ lepiej sprawdzić triala 24h z allegro kosztującego 5zł. Wtedy każdy sam uzna czy takie dziwne uderzenia latarką i inne bajery mu nie przeszkadzają ; )
-
Rocket oszalał więc ściągam WarZ ( quest key 24h ). Obadamy.
-
Left 4 Dead - najlepszy coop ever.
-
No czekam na standalone. Symulator przetrwania. A co do State of Decay to na pierwszy rzut oka widać ,że to jak porównywać "Mad Maxa 3" z "Drogą". Nie ma nawet o czym dyskutować i głupio gdybać, "co by było gdyby". Symulatory to nie są do oglądania na yt a "doświadczania" na własnej skórze po poznaniu często trudnych mechanizmów rozgrywki.
-
Nie, każda część ta sama lipa ( przynajmniej u mnie ).
-
Tak, ogólnie to słabsze najczęściej, co mają po kilka tysięcy damage. Taki rarytas jak powyżej to albo musisz mieć duże szczęście i wypadnie od razu albo będziesz farmił dłuższy czas na danym oponencie. Możesz te legendarne już teraz zdobywać. Jednak ze względu na level ich statystyki będą odpowiednio niższe, tak czy siak bardzo przydatne na etap gry. Już się uspokajam z tymi fotkami, ale szczęśliwie znowu przed chwilą wypadło to co chciałem ( Blue w CC, tłukłem go od wczoraj również ; d ) : Ma jednak nieprzyjemną właściwość spowalniania ruchów i odejmowania HP. Jednak chyba nie ma tarczy o większej pojemności ? Tak czy siak raczej pozostanę przy Bee ; d Może czasem sobie pożongluje ; ) Dobra koniec na dzisiaj : ) Edit : Podoba mi się ,że nawet w tych legendarnych jest pewna różnorodność statystyk i nawet te same z lvl 50 mogą być i lepsze i gorsze lub po prostu trochę inaczej obdzielone w parametrach przez co wybór zależy od naszych preferencji i sposobu gry.
-
Walę post pod postem ale trudno ; ) Staty może nie powalają ale nareszcie udało mi się zdobyć broń z minecraftowego creepera : Strzela charakterystycznym wzorkiem z Minecrafta, od wczoraj się bawiłem w zdobycie tego ; d