rola Daniel Brühl przekozacka, zdecydowanie moj faworyt filmu. nie przepadam za dużymi dziećmi, a takim byl ten drugi
ocena byłaby i wyższa, ale pani Olivia Wilde grała troszeczkę za krotko a jest na czym oko zawiesić. chyba jeszcze do niej wrócę w innych pozycjach takich, jak: miedzy wierszami, tron, deadfall.