Skocz do zawartości

falcon87pl

Użytkownicy
  • Postów

    466
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez falcon87pl

  1. Zdecydowanie w MW nie ma takiego adhd jak w innych czesciach i swietnie czuc roznice miedzy broniami. To pierwszy cod w ktorego pogralem w multi wiecej niz kilka h (obecnie okolo 50). CW jest bardzo codowy, wyglada gorzej, ale w sumie mapy mi sie podobaja i nawet przyjemnie mi sie gralo jak byl darmowy weekend jakos mniej sie musialem w nim skupiac niz w MW.
  2. Ja generalnie jestem osobą, która nie szuka w grach cinematic experience tylko bardziej adrenaliny/wyzwania. Co jakiś czas ogrywam jakieś większe gry singlowe, ale zdecydowanie wolę takie na ~10-12h - za wzór postawmy MGS 1 albo Uncharted 2. W sumie Switch mnie uświadomił jakiś czas temu, że poza grami od N jest jeszcze jeden prosty powód czemu lubię na nim grać - jak zacznę, to większość gier kończę, bo nie są na 30-70h A nie jak na Xie ciągle coś rozgrzebuję i nie chce mi się poświęcać kolejnych godzin, żeby to skończyć. Wczoraj zagrałem misję gdzie musiałem porozmawiać z bohaterem, dostarczyć list, odebrać inny i mu go dostarczyć, później pojechałem z bohaterem na pewną manifestację i koniec imprezy. Zajęło to ze 45 min, grafa super, dźwięki super, Arthur komentujący wydarzenia na ekranie rewelacja, ale nie do końca tego szukam w grach
  3. Siadam do RDR2 co jakiś czas, zagram 1-2 misje (obecnie 30% fabuły za mną), a potem po głowie chodzą myśli że dużo lepiej bym się bawił w tym czasie grając w Hollow Knighta, Crash Team Racing albo COD MW Ale jakoś pomału idziemy do przodu z tą historią...
  4. falcon87pl

