Dark Souls Remastered - wymasterowany. Chwile temu wpadła platynka a mnie sie jeszcze raczki trzęsą z uciechy tej całej ciężkiej przeprawy. Wspaniały, wręcz fenomenalny tytuł. Sięgnąć po taki tytuł w 2011 roku to musiałby cud i święty gral gamingu. Szkoda ze w tedy sie z tym tytułem nie zderzyłem ale to opowieść na inny temat. Otóż przeprawa po platynę nie była taka mega trudna. Owszem trudna lecz dzięki konstrukcji świata również i przyjemna, gdyz droga do ponownego ukończenia gry, po pierwszym jej zaliczeniu i zapoznaniu sie z atakami bossow jest dość prosta (przynajmniej teoretycznie). Pisze o tym ponieważ jest dość sporo rzeczy do zebrania i ulepszenia. Związku z czym grę należy skończyć kilkukrotnie z uwagi np na dusze głównych bossów, ktore to później wykorzystujemy do wykucia mega specjalnego oręża (około 15 takich konkretnych dusz jest wymaganych do ukończenia tego dzbana). Aby w ogóle to uczynić najpierw musimy zebrać 8 kamieni kowalskich, bez nich ani rusz (aha, kamienie nie przechodzą do ng+, wiec trzeba powtarzać czynność jak cos sie przegapiło albo zostawić to na sam koniec). Z takich oczywistych znajdziek towarzyszących serii to będą: czary, cuda i piromancje - można je znaleźć przy zwłokach porozrzucanych po świecie, wykupić od kupców, bądź zdobyć za ukończenie zadań pobocznych. Tutaj trzeba byc szczególnie uważnym gdyż każdego napotkanego ludka możemy delikatnie mówić zaciukać jezeli go zaatakujemy, co jest znane w serii. Wystarczy np. nieumiejętnie odłożyć pada Dual Sense na kanapę i atak sie sam sie nadusza automatycznie wykonując wyrok na naszym npc tym samym kładąc na kolana nasze starania Dalej mamy całą masę broni specjalnych, których również szukamy gdzie sie tylko da, ale również jak dla mnie to jest nowość w serii a zawitała juz na jej początku. Otóż mowa o odcinaniu ogonów poszczególnych maszkar, ktore to później stanowią świetną oręż. Dopiero przy kolejnym przejściu dowiedziałem o takim smaczku - mega fajne Na koniec zostały covenanty ktore sa małym utrapieniem. Niekiedy wystarczyło dołączyć do takiego przymierza i bylo po ptakach. Niestety niektóre wymagały levelowania i farmienia specyficznych przedmiotów za ktore pozyskiwaliśmy rzadkie cuda czy czary, wiec musiałem sie wkręcić grając po sieci czy po prostu szukać i farmic w świecie gry. To wszystko jest mi juz znane wiec nie kręciłem nosem. Koronacja jakże wspaniałego dzieła musiała nastąpić i skończyć sie pełnym wymasterowaniem do ostatniego dzbana, tzw.
6/10
Podziękowania dla @Shen @messer88 @Szermac i do zobaczenia w DS2 Pozdrawiam..