Skocz do zawartości

Adolfo

Użytkownicy
  • Postów

    51
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Adolfo

  1. Adolfo

    The Darkness 1 & 2

    Przecież dokładnie napisałem dlaczego ten temat powstał. Przeczytaj... pierwszą linijkę. Podpowiem, wychodzi komiks i wzięło mnie na wspominki. A myślenie życzeniowe to przy okazji.
  2. Seria staczała się na dno. Ratunkiem może być... Powrót znanej bohaterki. Pierwsza część to niedoścignione arcydzieło. I według mnie błędem jest, że w ogóle próbowali robić kolejne w ten sam sposób. Powraca Max. Jest już dorosła. Wykłada na uniwersytecie. Minęło wiele czasu odkąd ją ostatnio widzieliśmy. Wiele się zmieniło. Zmieniło się otoczenie. Stan Vermont to drugi kraniec kraju. Przeszłość pozostała daleko. Ale tragedie dzieją się wszędzie. Zdesperowana Max znowu musi polegać na swoich mocach. Czy będzie to miało negatywne konsekwencje? Chętnie się dowiem pod koniec roku.
  3. Adolfo

    The Darkness 1 & 2

    Mam dokładnie takie same odczucia. Według mnie zbytnie odejście od klimatu komiksu było błędem. Ale dwójeczka nadrobiła to z nawiązką. Studio Lain obczaj. Mały wydawca, prawie nieznany. Wydaje w niskich nakładach różne mroczne perełki. Słowo klucz: niskie nakłady - więc jak zależy Ci na The Darkness komiksie to miej na oku premierę. A fajnie wydają, od razu dwa grubasy 600 stron, cena nie będzie mała, ale adekwatna do zawartości. A to nie jedyny komiks z "uniwersum" jaki ma się pojawić. W tym roku jeszcze wyjdzie Hunter-Killer, a w przyszłym... Cyberforce, Aphrodite X, Witchblade (!!!), Magdalena. Zapowiadane jeszcze było Ascension, ale okazało się, że Top Cow zgubił materiały źródłowe. Długo by opowiadać, po prostu śledź polskiego wydawcę. Dlatego liczę na remaki. Zainteresowanie by powróciło i dało niewielkie szanse, ale jednak, że ktoś się zainteresuje powstaniem trójki.
  4. Adolfo

