Kalinho_PL

Cross Edge jakby co to oddaje

1. Gra jest na poziomie graficznym BC2 tyle, że bez tak zaawansowanych zniszczeń. Natomiast jeżeli w najnowszym PE ta gra za dźwięk nie dostanie 10/10 to w ramach protestu nie kupuję kolejnego numeru. IMO BC2 wysiada przy udźwiękowieniu w MoH- jak komuś podobało się to co ABRAMS robił z podłogą w jego domu to niech postrzela se z głupiego kałacha w MoH. 2. Online stara się pogodzić fanów MW i BC z przechyłem w stronę MW. Jak coś jest do wszystkiego to jest do? (joke) 3. Mapy są ciekawe, zróżnicowane pod względem strukturowym lecz trochę nudnie tematycznie (jako, że jest to Afganistan to piasku jest aż nadto). Wielkość mapek zależy od trybu w jakim gramy. W trybie zdobywania punktów (czyt. RUSH) mapy są zdecydowanie większe a rozgrywka przypomina właśnie RUSH z BC (nawet jakiś czołg idzie znaleźć plus możliwość nalotów czy UAV zdobywana niczym w MW) 4. Genialne jest to, że w trybie podobnym do conquest'a z BC gra się do określonej ilości punktów, które nabijają się dla naszej drużyny za posiadanie poszczególnych punktów na mapie jaki i za fragowanie oponentów (brakowało mi tego w BC bo tam zdobywanie punktów strategicznych dawało jedynie przewagę na polu walki lecz szło wygrać mecz bez ich zdobywania) 5. Nie ma medyka ale jego obecność byłaby głupotą (respawn trwa 3 sek) 6. Zajo jest to, że w Frontline'nie możemy nabijać trofki. Za 179 złoty dostajesz kompas, plakat, oraz możliwość zrobienia 2 platynek ( dla mnie bomba 7. Mogę się mylić ale jakoś mało zabawek będziemy mogli odkryć. 15 lvl dla każdej z 3 klas postaci również wydaje się nie być zbyt dużą ilością do nabijania. Po 2h grania dla ziomka wpadł 5 lvl u każdej z klas. Imo to gra bardziej dla fanów MW (jak dla mnie wszystko dzieję się bardzo szybko niemniej nie aż tak szybko jak w MW). Ja traktują ja jak nowe mapy do BC2 w oczekiwaniu na Vietnam DLC Sprawdzić, zagrać a nie pier&*lic głupoty na forach. To bdb tytuł ale po prostu są /będą gry głębsze i bardziej rozbudowane. Jak na restart serii to i tak bomba. Singiel po 2 misjach zapowiada się wybornie (zalatuje MW, że hej ale to akurat big plus bo uwielbiam kampanie MW). Obstawiam 8- w PE

moim zdaniem naprawdę NIE WARTO. Bardzo dobrze, że nie ma trofki za hellish bo byłaby to katorga- system walki w tej grze jest imo nieuczciwy z 2 powodów: - Nieskończony respawn malutkich potworków (które na wyższych poziomach trudności potrafią paroma pacnięciam pozbawić nas 3/4 krechy) który zakończy się dopiero po zabiciu większych demonów - brak reakcji na nasz atak podczas ataku przeciwnika- nie ma counter hitów a przynajmniej ja nie zauważyłem żeby działało to jak trzea. walka wyglada tak, że ja odpalam swoje, potworki swoje tyle, że jak ja wyprowadzam atak to można mi go przerwać a jak to robią demonki to już lipa Te dwa karygodne błędy sprawiają, że odechciewa się mi grać na wyższym poziomie trudności. Debilne są też niektóre ataki unblockable przeciwników, które nie są kompletnie sygnalizowane (przykładowo 'push' demona z mieczem, który robi stuna po którym demon odpala kolejnego unblocka- push jest niesygnalizowany i zabiera energie) Co do samej gry to zdecydowanie na plus zaliczyć można główną heroinę- kosę. Świetna broń z którą Dante wyprawia niezłe cuda. Graficznie jest słabo natomiast design jest juz całkiem spoko (szczególnie krąg obżartuchów przypadł mi do gustu). Biała ścieżka mocy jest zdecydowanie lepsza a nawet zbyt dobra (jeden z czarów daje czasową nieśmiertelność) co sprawia, że gra jest słabo zbalansowana i wiele rzeczy jest bezużytecznych. Najfajniejsza z całej gry jest ostatnia walka z bosse, który na hellishu pewnie jednym pierdnięciem by zjadł całą krechę życia (poyebane te jego ataki ). Zdecydowanie też w grze brakuje dosadności (siurka jednak zobaczyć można a i cycków trochę) i brutalności(nie czuć siły zadawanych obrażeń, flaki i jucha nie latają na lewo i prawo)niby miało być ostro ale nie jest tak ostro jak być miało. Gra jest od 16 lat- żadnego dosadnego gore tu nie ma. Gra dla trophy hunterów- platynka wpada w jeden wieczór. Reszta niech poszuka sobie lepszych gier. Bayonetta, anyone?

