Prawda niestety jest taka, że Minecraft jest uzależniony od raczej zachcianek nocza, a nie ludzi [chociaż w niedużym stopniu również].. Jest tyle opcji rozwoju przykładowo dokończyć NPC, zrobić jakieś meble, szmaty [by na przykład móc zrobić coś w stylu namiotu], półbloki pionowe, dywany, loga, herby, możliwość robienia notatek na kartkach, zapisywania czegoś w książkach. W końcu potem zrobić użytek z NPC podzielić ich na plemiona, miasteczka, miasta, dobrych, złych, rozbójników, pojedyńczych podróżników, przypadkowych handlarzy. Dodać grze klimatu, poranna rosa, świetliki, brzęczenie świerszczy, może powiewająca trawa, wiosna, lato, jesień, zima. Nadać grze większego sensu w trybie Survival, tak byśmy musieli codziennie wykonywać jakieś obowiązki, naprawde walczyć o to by coś osiągnąć. Oczywiście ostro puściłem wodze fantazji i szybka realizacja tego jest niemożliwa, ale to tylko przykład co możnaby dodać zamiast jakichś śmietankowych zbroi i (pipi) wie czego, może jeszcze latające chmurki i jednorożce. Nocz zamiast skupiać się na ulepszaniu tego co jest [choć ponoć niedługo ma się za to zabrać], zrobić użytek z niektórych rzeczy, które na chwile obecną są bezużyteczne robi z tej gry chaos i delikatną żenadę. Mało tego, teraz się bawi a jakiś (pipi)y enderworld i smoki. PO CO? oO