-
Postów
1 293 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Masamune
-
Wzmacniacz to chyba od kina domowego. Konsolę podpinasz do wzmacniacza/amplitunera, i stamtąd puszczasz dźwięk na słuchawki? Imo powinieneś się cieszyć że możesz podłączyć przez usb i cieszyć się dźwiękiem lepszym niż z pada.
-
Można próbować przez stronę internetową niemieckiego MM. Tak kupiłem PS4 w okolic premiery, kiedy też konsol nie było w sklepach na stanie. Zamiawiasz z odbiorem w sklepie, i przywiozą. edit: chociaż tam też mają napisane, że dostawa w ciągu 4 tygodni, więc pewnie mają całkowity brak sprzętu. Za to Saturn podaje, że dostawa w ciągu 10-11 dni próbować można :D http://www.saturn.de/de/product/_sony-playstation-4-pro-1tb-2174053.html
-
W Berlinie też nie ma pewnie.
-
Nie no sorki, ale odstrasza mnie ten ich X, jedyne z czym mi się kojarzą, to blacharz, taboret, m+k i monitor 19 cali :D Słuchawki Sony Platinum, moim zdaniem są bardziej gustowne. Ładnie wyglądają jeszcze Steelseries, tyle że jeśli miałbym kupować słuchawki za kasę powyżej 300zł, to musowo z opcją bezprzewodowego korzystania, a Steelseries woła sobie za takie 179€... Jedyne które mógłbym kupić za 4 stówki w ich ofercie, są na kablu i wyglądają tak W ogóle powiedzcie, jaki sens jest kupowania drogich słuchawek na jacku do PS4, skoro dźwięk idzie przez bezprzewodowego pada, który z pewnością nie ma zastosowanej jakiejś porządnej technologii, która pozwala przesłać wysoką jakość dźwięku... chyba nawet te bezprzewodowe z dedykowanym donglem dzadzą lepszy dźwięk niż słuchawki za 500zł podpięte do pada.
-
Ale te headsety które tutaj podaliście to większość mają tak badziewny wygląd, że szok. Te od Sony w porównaniu to Francja elegancja i nie wstyd by mi było ich użyć poza gejmingowym zakątkiem mojego pokoju, czego nie powiem o tych hyper itp... Czy pod względem estetyki znajdzie się coś na poziomie słuchawek Sony? No i nie jestem w temacie, ale obiło mi się o uszy że PS4 nie obsługuje słuchawek bt tak jak ps3? Ale te headsety które tutaj podaliście to większość mają tak badziewny wygląd, że szok. Te od Sony w porównaniu to Francja elegancja i nie wstyd by mi było ich użyć poza gejmingowym zakątkiem mojego pokoju, czego nie powiem o tych hyper itp... Czy pod względem estetyki znajdzie się coś na poziomie słuchawek Sony? No i nie jestem w temacie, ale obiło mi się o uszy że PS4 nie obsługuje słuchawek bt tak jak ps3?
-
Ta. Slimy w polskich sklepach po 1500 to lekka przesada, strasznie kogoś pogięło z tymi cenami.
-
Monopoly Plus za 25zł! Polecam, fajnie się gra z dziwakami z sieci.
-
A to ok. Ja miałem tam problem raz, bo Trico się zawiesił przy tym łańcuchu wpatrzony jak zaczarowany... i nie chciał przejść przez bramę. Jedyny moment, który wyglądał dla mnie jak błąd. Po restarcie od checkpointu ruszyło normalnie.
-
Przeszedłeś to ? Nie wiedziałem że tak się da :D
-
Może ten system na serio jest tak głęboki, że każda beczka, spamowanie poleceniami, głaskanie grają tutaj kluczową rolę.
-
xd Sam nagrałem. I nie, ta beczka to ukryta beczka, więc Trico o niej nie wie*
-
Beczki trzeba jeść :o
-
R1 + O że niby nurkowanie? O_o Przecież to taki "stomp attack". W wodzie mi sam nurkował jak
-
Tragedia. Kiedyś po zobaczeniu zapowiedzi Scalebound napisałem, że lecę po Xboxa... Czy Platinum czy nie, kto jest winny, to nie ma znaczenia.To była gra, która powinna była się ukazać. Wyjdzie Scorpio , a do grania śmieszny Crackdown i State of Dead Rising...
-
Lol. Że z serwisu wysyłają uszkodzone? Trochę nie wyszedł im ten Slim, bo jest całkiem sporo niesprawnych nowych konsol.
-
Dla mnie najtrudniejszy moment to był ten z pływaniem. Za chiny nie mogłem się z kociakiem zgrać i tutaj moglbym lekko ponarzekać na mechanikę gry. Drugi moment to ten z pływająca skrzynią, ale ze względu na to, że nie wiedziałem co mam dalej zrobić, a nie dlatego ze mi cos nie działało. Ale ten moment jest na prawdę ekstra, taki escape room. Po dobrych kilkunastu minutach w końcu dostrzegłem pewien detal który pozwolił mi pójść dalej.
