365 dni
Obiecalem zonce, ze ja zabiore i tak sie stalo. Musze powiedziec, iz film prezentuje sie duzo lepiej niz jego srednie oceny na portalach. Moze to wynikac z roznic miedzy proza, a filmem. Mi nic o tym nie wiadomo. Zwyczajnie wybralem sie do kina, tak jak zwykly Kowalski i ku mojemu zdziwieniu, dobrze sie przy nim bawilem. Scenariusz naciagany, ale nie na to zwrocilem uwage, a na piekne laseczki, kostiumy, a przede wszystkim hardcorowy sex, ktorego jest dosc duzo w filmie. Akcja caly czas idzie do przodu. Z niczym sie nie kryja. Jak na romantyczny film wyszlo calkiem spoko. 6+/10