Splatterhouse
Świetny beat'em up! Ilość gore, wulgaryzmów i rubasznego humoru jest psychicznie niezdrowa ale gra nie jest drętwa tak jak Shadows of the Damned. Tytuł wciąga, choć tak doprawdy, nie ma w nim nic wyjątkowego. Przeszedłem grę dwa razy w krótkim odstępie czasu i kompletnie nie czułem znużenia. Ma ta gra te 'coś' w sobie, co nie pozwala odłożyć padzika. Graficznie średnio ale z klimacikiem (cell shading), muzycznie natomiast nie w moim kiepskim guście (ciężkie, metalowe brzmienia). Gameplay (sala, sieka, sala, sieka, znajdźka, sieka, sala... tylko tym razem w 2D) i mechanika (słaby cios, mocny cios, grab i tryb berserk plus rozwój postaci oraz kupowanie skillów za krew) również nie odbiegające od normy. Ogólnie typowy średniak ale bawiłem się super. BTW - bonusami są 3 oryginalne wersje gry oraz tryb areny. POLECAM!