Butt

Wygooglowałem ostatnią kulkę i słusznie zrobiłem, bo w życiu bym jej nie znalazł sam. Dobrze pisałem, że brakowało mi

A nawet nie pamiętam, ale chyba

A jak już jesteśmy przy Gerudo, to czy

No doszedłem do tego samego miejsca i dałem sobie spokój.

Da się

No właśnie nie pamiętam czy tak robiłem z tym podnoszeniem, może w shrinach, ale o tym pomyślałem. Dawno też wingsów nie używałem, bo się zużywają zbyt szybko. Ale fajny filmik, bo pokazuje, że też można je wyciągać w czasie lotu na paralotni. Tego na pewno nigdy nie próbowałem. No pojazd jest goty. Szkoda, że wcześniej tego nie miałem. Ostatnio latałem nim po różnych górach i poznajdywałem sporo koroków.

Tak o nie poleci, przyczep cart od dołu, żeby rozpędzić samolocik. Tak na chłopski rozum, powinno też dać się użyć ultrahand, żeby podnieść do góry i postawić, potem stanąć na samolot i użyć recall.

No to też była jedna z 5-6 rzeczy jakie wygooglowałem, bo miałem podobnie, kilkadziesiąt koroków i dość żonglowania inwentarzem.

No ja też tylko na początku kupowałem kryształki za zwykły zonait. Potem było mi szkoda, bo zonait jest potrzebny do autobuild. Lepiej kupować za large zonait. Szkoda marnować na baterie, tym bardziej, że kryształki "leżą na ulicy" w podziemiach. Tylko trzeba umieć się po nie schylić i podnieść.

Te ulepszenia są chyba tylko na wyspach, bo nie kojarzę, żebym jakieś znalazł gdzieś indziej.

Na wielu archipelagach jest "katapulta", żeby łatwiej było się dostać na wszystkie okoliczne wyspy. Chociaż Ogi wspomina o konkretnej zagadce, gdzie trzeba z katapulty wystrzelić duży kamień w pewne miejsce. Na tamtych wyspach jest akurat więcej tych katapult.

Gościu wymyślił dość ciekawy sprzęcik latający. Sam robiłem jakieś pojazdy tylko z trzech części, ale problem był przeważnie w wyważeniu maszyny. Tutaj imo wyszło świetnie. Sam zaraz to zbuduję i dodam do ulubionych.

Nawet, chociaż są takie malutkie gdzie są.

Przy gołębiu to nawet nie jestem w stanie ocenić, czy on się w ogóle szybciej odnawia.

Ja tam nabiłem 250 godzin w Odyssey. Jak tu odmówić pani Kassandrze? Podobno są zboczeńcy co grali tym typkiem, ale ja w to nie wierzę.

Ja zebrałem 15, nie wiem gdzie są pozostałe. To już pewnie musiałbym wygooglować, żeby je zebrać, ale w zasadzie to chce tylko jeden, żeby ulepszyć następnego przydupasa i styknie. Nie muszę wszystkich ulepszać. E: No i niby jest napisane, że ulepsza dmg, ale przy niektórych to trzeba wierzyć na słowo, bo ja tam różnicy nie widzę. Natomiast widać, że dużo szybciej się odnawiają moce. W przypadku Riju to wręcz błyskawicznie (hehe), i zasięg dużo większy.

Część wysepek służy tylko za przystanek do innych wysepek, więc nic tam nie ma.

Tak, to jest ten pojazd z kwadratową kratą, o którym wspominałem, ale słabo się nim lata i zbyt łatwo wypaść jak się wyłączy w powietrzu. Gondola z balonu robi robotę. BTW.jak widać na screenie, byłem zbadać ten obszar z grzybkowymi drzewkami o którym wspinałeś wczoraj, ale nie wiem co tam się robi. Wygląda na to, że tam jakaś zagadka jest. Może te wężowe posągi coś robią? W którym miejscu jest drzewko do sprawdzenia jaskiń w tej okolicy?

Nie wiem czemu napisałeś o tym w temacie BOTW, no ale wiadomo, głupio wyszło. Ale przygoda była ciekawa. Skłoniła mnie też do zbudowania nowej maszyny latającej, bo ciągła wymiana balonu w moim balano-sterowcu jest męcząca. Mam też taki hovercraft z czterema fanami dodany do autobiuld, który można znaleźć na kilku latających wyspach. No ale tam wadą jest kwadratowa krata do której przyczepione są elementy. Zbyt łatwo z niej wypaść w powietrzu po wciśnięciu B, żeby podładować baterię w czasie opadania, bo zbyt szybko opada i dostaje często rotacji. Więc zrobiłem coś podobnego tylko, użyłem gondoli z balonu zamiast kraty. Działa praktycznie tak samo jak ten hovercraft, ale dzięki gondoli naprawdę ciężko z niej wypaść podczas opadania.

W Kaer Morhen uczyli mnie łowić bombkami, a nie jakimiś patykami ze sznurkiem.

Też myślałem, że może o to chodzi. Kurde, w połowie drogi utopiłem balono-sterowiec w Lake Hylia, jak mi balon odpadł bo się zużył. Ponad 5 minut zajęło mi wyłowienie gondoli. Też mi się nie chce wierzyć, że Edit: @Pupcio ale ze mnie cymbał. Dobrze kombinowałem, tylko

@Pupcio Zacząłem robić te pseudo questy w bunkrze. Dwie pierwsze dziołchy poszły łatwo, ale też mam problem z trzecią. Próbowałem

A niech se każdy gra jak chce, chuj komu do tego. Ale nie ma nic lepszego niż nakurwianie się ze srebrnym Lynelem po każdym blood moonie, żeby uczciwie wyfarmić różne precjoza. Bez tych przydupasów, tylko mano a mano, na ubitej ziemi czy tam pod innym śmietnikiem jak Masakratos przykazał.

Wiadomo że Radowid to stara kurwa.

A jakieś fajne te zadania w klasie? Obczaję to kiedyś.