-
No to jak stoisz mu na głowie lub przy głowie blisko, to temu nie chce skakać. Przy skakaniu to chyba najlepiej jest stać z tyłu, z resztą powinniście zaobserwować, że gdy stoi się mu na głowie lub na karku to aż się biedak kuli czasami i mu się to nie podoba raczej.:D Całej gry jak na koniu nie przejedziecie wierzchem, wydając tylko rozkazy.
-
tam nie było problemów z ai towarzysza. każdy pamięta że Argo słuchał się jak trzeba, a jednak zawarte animacje i tak sprawiały że dało się z nim zżyć. fpsy, sterowanie i kamera w tlg były akurat do przełknięcia przy tym ai. zacząłem grę drugi. bez paczy, bo chce sprawdzić sposób balona, czyli każdy z 4 klawiszy geometrycznych + r1 służy czemu innemu i czy uniknę dzięki temu debilnej sytuacji typu pokazuje Trico, by skoczył ze mną na półkę klawiszem wskazującym kierunek, a okazuje się że powinienem skok i tak gapi się w tą yebaną półkę i kręci na boki przez 3 minuty, gdy zniecierpliwiony zaczynam znów wydawać komendy. nigdy nie grałem w tak budzący skrajne emocje tytuł Kręci się, bo musi się ustawić do odpalenia animacji. W tej grze nie da się ot tak wszystko z miejsca zrobić. W tym aspekcie twórcy na prawdę mocno uderzyli w realizm. Nie ma przenikania Trico przez ściany, dla przykładu nawet ucho potrafi mu się ugiąć przy przechodzeniu przez jakieś wąskie i niskie przejście. Te animacje i systemy kolizji, fizyka, to prawdziwy next gen. Trochę gorzej już wyszło z chłopcem, który potrafi miotać się jak szatan, no ale żeby uzyskać idealną precyzję kolizji przy takich mniejszych modelach, to trzeba raczej potężniejszego sprzętu niż PS4 z netbookowym CPU.
-
Blantman, no przy tych przełącznikach to ostro dałeś ciała... :D strzelam że podobnych momentów nieogarnięcia gry było u Ciebie więcej. Już byś lepiej oszczędził sobie oskarżania twórców o niekompetencje, bo tu ewidentnie zabrakło skilla Tobie. Ehh, nie prowadzą za rączkę i juz jest 6/10 :D Poza tym, glitche graficzne? Może Twoja konsola jest u kresu swojego życia?
-
Ja nie wiem, co wy tu za kłopoty bez przerwy macie. :D Wczoraj wieczorem ukończyłem przygodę z Trico. Bez problemów na szczęście i... Nie wiem jak można obsierać w internetach tak wspaniały kawał kodu. Niesamowita historia, łapiąca za serce, świetnie poprowadzona i wykonana. Symbol dawnej świetności konsolowego gejmingu. Takie gry warto zachować, żeby dzieciom kiedyś pokazać, niech wiedzą że dawniej gry to nie było tylko pif paf albo FIFA :) W sumie teraz będę bardzo uczulony na teksty typu - Tico się nie słucha, zaorać. Chyba nawet bede grać jeszcze raz, czytałem, że Trico można pomalować, i że dla chłopca są ukryte jakieś stroje, trzeba calakować, szkoda ot tak porzucać taką perełkę. Kto nie grał ten trąba. Także polecam wszystkim niezdecydowanym wesprzeć prawdziwy kunszt a nie jakieś tam raki niszczące nasze hobby. Chociaż na tym forum i tak dużo osób gra, lub grało :) Edit: O kurcze panowie, drugie przejście gry to bajka :D
-
Filmik or didn't happen.
-
Ja przy swoim stanowisku mam ładowarkę do telefonu więc korzystam żeby nie siedzieć z ciągnącym się od konsoli kablem. Co do suszary przy TLG, to wydaje mi się , że u mnie jest ciszej niż w przypadku MGSV. Czasami zawyje ale generalnie nie ma tak, że non stop leci na wysokich obrotach.
-
No, jak dla mnie g29 na PS4 to jedyny słuszny wybór, właśnie ze względu na świetne pedały, a nie takie plastik fantastic jak z t300. Wykonanie kółka g29 też stoi na bardzo wysokim poziomie, skóra, aluminium, piękne szycie no i ten zapach. T300 jakoś w życiu nie zdażyło mi się na własne oczy zobaczyć, ale z tego co widzę w necie to odnoszę wrażenie, że jakością wykonania i materiałami to stoi chyba o klasę niżej niż g29. Jedyne co mi przeszkadzało w g29 to właśnie ten skokowy force feedback. Czułem momentami każdy ząbek mechanizmu kierownicy , a wolałbym uświadczyć bardziej płynnego efektu. Gdyby t300 kosztowała 600zł, może bym się skusił. Ale skoro ceny są jakie są, wolę lepsze wykonanie g29 i trochę gorszy ff.
-
Z poleceniami nie wolno spamować. Druga sprawa, zwierzak jest duży i musi mieć pole do manewru, więc nie zrobi wszystkiego od razu tak na zawołanie. Trzecia sprawa, czasami w ramach podpowiedzi celowo zatrzymuje się gdzieś, nie słuch, aby nakierować gracza na właściwą ścieżkę lub np na ukrytą beczkę z żarciem. ;)