MEVEK

Tak bylo oryginalnie. Co nie znaczy, ze zdjęcie powyżej jest sfabrykowane. Nic podobnego. Po prostu dodatkowa fotka.

Dobra rada, ale ja chcialem to zrobic w osobnym przejsciu, zeby sie dodatkowo pobawic w kotka i myszke. Nawet ostatni MGS mi nie dal tyle frajdy, co RE2R. Repleyability na wysokim poziomie. Byle do piatku. Ciekawe, czy historia polaczy sie w jedna calosc?

Wpadła wyczekiwana platynka Na ostatnią prosto poszło przejście, bez zaglądania do skrzyni. Co za emocje, jak mi sie okazało pod koniec, ze większości itemów nie mogę wyrzucić, bo nie wykorzystałem ich do końca, a do skrzyni nie mogę zaglądać. Kompletnie nie przemyślane przejście. Więcej wrażeń opisze w odpowiednim temacie Pozdrawiam grających.

Ten celownik na schodach sprawdza sie na konsolach, ktos to sprawdzal? Ja slyszalem, ze dziala na pc only. P.S nie jestem specem, ale dobrze jest trzymac klucz w gornym lewym rogu, zeby nie szukac go podczas interakcji. Warto tez miksowac ziola w biegu, zamiast osobno. Jak obejrze dalej to podesle kolejne uwagi, ale na stacji to z 12 sekund zgubiles

Ciekawi mnie historia laseczki...

Duzym problemem jest czas. Im wiecej chcesz zaoszczedzic, tym mniej miejsca w inventory. Cleare mialem latwiej z granatnikiem. Leon to wyzszy poziom. Bez magnuma i noza nie bedzie latwo. Trzymam kciuki.

Od jakiegoś czasu bawię sie programem do tworzenia slajdów o nazwie "Mavovi". Do niedawna jeszcze wszystko szło gładko, aż do momentu, kiedy zacząłem dorzucać text - zwykły tekst w postaci "Mevek Present" i już sie zaczynają szopki Chyba z 30 zdjęć wrzuciłem, rożne graficzne przejścia, muzyki z godzinę, normalnie wszystko cacy, póty nie dorzucić kilka linijek tekstu - teraz program myśli i myśli. Czy naprawdę trzeba mięć stacjonarkę, żeby zrobić pokaz slajdów z muzyką i kilkoma linijkami tekstu ? Laptop nie jest nowy, gdzies 2 letni MSI ale dobrze sobie radzi. Nawet Wieśka pierwszego odpala na makymalnych ustawieniach - no nie mam z nim żadnych problemow. Może problem leży w programie? Polećcie coś lepszego, ale żeby można było poszaleć. Pozdrawiam.

Ja za pierwszym razem, jak grałem przeciw G2 to zabiłem go własnie na farta, samym kontenerem. Biegałem do okola, az wyjdzie na środek i szybko waliłem granatem. Taki bylem głupi, ze sam przy tym ginąłem kilkakrotnie. W końcu zaliczylem. W każdym bądź razie teren nie jest mały, wiec można chociaż uniki stosować.

Taka zwykła gra, a ile nerwów juz napsuła mojej żonie Biedactwo nie ma juz sił i argumentów, by oderwać mnie od gry

Obstawiam, ze tak sie nie stanie. Psiaki nie tolerują przemocy wobec zwierząt do tego mogłoby to zaszkodzić ich wizerunkowi imo.

Jedyne trudne psy do ominięcia sa w pomieszczeniu z klatkami imo. Wszystkie inne spokojnie omijam miedzy autami. Najtrudniejszy etap w grze to G1. Niby mam na niego taktykę, ale wciąż ciężko mi wyczuć, kiedy gość zaczyna atakować, po stunie i zawsze mnie draśnie. Może zacznij od 2 scenariusza. Wydaje sie krótszy. 3 save są w sam raz. Po jednym przed każdym bossem. Nie wiem, czy dobrze pamietam, ale kiedyś mi pomagałeś ogrywa dlc do D.Space'a. Wydaje mi sie ze nawet masz tam platynę, także weź obudź w sobie tego starego potwora i do roboty

Dziwne tylko ze przedmioty wyrzucone znikaja. Jakby w 0 byly takie bajki to byloby zabawnie. To taki jedyny minus ode mnie. Poza tym jest swietnie. Dziw bierze, jak to jest dobrze zoptymalizowane. Zostalo mi przejscie bez zagladania do skrzyni, ale to zrobie sobie na srednim w razie bledu i juz powoli czekam na DLC'ki. Chialbym wiecej zagadek i survivalu. Akcja mnie nie interesuje.