    The Darkness 1 & 2

    Niedługo zostanie wydana u nas polska wersja komiksu, na którą bardzo czekam już od paru tygodni. The Darkness w Polsce jednak bardziej znany jest z gier. Pierwsza część znana głównie ze słynnej sceny z telewizorem, która pokazała twórcom gier jak przedstawiać emocje. Choć gra odbiegała od komiksu - była bardzo depresyjna, to i tak wyróżniała się wśród wielu tytułów i znalazła uznanie wśród graczy. Dwójka natomiast była soft rebootem - zmieniła się oprawa na delikatnie cell shadingową, dająca bardziej komiksowy klimat. I właśnie ten tytuł mocniej starał się wejść w klimaty znane z komiksu, co wyszło tylko na dobre. Fajnie bawiono się konwencją, podobnie jak główny bohater traciliśmy poczucie rzeczywistości. Nie wiedzieliśmy już co jest prawdziwe. W zeszłym roku szef Nightdive Studios, odpisał komuś w poście, że ma The Darkness na swojej liście gier, które chciałby zremasterować. Nie było to jakieś wiążące zapewnienie, a jedynie chęć zajęcia się kiedyś projektem. Jednak fajnie by było wcielić się kiedyś ponownie w Jackiego Estacado i wziąć sprawy w swoje macki... Do tej pory wspominam jak niesamowite uczucie dawała interakcja macek z otoczeniem. Te przesłodkie byty będące naroślą stworzoną przez naszą moc tak super ze sobą współpracowały. Kiedy jedna patrzyła na drugą jak zjada kolejne serce przeciwnika, to się nie nudziło. Nie ma innej gry, gdzie broń używaliśmy do strzelania w większości w... żarówki. Bo przeciwników zabijało się fajnie przy użyciu mocy, czy to macek, minionków, czy innych czarnych dziur. A Ciemność nie działała w świetle. Póki co przyjmę papierowe wydanie, ale remastera, najlepiej obu części na raz także bym chętnie zakosztował. Sentyment wjechał tak mocno, że aż wyciągnąłem z półki kolekcje pudełek.
  5. Można także zadziałać w drugą stronę. Poprosić Mateusza żeby poprowadził pismo... LGBT EXTREME. Oczywiście my nie kupimy. Ale kupią wszyscy zainteresowani. Sam bym wziął pod warunkiem, że by dali okładkę z pannami z Life is Strange. A co najważniejsze, po takim wydaniu marka PSX EXTREME będzie kojarzona jako otwarta na wszystkie grupy i godząca różne ideologie. Seksowny numer! 67! Właśnie wyciągnąłem z szafy. Jest recenzja BMX XXX, pełno nagich kobiecych atrybutów... Obok recenzja DoA, EXTREME BEACH VOLLEYBALL. Grafik zrobił dobrą robotę. A za nią jest Zimowa Galeria, gdzie jeszcze więcej fotek z gry i... te opisy; "Wygląda niewinnie i przy tym całkiem nieźle pływa. Plotka na wyspie głosi, że inne rzeczy robi znacznie lepiej. Czyżby chodziło o grę w siatkówkę?" "Helenka po wypiciu martini pokaże wszystko." "W rubryce zainteresowania podała gry video. I jak tu jej nie kupić GTA: VC?" Na następnej stronie mamy artykuł o kobietach i ranking pań. Zaskakuje numer 1. Co ciekawe, Lara Croft dopiero na 7 pozycji. Golizna pojawia się również na następnych stronach, m.in. przy okazji recenzji The Sims 2. A komiksy... to już wyższa liga. Nagie bohaterki gier w redakcji PSX EXTREME... Nigdy później nie było już takiego numeru. Dobrze, że moja mama go nie znalazła, bo by trafił na śmietnik, a ja bym był zmuszany do pójścia do spowiedzi... Oczywiście przydałaby się powtórka w X EXTREME/XXX EXTREME/Z Archiwum eXtrime.
