wracając do tematu to pierwsze, co bym zmienił w tej produkcji to spowolnił naszego bohatera, ewentualnie krotki sprint i dorzucił apteczki.
jak koles wspomina baterie zbieramy, ale o najważniejszym zapomnieli, a właśnie to nadało by produkcji właściwej dynamiki, zaszczucia , tak jak ma to miejsce w dead space - sekwencje w których uciekamy przed wielkim olbrzymem, którego nie idzie rozwalić w żaden sposób.
to co mnie w tej chwili przyciąga do tej produkcji to klimat nocnego trybu kamery, który w jakimś topniu przypomina mi starego S.Hill'a.
ot moja opinia na dzień dzisiejszy.