to jest najgorsze trofeum w grze IMO.
NYM w hardkorze nie jest w cale takie straszne, jak je malują.
a to dzięki fabule, w której dosłownie sie tonie grając, ćwicząc poszczególne chaptery.
miałem kilka zgonów, ale to tylko z własnej głupoty, jaka było używanie granatnika na nacierających gliniarzy - problemem tu jest Last Stand, które zwalania akcje, co uniemożliwia trafienie gliniarzy przez granatnik(wyrzucony granat leci zbyt wolno by dotrzeć do przeciwnika na czas).
w NYMH nie chodzi o czas, tylko zachowanie spokoju, a ten można zachować tylko przez odpowiednie poznanie etapów.
nie rzucajcie sie na to z YT, bo to głupota lepiej wykminic swój własny schemat/plan, a w tedy sami zobaczycie, ze to nie jest takie trudne śmiejąc sie do siebie samych
edit.
mi przejście zajęło 4.5 hrs, a w fazie końcowej miałem coś kolo +50 min w kieszeni.
z czego, co pamiętam to ost. poziom dużo czasu mi zabrał, ze względu na moja taktykę, tak wiec w sumie summarum miałem +20 min, jak skończyłem.