  6. Stare dziady jak ja pamiętają seksowny numer PSX EXTREME, więc pomysł nie jest jakiś egzotyczny. Numer 67. Co prawda nie rozpalał okładką jak ten 79, ale zawartość była w pełni wypełniona ciekawostkami związanymi z tematyką. I co do okładek, to taki X EXTREME zostałby wymieciony. Osobiście bym wziął dwie okładki z Larą (bo zakładam, że jedna Lara by nie wystarczyła), z Rayne (w końcu okładka 79 jest moja ulubiona), Lilith z Borderlands i nawet tą limitkę z Alohą. Pewnie każdą jedną bym zamówił... Co do numeru specjalnego, to na jego potrzeby można by zrobić głosowanie na najseksowniejsze bohaterki, a wyniki oczywiście w X EXTREME, gdzie pojawiłby się wielki ranking, top 100 kobiet.
  7. Jeśli się zdecyduje na dodruk Okami, to jako posiadacz wydania specjalnego (a nawet dwóch, czarnego i białego), ustawiam się w kolejce by go hejtować. Limitowana okładka jest dlatego limitowana, bo jest fajna i każdy ją chce, ale nie każdy zdąży ją kupić. Jednak limitowana okładka Arcade Extreme... Z jednaj strony żaden Mateusz nie zarzuci tam jakiegoś seksizmu, to panna została wymodelowana tak, że wygląda strasznie męsko, ale z drugiej strony sądzę, że lepiej by było zatrudnić profesjonalną cosplayerkę lub wykorzystać wirtualną postać z gry.
  8. 1 sierpnia galeria Posnania na ustach całego miasta, gdyż otworzono Popeysa, lokal z kurczakami z Luizjany. Ludzie ściągnęli tłumnie, w tym i ja. Obowiązkowo musiał być audyt w Empiku, tym razem bez zarzutów - gazetka w liczbie 7 sztuk wyeksponowana w widocznym miejscu. Każdy najedzony klient mógł bez problemu dostać swój egzemplarz. W zasłanianie konkurencji się nie bawię, bo to także prasa, oba magazyny grają do jednej bramki promując zapomniana już sztukę czytelnictwa. Co ciekawe, w osiedlowym punkcie prasowym, gdzie kupuję PE tylko jeden egzemplarz (zawsze były 2). Gazetka ujęła mnie już od pierwszych stron. Aloy, w super wizji przebudzenia, to można powiedzieć, że to już maskotka pisma obok Miśka i Staruchy z Lochów. Irytuje mnie fakt, że szczupłe, ładne kobiety w popkulturze, nagle przechodzą jakąś terapię sterydową. Szczęka mi opadła podczas grania w Spider-Man 2, gdy zobaczyłem MJ. Ostatnio również ubolewałem jak dostało się Joannie Dark (ładna modelka - w grze na sterydach) oraz pannom z Silent Hill 2. Dlatego tym bardziej trafiają do mnie takie dowcipy. O Silent Hillu i w ogóle o horrorach to zawsze fajnie coś poczytać, dlatego cieszę się, że również w tym numerze sporo stron się znalazło na te tematy. Okładka niestety młodzieżowa. Musze to przeboleć. Kilka lat temu, gdy zaczął wychodzić Pixel, to jechałem do znajomego do Łodzi. I padł temat prasy, to wyciągnąłem z torby PE i konkurencję (wtedy PE jeszcze nie było w szponach Musiola). Zrobiłem prezentację. PE brzydka okładka z FIFĄ, ale świetna zawartość pisma. Pixel z fenomenalną okładką z arcydziełem polskiego game devu - Zaginięciem Ethana Cartera, lecz bardzo słabą zawartością. Koledzy boomerzy byli w szoku, bo okładka robiła robotę (kumpel, u którego była impreza nawet pokazał kolekcjonerkę gry). Nie mogli uwierzyć, że PE z masówką na okładce jest tak dobrym pismem. I w sumie nic się nie zmieniło do tej pory. Mam tylko nadzieję, że PlayStation Polska zapłaci za okładkę z Silent Hill 2, a nie z Concordem...
