Nawet juz jest taki temacik to lecimy...
Jednym slowem wypas!
Namiot ogromny, pompowany, rozklada sie w 5 minut. Materace i spiwory mega wygodne. Grill malutki z lidla byle cos u pichcic. Przy takim wietrze tez sam sie rozpala, ale jak by co to mam palnik gazowy do rozpalki a potem pompka podsycic ogien i jest bajer malina. Pogoda slaba, ale to Irlandia, lepiej nie bedzie. Lece na sniadanko z grilla Piona.