U mnie Mirage od AvB. IMO udało mu się po raz kolejny chociaż tendencja raczej spadkowa

ZYEBANA KONSOLA I SERWIS PRAM c.d. konsola wróciła z drugiej naprawy. w opisie naprawy napisali, że... przywrócili system plików a jakby problem się powtarzał to robić to ponownie. ręce bladź opadają. taką naprawę to nawet taki 'spec' jak ja mogę se trzasnąć. dzwonie do baranów, mówię, że nadal wszystko nie działa, nic się nie instaluje, qrva... chodzi nawet gorzej jak chodziła, Młody przestraszony głos w słuchawce mówi mi, że mam słać po raz trzeci... TRZECI qva i tym razem wymieni mi dysk (btw- na nowy dysk muszą dać mi gware?). Co ja o tym myślę? Myślę, że młody spec bał się chyba zainwestować w mój sprzęt i czekał na 3 odesłanie tylko po to by móc się nim podeprzeć w przypadku wymiany części, którą bał się albo nie chciał zrobić za pierwszym razem. Mogę się mylyć, pewnie nawet się myle ale wali mnie to wszystko bo to jakaś kpina jest. Od 3 tygodni nie gram i czuje się jak ćpun na odwyku. Oby do szczęśliwego końca. Wysyłam w poniedziałek...

doskonale Cię rozumiem. ja męczę sie podobnie przez UFC 09, MidnightClub: LA i pare jeszcze tytułów które pożyczyłem bo miały być fajne a teraz MUSZĘ (choroba taka) ściskać w nich z bólem platynę. Należy pamiętać, że od ocen Kaliego ujmujemy 1,5 oczka (no offence). To jest gra dla fanów jedynki (w którą pograłem 45 minut i zrezygnowałem po niekończących się loadingach, scenkach przerywnikowych i totalnym braku dynamiki). Jest masa lepszych i ciekawszych gier a na pewno oferujących więcej za prawie 200 zł. Trzeba pamiętać, że sporo posiadaczy Xboxów na tym forum chwali i ogrywa masę gier bo nie muszą myśleć o cenie z wiadomych przyczyn (generalizuję i sorka dla prawych i sprawiedliwych posiadaczy xpudła). Dla mojego ziomka z xklockiem większość gier jest fpytkę ale jak zapytam go czy wydałby na dany spoczko tytuł 180 zł to puka się tylko w głowę. Do czego dążę? Nie należy sugerować się opiniami ludzi grających na piratach bo Ich nie obchodzi ile dostaną grania za 200 zł. W Dead Rising 2 nie grałem ale byłem niemal pewien, że jest to dopalona część pierwsza i nic więcej. PO opiniach wielu graczy widzę, że wiele się nie mylę dlatego nigdy w toto nie zainwestuje. Nadchodzi GT5, kolejne przygody Elektrycznego Cole'a, Vanquish... są lepsze gry a Zombie powycinam w RDR lub kolejnym CoD.