Jakim cudem spowolnienie chodzenia moze je przyspieszac? Mam na mysli maszowanie L2 podczas wchodzenia po schodach. Dosc czesto tego uzywaja speedrunerzy

Czyli zapisuje sie w profilu, gicior. Thx

Zeby wpadl dzban za dokumenty, musze robic save po kazdym przejsciu na tym samym miejscu, czy nie ma to znaczenia?

Również u mnie bez zarzutu - żadnych błędów przez około 5 przejść. Z tym, ze spotkałem sie chyba z tym "błędem", jezeli można to tak nazwać. Na hardcorze nie mogłem zrobić zapisu, bo 1; nie miałem ribbona, 2; inventory miałem zapełnione na maxa. Własnie w tedy pojawił mi sie jakiś czerwony znak zakazu przy save. Pojawił sie tylko raz, przez chwile. Nigdy więcej nie pojawił sie ponownie. Reedycja. Dobra juz wiem. Jak jest zagrozenie w poblizu to nie da sie zapisac.

Nie wiem, czy kojarzycie goscia - specjalizuje sie w pokazywaniu miejsc niedostepnych graczowi. Czasem trafi sie, jakis fajny kasek. Ogladam go, jak ma cos ciekawego. Tym razem dosc szybko sklecil RE2, wiec wklejam.

Rozwiń o co chodzi w odpowiedni temacie ? Własnie tego chcą fani, wliczając w to mnie.

Wcale nie trzeba tak wiele. Ja sie nie pchałem na ta range. Samo to przyszło do mnie w trakcie ogrywania rozdziału Claire. Taka gra Głównym problemem była u mnie zła kolejność zbierania itemow. Jak juz mniej więcej znałem kolejność, przyszła pora na bossów. Tutaj sięgnąłem, po inspiracje do speedrunerów. Kiedy okazało, ze padają jak muchy postanowiłem po eksperymentować, zmieniając nieco strategie. Tym sposobem udało mi sie ukończyć kampanie Claire, która w gruncie rzeczy nie jest wymagająca, chodź miejscami było było ciężko, ale tego sie spodziewałem. W krotce przyjdzie pora na Leona - pewnie ta trudniejsza cześć P.S Kiedy już sie zrobi swojego pierwszego runa, pierwsze co przychodzi do głowy to błędy, jakie sie popełniło. Zaraz potem przychodzi ochota na kolejna próbe. To jest masakra, jak ta gra potrafi wciągnąć. Gdyby nie rodzinka i obowiązki, pewnie nie odszedłby od tvika panie

Już chyba wszystko o tej grze zostało powiedziane, a ja wciąż sie nie mogę nadziwić, jakie to jest dobre. Po prostu nie mogę przestać w to grac. Moja miłość do gier powróciła. Piękne uczucie P.S Nie mogę zapisywać filmików na PS4, ani udostępniać zawartości. O co kaman ?

Gram na zwyklym mgs modelu. Probuje robic speedruna na hc i w sumi jedyne problemy robie ja. Konsola chodzi jak zyleta

Pewnie, ze sie da. Trzeba więcej, po skalach biegać. Ja leciałem, a to spowalnia. To ile machnales?

Aktualnie zaczalem drugi scenariusz w Resident Evil 2 - Claire tym razem. Gram sobie powoli, bez spiny. Gra mi nie ucieknie, bo nie zamierzam odsprzedawac takiego szpila. Ponownie ustawilem sobie hc i ucze sie przeslizgiwac przez zombie oszczedzajac, tak wiele ammo, jak to tylko mozliwe. Niby udalo mi sie Leonem przyoszczedzic nie mala pule, tym bardziej, za drugim razem chce powtorzyc wyczyn. Polecam S Z P I L A

Jest w sam raz bym powiedzial. A jak komus nie pasuje to zawsze moze grac na nizszym poziomie trudnosci. Nie wiem o co ten spor. Gracze oczekujacy minimalnego wyzwania tez sa na tym swiecie. Imo nie ma zadnego przegiecia. Trzeba tylko posiedziec przy grze i poznac system. Nie ma grania na Yana

W ciasnych, stresowych sytuacjach pomagal mi strzal w kolano i szybkie wyslizgniecie sie z sytuacji. Nie zawsze trzeba zabijac. Z drugiej strony strzelanie daje nieskonczenie wiele satysfakcji, takze walcie smialo, byle celnie