    Hollow Knight

    Dobra, sciagam to ponownie na Switcha i robie kolejne podejscie. Ostatnio sie troche zniechecilem przez bladzenke po komnatach (mam juz mape ze swoja lokacja) i gesty klimat.
  5. Gdy od 2 dni ogladasz filmiki o SBMM (skill-based matchmaking) i w końcu uświadamisz sobie, że to ty jesteś tym casualem, którego to ma potencjalnie chronić Generalnie większość moich meczy w MW to był poziom 0,8-1,2 K/D i w sumie SBMM mogłoby tłumaczyć czemu czasami robiłem 2,0-2,5 by za chwilę wpaść do lobby, gdzie byłem strasznie niszczony. W sumie dobrze mi się strzela w tym CW, mapy mi się bardziej podobaja (nie lubię otwartych przestrzeni) i nie robię sobie ciśnienia jak idzie gorzej w danym meczu, więc mam nadziję że popyka się w to kilka dobrych miesięcy. Gorzej jak ten EOMM (engagement optimized matchmaking) faktycznie istnieje, działa i sprawdzą, że nigdy złotówki nie wydałem na te dodatkowe badziewia PS: Przejście z BF V na MW - "Jezu, jaki tu jest aim assist!". Przejście z MW na CW - "Jezu, tu jest jeszcze większy aim assist!".
  6. Ja również. Ale to chyba przez to, że z wiekiem stałem się paskudnym casualem, który szanuje swoje 60-90 minut na granie wieczorem. I wolę w tym czasie postrzelać w CODa albo ograć świetne Immortalsa niż męczyć mesjasza na Switchu, w którym nie podchodzi mi kilka rzeczy. RDR2 też nie szanuje mojego czasu, ale tam akurat większość mechanik mi podchodzi, więc powoli skończę tego mesjasza Wracając do tematu, 6h na liczniku i nadal gra się świetnie. Świat jest tak zbudowany, że zmierzasz do danego punktu, ale w zasięgu wzroku jest tyle rzeczy które chce się sprawdzić, że co chwilę idziesz robić coś innego. Miałem się skupiać na głównym wątku, ale cieżko to idzie
  7. Kumpel ze 3 tyg sprzedal premierowego fata za 400 zl od reki na olx i ogarnal tego samego dnia one x za 800 zl, wiec nadal sa chetni na taki sprzet Wiedzac ze one s chodza po 500-600 zl to bym nie dal za tamtego klocka az tyle, ale jest duzo osob ktore nie sledza co sie dzieje i pewnie sie troche gubia w tych wersjach konsol
  8. Im wiecej gram w to multi tym bardziej mi sie podoba ten no-recoil gunplay NAT mam otwarty wiec moge sie bawic w kto pierwszy kogo zobaczy. Czuje sie jak za czasow bardzo starych ISSow/PESow. Po pierwszych godzinach „ale gowno, poprzednia edycja lepsza”. Po 10 godzinach - „Najlepsza. Gra. Ever!”
  9. Mała Zelda BOTW z system walki z Assassynów i fajnie opowiedzianą historią Z Zeldą mam ten problem, że nie podchodzi mi system walki jaki zaaplikowali (może 3 podejścia i 15h to było za mało, żeby to wyczuć...) i wielki świat do przemierzania. Grałem w to i myślałem "nie no, ja nigdy tego nie skończę...". A Immortals? Okazało się, że to idealna gra dla mnie: • Świat na tyle "mały", że można to ograć w 20-30h zanim wyjdzie kolejna gra, która będzie kusić • Sektory na mapie nie są duże, ale każdy jest inny i człowiek ma chęć je zbadać. • Można usiąść na 1-1,5 h i poczuć, że się pograło i jest postęp! • System walki assassinowy z dodatkiem boskich mocy itp. Prosty, ale na tyle urozmaicony że przyjemnie się eliminuje wrogów. • Prosty i czytelny system rozwoju postaci, uzbrojenia i skilli. • Historia opowiadana z humorem przez dwóch narratorów - świetny patent! Połączyli wiele dobrych elementów w całość i mam tak, że ostatni raz taki zrelaksowany przy graniu to chyba byłem przy Mario Odyssey 150 zł to już dobra cena, a lada chwila pewnie będą latać używki/ nówki za 100-120 zł. Ja bardzo polecam sprawdzić tytuł! 3 rozdział RDR2 musi zaczekać
  10. Mialem kontynuowac 3 rozdzial w RDR2 po krotkiej przerwie, ale czuje ze Immortals ma potencjal, wiec wzialem dzisiaj w ME na Xa
  11. Ale regres w stosunku do MW! Przynajmniej na One X Gunplay, grafika, framerate, dzwiek. Czuje sie jakbym gral w jakiegos coda sprzed 5 lat.
  12. Tak mysle czy lepiej to wziac na One X czy Switcha. Chetnie pogralbym w to w trybie handheld, a po patchu 1.03 podobno lepiej chodzi i wyglada.
  13. Rowniez polecam! Gram sobie singla na Normal, a mlody po 250h w Mario Karta 8 calkiem szybko zalapal sterowanie i ladnie sobie radzi w trybie Battle
  14. Kupilem w tym tyg Steelseries Arctis 3 (333zl w ME, chcialem cos od reki) i jestem bardzo zadowolony. Co do jakosci dzwieku to nie jestem jakos specjalnie wybredny ani zadnym ekspertem, ale jestem mega wybredny pod katem wygody sluchawek. Generalnie preferuje nauszne, ale nie moglem znalezc odpowiednich z mikrofonem na jacka, to zaczalem przymierzac wokoluszne. I te Arctisy daja rade
  15. Mnie dwa dni temu po raz pierwszy od pol roku zawiesilo MW w multi na One X, wiec chyba faktycznie Acti cos namieszalo ostatnio
  16. Wczoraj wieczorem wywalal blad logowania do konta, a dzisiaj rano pokazywalo mi ze nie mam subskrypcji (mam aktywny ultimate). Zrobilem zwykly restart konsoli z poziomu softu i juz wszystko smiga.
  17. Ja mam takie fazy, ze ogladam cos na YT i mam mega ochote cos ograc na One X, a potem to wlaczam i mi sie nie chce grac mimo ze grafa zyleta I konczy sie jakims meczem w PESa offline albo meczykiem online w CODa. Ale to tez bardziej takie granie z przyzwyczajenia. Ale za to na Switchu, na Switchu to sie chce grac! Jak cos mi podejdzie to jak za dawnych lat czlowiek czeka zeby sobie zagrac. Jak pracuje z domu, to nawet w ramach przerwy czasem sobie 10 min zagram. Mysle czy brac Hadesa i chyba go wezme, bo juz sie czaje od dluzszego czasu. Generalnie jakis czas temu odkrylem ze magia Switcha moze tez polegac na czyms bardzo prostym - na konczeniu gier. Na PS4 czy Xie wiekszosc gier rozgrzebalem i nie skonczylem, bo robia te gry na 25-40 h jakbym nie mial co chwile innych pokus A jak sie cos skonczy to jakas satysfakcja jest. Ale magii ze ta sama gra nie podchodzi jak odpale z Game Passa, a w trybie handheld na Switchu gra sie genialnie to juz nie wyjasnie Ori, Celeste, Dead Cells, Hollow Knight, Moonlighter itd Te gry zupelnie inaczej smakuja na Switchu.
  18. falcon87pl