W Europie kierownice będą z lewej strony, c'nie?

na gametrade.pl chodzą po 140

Sorki ale jak chcecie HC gamingu to zróbcie platyne w Wipeout'a HD, Ninja Gaiden Sigma 2 czy chociażby w gUpie Lumines albo Super Stardusta. Z całym szacunkiem ale imossible w DS nie jest jakimś wyjątkowym osiągnięciem. To nie są czasy Resident Evil 1 gdzie na dzień dzisiejszy ludzie mieli by problem z graniem na normal. Jest trudno ale wszystko sprowadza się do metody prób i błędów- raz uda Wam się trafić paskudę zanim Was dotknie i zabije a raz się nie uda. Kwestia zapamiętania co gdzie wyskakuje. Checkpointy i savey pomagają, że aż miło a dodatkowo nie trzeba myśleć nad zakupem broni bo i tak plasma cutter rulezuje na każdym poziomie Ja serio po prostu już nie chciałem (złe słowo w sumie) w toto grać bo była masa innych gier do ogarnięcia, rozumiem też Wasze stanowiska i sam nie popieram tego co zrobiłem i nie uważam tego za coś czym można się szczycić ale nic w życiu nie jest czarne albo białe i czasem po prostu trzea robić wyjątki @Wredna uwierz mi, że dałbym rade bo z nie jednej konsoli już chleb jadłem (wtf? ) @Sylvan spoko rozumiem Cię i nawet myślę, że mamy podobne zdanie co do kwestii trophies; ja na to zachorowałem i dosłownie boli mnie gdy nie mam platynowego pucharku obok tytułu gry. przez swoja choroba odkupywałem od ziomków gry, których nie udało mi się wymasterować na czas wymianki osobiście nie gram w niektóre gry dla przyjemności (UFC 09, FIFA 10 offline, popierdółki z PSS, które dostałem od ziomka, EyePet, MidnightClub: L.A. Pacific Rifft online itd...) i szukam już placówki, która pomoże mnie wyleczyć (tak wiem co chcecie mi zaproponować ) btw Sylvan- jakie masz PSN ID? chętnie porównam trofki @ malin1976 TRZEBA to sprzedawać starocie by zakupić tegoroczne zimowe hity na pewno impossible to nowe wyzwanie ale w większości gier wyższy poziom trudności= zapamiętaj co gdzie wyskoczy bo inaczej ubiją Cię jednym szlagiem z 300m

Niby racja Sylvan ale czasem idzie się pochlastać gdy trzea grać w coś po raz enty tylko dla jednej trofki, gdy kumpel ciśnie Cię żebyś oddawał grę a Ty MUSISZ mieć platynę, itd. zresztą używanie glichy nie jest uznawane za oszustwo wśród hunterów. Co innego dzielenie się kontem aby ktoś Ci coś zrobił albo zgrywanie savów od innych graczy

w tym miejscu byłbym wdzięczny, za użycie SPOJLERA, ponieważ nie chciałem sie o tym dowiedzieć. teraz będzie mnie kusić, przy kolejnej rozgrywce i przy zdobywaniu trophys. ehh.. sorki ale każdy rasowy trophy hunter zna ten myk można to wykonac w wielu innych miejscach. Ja to odpaliłem by szybko zaliczyć impossible i nabić pare trofek. Zbyt stresują mnie takie gry żeby grać w nie po 3 razy (btw- imo jedna z najlepszych gier w ogóle na PS3)

ja platyne zrobiłem w jedną noc. ktoś nie wierzy to niech se sprawdzi. najłatwiejsza platyna jką zdobyłem. skakanie po łbach robi się jakoś na początku gdy idzie na nas masa piaskowców- nie wymaga to żadnych umiejętności. ładować opłaca się tylko earth shielda oraz manę- reszta jest niepotrzebna.

jak Ci się już znudzi ginąć na impossible

a czy nie jest tak, że po podpięciu dysku z ps3 do pc konsola będzie chciała go sformatować zanim przyjmie go z powrotem? (btw- im a total pc noob , nigdy nic na kompie nie robiłem więc przeraża mnie nawet podpięcie hdd pod mojego pieca)

