Z tym się zgadzam ale w ff8 już nie grałem ładnych 10 lat i chciałem sobię przypomnieć dlaczego jej nie lubię. Na (+) klimat (jak w każdej części), oprawa (jak na tamte czasy), Squall, Quistis, Irvine to dość spoko paczka (reszta jak kiedyś pisałem, większe lub mniejsze pokemony ), i motyw z walczącymi "ogrodami" który mnie zaciekawił chodź już samo jego przedstawienie nie do końca mnie urzekło...
na (-) system walki (częste gfy i drawowania...), karcianka (w ff9 jakoś bardziej mnie wciągnęła i była tylko minigierką ), chocobo(chyba najgorsza i najbardziej bezsensowna rola w serii a właściwie jej praktyczny brak...), laguna(największy pokemon) i jego paczka(po jakiego grzyba oni...)