No właśnie wczoraj skończyłem oglądać drugi sezon Acapulco. Jaki to jest fajny, lekki serial który pozwolił mi się oderwać się na chwilę od rzeczywistości.
Tylko mistrzowska zbroja szkoły niedźwiedzia barwiona purpurą w Toussaint. Dżerard wygląda dostojnie niczym szlachcic. Do tego szabla od pana Olgierda, a nie jakieś mieczyki dla plebsu.