ja za to w Homicide wynudzilem sie bo wszystkie sprawy wygladaly tak samo, jedynie zakonczenie tego wydziału było mega. Arson mnie pochlonął. Vice też ciekawy (teksty Roya mistrzowskie, choć to kawał (pipi)a) itd. Miasto jest po prostu PRZECUDOWNE ! I zauwazylem to dopiero we free roamie bo podczas zaliczania spraw nie bylem w ogóle skupiony na otoczeniu. Moim zdaniem ta gra do RDR nie ma podjazdu, Heavy Rain tez imo lepszy. Mam takie wrazenie ze gdyby nie R* to LA Noire byłoby crapem. Troche sie zawiodlem ale 8/10 moge przyznac.
nadmienie ze na liczniku mam 99.3 % gry a platyna wydaje sie dosc latwa, nawet to trophy z autami nie przysporzylo mi jakis wiekszych problemow