  9. Nie mogłem uwierzyć, że Mateusz mógł napisać taki post. Do redaktora Polski Gamedev zawsze miałem duży szacunek za pracę jaką wykonuje. Przecież logika podpowiada, że jak się robi taką dramę, to zwiększa się sprzedaż pisma poddanego krytyce, Mateusz musiał o tym wiedzieć po ostatniej aferze z "Aloha". To jakaś forma wsparcia dla PSX EXTREME? A dziennikarz jest kojarzony z CD Action i już wiele osób zapowiedziało bojkot tego kwartalnika. Czy to oto chodzi? Uważam, że ten post był bardzo niepotrzebny. Zaszkodził nie tylko CD-Action, ale również środowisku LGBT w Polsce. Totalnie nieprzemyślana treść, wskazująca co najwyżej na jakieś zaburzenia. Zmartwiło mnie to bardzo. Panowie i panie, nie ważne po jakiej stronie jesteście, nie idźcie w tym kierunku!
  10. Dla formalności dodam - w galerii Posnania została tylko jedna gazetka (z 5 sztuk na premierę). I nawet jeden chłopak ją przez chwilę przeglądał. Zdjęcie z piątku, więc niewykluczone, że może być już sprzedana.
  11. Numery poniżej 50 ciężko dostać, a jeśli już to cena jest odpowiednio nieprzystępna do oczekiwań klienta, dlatego również liczę na dodruki. Osobiście czytam PE od numeru 60 (żałuję, że tak późno), od czasów gimnazjum. Gazetki retro to złoto, często po nie sięgam, zalewam się nostalgią i widzę jaka branża wtedy była wspaniała. W przypadku dodruków to polecam oczywiście sprzedawać pakiety po dwa numery na raz - większy zysk i więcej przepchniętego materiału niż gdyby sprzedawać osobno numery 2 i 3, gdzie 2 kupiłoby więcej osób, a 3 mogłoby zalegać. Cena za dwa numery pewnie nie przekroczyłaby 50 zł, czyli nadal byłaby atrakcyjna.
  12. Do tej części podszedłem z nadzieją, że po jedynce można jeszcze coś zrobić z serią. I niestety, nie można. Gra na siłę stara się skopiować najlepsze rozwiązania z jedynki - małomiasteczkowość, indie muza, jakieś supermoce. Niestety, wszystko robi gorzej. Miasto to... jedna ulica, zakończona niewielkim parkiem. Do tego jeszcze możemy wylądować w kopalni i to w zasadzie cała mieścina. Mieszkańcy to te kilka osób na krzyż co cały czas z nimi rozmawiamy. I nawet nie byłoby to złe, ale fabuła opowiada przecież o wielkiej korpo, która terroryzuje do miasto. To korpo to cała jedna ich przedstawicielka, a miasto to te kilka osób (choć pewnie ktoś tam jeszcze mieszka). Bez sensu. Jest parę dobrych emocjonalnych momentów, ale wciąż za mało żeby dać jakiś ciągły efekt wow. Muzyka nie zawsze wywołuje emocje, jakoś tak na siłę chciano zapełnić playlistę, choć kilka kawałków nawet podejdzie. Ciężko powtórzyć soundtrack z jedynki. Wychodzi z tego takie ubogie Life is Strange. Powiedzmy sobie szczerze, moce manipulowania czasem robiły robotę, a małomiasteczkowość i niezła muza dobrze z nią współgrały. Teraz tutaj nic za mocno nie współgra. Najlepsze jest to, że w pewnym momencie mamy wybór, gdzie chciałaby wyjechać jedna z bohaterek. Wśród opcji są tam m.in. Berlin i Salem. I nie można było zrobić gry w jednym z tych miejsc, tylko za siłę trza było kopiować Arcadia Bay? Gra nie ma swojej tożsamości, bo stara się dorównać ideałowi, a robi to po łebkach.
  13. Adolfo