    The Surge

    Dzieki za podpowiedzi. Juz do walki z bossem musialem sobie wrzucic podwojne „estusy”, bo 3 to bylo za malo Bede musial poprobowac z tymi wslizgami. Na chwile obecna uzywam bron po pierwszym bossie i jak zbiore troche zlomu, to ja podbije bo mam juz surowce.
  19. falcon87pl

    The Surge

    @Czezare @Wredny @C1REX Powiem Wam, że siadł mi ten The Surge Pograłem już ze 3 godziny, wyczyściłem pierwszy rejon wraz z bossem i odkryłem jeden skrót na kolejnym etapie. Zaczyna się robić coraz ciekawiej Tak na szybko: • Grafika na One X całkiem spoko jak dla mnie. • Walka dosyć wolna, ale mnie to nie przeszkadza. Fajna opcja z tym, że można przy każdym ciosie wybrać część ciała rywala (czasami z celowaniem nogi jest ciężko, ale nie ma tragedii). • Design leveli? Rewelacja! Od czasu Demon's Souls nie miałem takiej frajdy z tego, że przebijam się przez wrogów przez 10-15 min i nagle wychodzę na samym początku • Crafting i rozwój postaci bardzo spoko, nie jest przekombinowany i to lubię, bo nie jestem fanem klasycznych RPGów i wielkich drzewek skilli itp. • Poczucie osamotnienia w świecie - oj jest Generalnie większość rzeczy już ogarnąłem, ale nie jestem pewien co do tych implantów dotyczących energii. Mam ich kilka, ale w sumie tak na czuja wybieram czy lepiej mieć ten co szybciej nabija pasek energii, czy ten co zwiększa pasek czy ten co uzupełnia HP kosztem energii. Wskazówki będą mile widziane No i tyle Gierka jest na tyle dobra, że nawet nie grając myślę czasami, gdzie pójść dalej jak będę grać albo jak ogarnąć wrogów w danym miejscu, a to już jest bardzo dobra rekomendacja dla gry.
  20. falcon87pl

    The Surge

    Dzięki za szybką odpowiedź! To zamawiam sobie jedynkę i we wtorek powinna wlecieć do paczkomatu. Potestowałem ostatnio dużo gierek, ale nic mnie na dłużej nie zatrzymało i kończyło się na meczyku w PESa z CPU albo kilkoma meczykami w CODa Ale tutaj widzę potencjał, bo walka wydaje się być satysfakcjonująca, jest wyzwanie i można po jakimś czasie poczuć tę moc jak się dopakuje postać
  21. falcon87pl

    The Surge

    @Czezare Dzięki za wiele ciekawych wpisów w tym temacie! Jakiś czas temu pograłem chwilę w drugą część The SUrge w GP, ale niestety miałem syndrom sprawdzania co chwilę czegoś innego (przekleństwo tej usługi) i nie pograłem dłużej mimo, że gra mi się podobała. Miałem teraz sobie zamówić dwójeczkę na płycie, ale poczytałem temat, obejrzałem trochę filmików na YT i chyba wezmę jedynkę Czy jedynka jest dużo bardziej wymagająca od dwójki? Wszystkie soulsy poza BB (włącznie z Demonami na PS3) w życiu ograłem, ale ostatnie 2 lata jakoś nie mam już ochoty morodować się za dużo z takimi grami. Wolałbym żeby gra stanowiła wyzwanie, ale bez przesady
  22. Moze to znak ze trzeba Hadesa kupic, a nie Bastiona czy Transistora
  23. Youtuberzy np. SwitchUp wspominali cos ze tylko przez 20h jeszcze beda aktywne te promocje, wiec moze to byla jakas akcja na 24h lub cos takiego. Ale w naszym sklepie nie widzialem tych promek od wczoraj, wiec chyba ich teraz nie bedzie.
  24. Jezeli w US i UK wjechaly juz nowe promocje, to kiedy mozemy spodziewac sie aktualizacji sklepu u nas? Bastion i Transistor sa tam za grosze
  25. @Ryo-San Dzięki za szczegółową odpowiedź! Odnośnie #2 to chodziło mi o to czy jeżeli pojdę solo na misję poboczną albo czyścić jakiś punkt, to przeciwnicy będa odpowiednio mocniejsi jeżeli pójdę tam mając lvl 2 a np lvl 4 Jeżeli chodzi o klimat, to zdecydowanie bardziej śnieżny NY mi się podoba i jeżeli faktycznie D1 jest bardziej przejrzyste i mniej skomplikowane na dłuższą metę, to może być dobra opcja na start.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...