Jestem kibicem Legii od 3 roku życia ( bardzo nieświadomie, ale teraz, jestem za to wdzięczny ) i jest mi smutno, czytając takie rzeczy.
Wiadomo przecież, że piłka sportem uczciwym nie jest. Niech za przykład posłuży choćby awans Francji na mundial. Ani im się to nie należało za ich grę, ani nie byli zdecydowanie lepsi od nikogo ze swojej grupy. Premię otrzymali dzięki zagraniu ręką Henry'ego.
Co do samego meczu, byłem wtedy na stadionie, a dziś tankiem oglądałem go jeszcze w telewizji, żeby rozwiać wszelkie własne wątpliwości.
Legia nie grała piłki słabiej od drużyny z Krakowa. Wręcz przeciwnie, co pokazują choćby statystyki i procent utrzymania się przy piłce. To, że drużyna trenera Ulatowskiego grała dobrze, nie zmienia faktu, że Warszawiacy tworzyli sobie sytuacje podbramkowe i akcje, z których powinny padać gole.
Poza tym, stałe fragmenty to część tego sportu, więc nie widzę niczego złego w poprawnym ich wykonywaniu.
O ile mi wiadomo, rzut wolny wykonuje się z miejsca przewinienia. W tym wypadku, bramkarz przetrzymywał piłkę dłużej niż 10 sekund, więc, jak sądzę, sędzia mógł wybrać miejsce wykonania takiego rzutu zgodne z przepisami.
Abstrahując, Cabaj pajacował z wykopami, to mu się dostało.