    Firewatch

    Piękna gra. Pech chciał, że jej nigdy nie ukończyłem. Byłem już w kluczowym momencie fabularnym, gdzie coś się zaczęło niezgadzać i tam moja postać wpadła do rowu... Wyjść nie mogłem, a po wczytaniu save'a, nadal byłem w rowie. Zdenerwowałem się i usunąłem tytuł. Po roku włączyłem ponownie, chcąc na nowo delektować się pięknem lasu i głosem Delilah. I tak sobie jestem na wieży, aż się nagle gra zawiesza... Znowu negatywne fluidy uderzyły mi za mocno i usunąłem grę. Może kiedyś spróbuje 3 raz.
  14. Czwartek, dzień premiery, gazetka kupiona w lokalnym saloniku prasowym, ale udałem się także na audyt do pobliskiej galerii Posnania, do Empiku. I niespodzianka: PSX EXTREME brak!!! Zdjęcie poniżej, prasa komputerowa, poważny brak naszego ukochanego szmatławca! Jednak moje niezwykle wyczulone oko uchwyciło coś na sąsiedniej półce. Charakterystyczne barwy sprawiły, że wystający zza innych gazetek kawałek papieru zwrócił moją uwagę. Tak, to PSX EXTREME, wrzucone i sponiewierane tam gdzie się go nikt nie spodziewał znaleźć! Zdjęcie poniżej. Na innej półce, ledwo widoczne, lecz czujne oko fana wychwyci kluczowe fragmenty. Między Kosmosem, a Tatrami. A Ty już znalazłeś? Oczywiście nie można było tego tak zostawić. Całe 5 sztuk gazetki (trochę mało jak na Empik) wylądowało na właściwą półkę, w najbardziej reprezentatywnym miejscu. Teraz każdy zainteresowany znajdzie gazetkę. Nawet Ci nie zainteresowani znajdą i się zainteresują. Zdjęcie poniżej pokazuje finalny stan. Dlatego drodzy czytelnicy, róbcie audyt swoim Empikom. Nie możemy pozwolić żeby sabotowali premierę naszego ukochanego pisemka. (paranoja mode on) W osiedlowej Chacie Polskiej, konserwatywna pracownica zawsze wyciąga z półki na gazety stos pisemka ANGORA i niezdarnie chowa je za ladą. To "lewackie" pisemko nie ma prawa się znaleźć w rękach klientów. I tak od lat taka sytuacja. Dziwne to, że nadal tam wysyłają stosik pisma, choć przez lata nie sprzedał się ani jeden egzemplarz. Widać nikt tego nie sprawdza. I podobna sytuacja może mieć miejsce w Empiku - jakiś zły pracownik, zapewne fan konkurencji, specjalnie chowa nielubiane pisemko tak by nikt go nie kupił. Zwłaszcza, że już wcześniej były opóźnienia w tym Empiku i pisemko lądowało na półce kilka dni po premierze. A teraz wylądowało na premierę, ale dziwnie ukryte. Przypadek? Za tydzień zrobię kolejny audyt. (paranoja mode off)
  15. Właśnie ostatnio pisałeś, że czekamy na Sony, to tak sobie czekamy
  16. Na ten symulator to widzę, że wydawca trochę wywala kasy na promocję. Gdzieś widziałem na FB mi się nawet przewinął komiks wprowadzający do gry. A w naszym przypadku taka mniej generyczna okładka od czasu do czasu to duży plus. Nie samymi AAA człowiek żyje. Więcej publicystyki również nie przeszkadza. Empik w galerii Posnania nawet ostatnie dwa miesiące nie spóźniał się z wystawianiem PSX EXTREME na premierę. W przyszłym tygodniu również sprawdzę, jak im pójdzie tym razem. Dobrze, że presja poszła na Empiki, tam najwięcej osób może przypadkowo dostać gazetkę w swoje łapy. PS. Perez, coś wiadomo o opóźnionych nagrodach za listy miesiąca? Trochę czasu minęło od ostatniego kontaktu w tej sprawie...
  17. A ja się nie dziwię, że wolisz postawić swój sklep. Allegro nie chce od Ciebie prowizji, to nie ma co za nimi skakać. Nie dostaną pieniążków i to oni będą płakać.
  18. Tematy przed erą PlayStation nie interesują mnie aż tak mocno jak późniejsze. Jednak Amigę Extreme oczywiście biorę. To już taka renoma wydań specjalnych, że jeden gorszy dla mnie numer nie zrobi mi różnicy Co do następnych wydań, to czekam na jakieś eksperymenty, np. na coś co nie ma nazwy konsoli w tytule, a np. poświęcone jest jakiejś serii. Nawet jeśli ta mnie nie zainteresuje, to i tak wezmę. Taka jest renoma tych wydań specjalnych.
  19. Od dwóch tygodni chciałem zajrzeć na forum i napisać pochwały co do ostatniego numeru. Myślę, że nie jest za późno. Gazetka sprawdziła się idealnie podczas podróży w góry, by w pociągu móc idealnie zaciągnąć się zapachem papieru i chłonąć treść. Zostając w temacie podróżowania, to dzięki Perez za piękne sprostowanie zdjęcia z podróży, teraz wszyscy będą wiedzieli o czym czytali listy numer wcześniej A poza tym... Parę stron wstecz zauważyłem dyskusję o poznańskich Empikach i braku gazetki. Mogę coś wtrącić na ten temat jeśli chodzi o Empik w Galerii Posnania - tam w ciągu ostatnich przynajmniej dwóch lat NIGDY nie było gazetki na premierę. Ekipa z tego Empiku prawdopodobnie pisemko ma, ale nie chce im się go wypakować na półkę, gdzie trafia często po kilku dniach. I wcale mnie nie zdziwiło, że w czwartek, dniu premiery, również nie ogarnęli się z tematem. Gazetka jest za to zawsze dostępna na premierę kilka kroków dalej, w Carrefour, w tej samej galerii. Osobiście gazetkę kupuję w małym salonie prasowym na ryneczku, żeby wesprzeć takie upadające obiekty od nadchodzącej śmierci i jak najdłużej widzieć pochowane gdzieś na osiedlach punkty z prasą.
  20. Adolfo