@ Juchy po kontakcie z serwisem PRAM zostałem poinformowany, że po 3 naprawie, która nic nie da, serwis kontaktuje się z uber znawcami z SONY (z kim? co? jak? nie wiem a kobita w serwisie średnio chciała to tłumaczyć), mówi im, że jest jakiś problem ze sprzętem i pyta co robić. Sony niby kmini wtedy co z taką konsolą robić i czy wydać zastępczą nówkę czy kase czy whatever. Jeśli zgadzają się na wydanie konsoli to do mnie przychodzi jakiś świstek z którym mogę udać się do salonu Sony i odebrać konsole. Zabawne jest to, że pani serwisantka natychmiast napomniała, że 'czasem ale bardzo rzadko zdarza się, że salony nie wydają konsoli bo' (uwaga bomba tekst) 'oni mają jakieś kruczki prawne i tak jest'. WOW! Zacząłem świrować z kobitą, że mam 5iątke dzieci które piszczą, że im gry nie chodzą, że święta idą i grzać, tzn. grać trzea i w ogóle. Słodka Pani z PRAMU wezwała uber mistrza, który mi moją PS3 robił i dowiedziała się, że 'on jeszcze czegoś takiego nie widział' i 'nie mógł tego sprawdzić skoro to się ujawnia dopiero po ściągnięciu iluś tam danych'. Mógł nie mógł? Nie wnikam! Konsole posłałem i będę słał aż będzie działać jak powinna. Po każdej ich naprawie mam 3 miesiące gwarancji. Szykuje się konkretna zabawa w kotka i myszke. Sformatować dyski to i ja umiem a pewnie jakbym poszukał to i bym nauczył się frimeware downować Niech szukają i kminią a jak im się nie chce / nie opłaca to dawać mi nówkie z GT5 (emotków dużo ale w głębi płacze, szlocham i się załamuje bo już od paru dni trofek nie achiewuje) btw- Juchy mam tech pytanie- jak długo może non-stop grać ps3 i jak taki maraton mógłby odbic się na jej funkcjonalności? (może moja ps3 dostała jobla bo ściągała pliki dobre 20 pare godzin?') @Berion 'poleciłem' im żeby przeskanowali dysk ale na Boga! chyba powinni to zrobić już za 1szym razem? Gry na BD śmigają ślicznie i nie ma z nimi problemów (prócz tego, że po tym jak usterka ujawniła się ponownie, wszystkie instalki płytek trwają wieki)

Berion oficjalnie Cie nie nawidzę Problemów z konsola ciąg dalszy! Otóż po naściaganiu ogromnej ilości danych, zainstalowaniu gierek z płyt, ściągnięciu patchy, updateów i ogólnie totalnej orgii zerojedynkowej okazało się, że? Wszystko jest ok Ale do czasu! W środę wyszła sobie Lara to postanowiłem ja ściagnąć jak również DeathSpanka 2 i Shanka. Gry śię pościągały, odpalam install i... nic! Czekam, czekam, czekam aż po jakims roku świetlnym pojawił się pasek postępu a po jakimś milenium wskoczył jeden procent. Gdy mineła nieskończoność i gra się zainstalowała po odpaleniu szpila okazało sie, że gra chodzi ale w tempie iście slideshow'owym- przycinka jak na tartaku i ogólna masakracja, jak to mówi Szpakowski w Fifie. Oczywiście w tym momencie mój poziom wqurwu przebił level 99 a serwis pram został wyzwany od wszytskiego co tylko można. Zaskakujące jest to, że wszystkie gry na dysku chodzą bez zarzutu (przynajmniej wiekszość bo wszystkich mam dość już sprawdzać gdyż od 2 tygodni nie robie nic tylko ściągam i sprawdzam 'czy działa') co dotyczy też gier odpalanych z BD. Ogólnie to twierdze teraz, że konsola ma jakąś bombe czasową albo ogranicznik na ilość ściąganych danych Wszystko co teraz ściagam z psn instaluje się w nieskonczoność i działa niewłaściwie. CO ROBIĆ?! Do końca okresu gwarancyjnego został mi miesiąc i 4 dni. Pragnę wreszcie bezstresowo pograć i wnerwia mnie to, że niedługo wyjdzie tyle za(pipi)ongo szpili a mi konsola moża pokazac dziurke od USB w każdym momencie i tyle se pogram. Jak mam gadać z serwisem? Kiedy przysługuje mi prawo do nowej konsoli? Co mam im mówić? Co jeśli się okaże, że u nich konsola będzie działać tip-top bo cFaniaki zrobią format, naściagają 2 demka i orzekna, że wsio charaszo? No i najważniejsze- czy oni mogą mi ja tak odsyłac 'odnowioną' aż do konća gwarancji a potem wypną się na mnie gdy gwara sie skonczy? Najchętniej kupiłbym sobie nowe PS3 z GranTurismo 5 w pudle ale do qurvy nędzy nie po to płace 1500 zł za konsole, żeby mi działała przez 10 miesięcy! Nie?

