Hell or High Water - wow. Pomidory znów nie zawiodły, na pewno jeden z lepszych filmów w tym roku. Świetny klimat Teksasu, piękne zdjęcia i muza. Trochę przywodzi na myśl pierwszy sezon Detektywa. Aktorsko też na wysokim poziomie, w życiu nie powiedziałbym, że ten pizduś ze Star Treka czy innych marveli tak fajnie się spisze. Jeff Bridges klasa, a Ben Foster wiadomo 9/10
Hunt for the Wilderpeople - no bardzo przyjemny film Mogłoby się zdawać, że to kolejna familijna komedia pełna klisz i szczeniackiego humoru, ale nic z tych rzeczy. Tak jak nie jestem fanem 'What We Do in the Shadows' (które lekko żenowało), tak tutaj Waititi wszedł poziom wyżej. 9,5/10
PS. W ogóle to jest kur.wa porażka, że tak fajnych filmów nie puszczają w polskich kinach.