    Alone in the Dark

    Mnie zachęcili. Klimat Luizjany bardzo lubię, a czytając o dobrej atmosferze gry, to jestem przekonany, że będę się świetnie bawić. Niedługo będę polować na pudełko.
  21. Liczne grono userów w tym wątku już zauważyło, że jest to jeden z gorzej złożonych numerów w historii. Dla mnie jednak będzie to i tak wyjątkowy numer, bo aż dwukrotnie moje przemyślenia trafiły do rubryki z listami, w tym do listu miesiąca. Jednak pośpiech sprawił, że do pierwszego listu, w rubryce "Z PE wokół świata", jakimś cudem wycięto wysłane przeze mnie zdjęcie, przez co załączona treść może nie mieć sensu. Zwłaszcza, że do zdjęcia, którego nie ma odwołuje się również HIV pod listem miesiąca. Załączam wysłane fotki tu na forum. Liczę, że jakimś cudem może pojawi się sprostowanie w następnym numerze (np. w głosie ludu). PS. W sprawie nagrody na razie nikt nie pisał, ale rozumiem ciężki okres, więc jak wyjdzie następny numer i wciąż nie będzie kontaktu to będę się dobijać
  22. Racja, dajmy tematowi trochę czasu. Po prostu zwróciłem uwagę, że łatwiej byłoby stworzyć pismo o PSP niż GB, ale atrakcyjność miksu retro i sentymentu do lat 90-tych wygrywa na korzyść maszynki Nintendo.
  23. Po prostu PSP jest "nowsze", ciągle w sprzedaży (z drugiej ręki ofc). Gdy na PSP znajdziemy wciąż na półkach sklepów. Pamięć o konsoli się tak nie zatarła. No i Ściera wywróżył jej powstanie, nie możemy o tym zapomnieć. GameBoye z pewnością wymagałyby większego researchu.
  24. Wszystkie propozycje jakie tu padły są wspaniałe. Jednak w pierwszej kolejności chciałbym coś różnorodnego: 1. Nintendo - Tego jeszcze nie grano, a więc N64 lub SNES. 2. Reedycja drugiego numeru i później kolejnych 3. Konsola przenośna - PSP wydaje się łatwiejsze do ogarnięcia niż temat GameBoyów. 4. Numer poświęcony serii gier - tu może być problem, bo uznanych marek jest sporo i to bardziej już temat na książki niż na gry. Ale rzucę propozycję: wychodzi Silent Hill 2 remake, jedna z najlepszych gier w historii z pewnością zasłużyłaby na numer podsumowujący całą markę. Artykułów na temat tej serii było sporo, często różnych analiz, więc pismo można by spłodzić o bardzo szerokiej tematyce. 5. Gatunek gry. Tu też temat jest niesamowicie szeroki, za szeroki. Ale ja widziałbym tu oczywiście horrory. Specjalne wydanie Halloween Extreme. 6. Trochę głupia propozycja, ale myślę, że miałaby sens - Kojima Extreme. Gość jest niesamowicie popularny. Chyba jedyny twórca gier, który jak machnie ręką, to serwisy robią z tego newsy. Żywa legenda.
  25. Widzę wielu znawców, to mam nadzieję ktoś poratuje. Szukam TV i wygląda to tak: - nie OLED - 55 cali (nie więcej i nie mniej) - wiadomo, HDMI 2.1, VRR... - dobra czerń, użytkowany głównie wieczorami i w nocy, a nawet jeśli w dzień, to rolety zewnętrzne ograniczą nadmiar światła - input lag wiadomo że niski - HDR przyzwoity - jakaś topowa marka, a nie cuda typu TCL, Hitachi itp. - wspomagacze do gier mile widziane - cena +/- 3 tys. Pewnie do czegokolwiek bym nie podpiął nowej PS5, to różnica z poprzednim tv by mnie oszołomiła, ale wiadomo, wolę dobrze się ustawić na kilka lat do przodu, bez stresu, że będę musiał wymieniać sprzęt na nowy. Rzućcie mi proszę kilka linków do najlepszych jakościowo modeli mieszczących się w budżecie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...