dysk ma pojemnośc taka jaka miec powinien ale, że nie spisałem serial numberow to nie wiem czy to moj dysk czy nowy czy jakis staroc - najwazniejsze, że śmiga jak szlyfierka @Berion kufa nie kracz

chłopacy mozna kiedyś z wami zrobic pare lapow żeby wpadła mi trofeczka za odbycie wyścigu w którym śmiga 8 różnych bolidów/ statków/ poduszkowców?

na to liczyłem nawet specjalnie ją doebałem zawalając jakimiś demkami, ktróre nie chciały mi sie instalować i zamieniały się w śliczne corrupty czyli mówisz mam nówkie? to oznacza ten ich prosowy kod? zacnie! skoro bez pitolenia wydali mi nowy sprzet to prsoi, że choj nie spiałem żadnego numerka z konsoli przed oddaniem do serwisu więc nie wiem czy oddali mi te samo pudło.

Yo oddalem ps3 do serwisu pram. Wszystko spoko- profesjonalnie i bez problemow. Jednak ciekawi mnie co oni w tej konsoli naprawili. Napisane mam: "odnowienie konsoli na s/n 1804527". Czy wie ktoś co to może znaczyć? Po włączeniu konsoli zauważyłem, że zdowngradowali mi sprzet do frimware 3.01 i sformatowali dysk. Dodatkowo po włączeniu konsola zachowywała się jak przy 1wszym uruchomieniu. pie#$ol market i ślij konsole tu: http://pram.com.pl/ polecam bo to prosi i maja licencje sony

tak bardzo chcialem wrocic do obozu konami w tym sezonie ale sorry - fifka ponownie lepsza. chociaz nie da sie ukryc, ze zmiany w fife sa niezauwazalne dla niedzielnego gracza a natomiast pesik dostal niezlego kopa. niemniej krol(owa) moze byc tylko 1

gratuluje kibicom takiego klubu- dawno nie cieszylem sie tak barzdo przed telewizorkiem ogladajac mecz z polska druzyna. dzieki :*

mogli tego demka nie wypuszczac. nie wiem czym tak jarala sie ekipa z PE widzac te gre na pokazach ale albo oni widzieli jakas mega zaawansowana wersje albo te demko by wazyc mniej zostalo wygolone z tekstur. ja tam w sumie nie widzialem tekstur tylko placki na scianie. paskudna ta gra- wszystko wyglada jakby mialo sie zwiesic, kolory sie zlewaja (nasrane wszystkiego, że o ja), animacje sa na jakis dopalaczach i wygladaja mega nienaturalnie- ogolnie kupa i przereklamowane toto. Demko fifki lepsze

Jezu, ja mam tak samo jak pan wyzej ta gra przywrocila mi wiare w branze i przypomniala mi mlodziencze czasy gdy kazda gra jarala mnie jakby byla mega hitem. To japonskie cudenko to prawdopodobnie najlepsze co nam sie przytrafi w tym roku. BTW- zauwazyliscie, ze japonce tak kipesko przeda, że dziela sie silnikami graficznykmi? Wszystkie gry smigaja na tym enginie od RE5 - Lost Planet2 a teraz Vanquish. Tak mi sie wydaje ale jak sie myle to bluzgac i mowic mi jak jest

Poki nie pogralem w 'pingla' to zylem w przekonaniu, ze cale to Move to przereklamowana po(pipi)ka. Jest to popierdo9lka ale wcale nie przereklamowana- to dziala, jest dokladne i nakreca na gaming ludzi, ktorych edukacja growa skonczyla sie na Mario