Biłeś się z opcjonalnymi bossami na czwartych poziomach bonusowych chalice dungeonów? Prawdziwe wyzwanie rozpoczyna się własnie tam oraz na ng+ 8)
No nie chce mi się wierzyć że
pobiłeś bez większych problemów.
Cienie padły za pierwszym razem, Logarius za Drugim - wróciłem do niego, gdy podpakowałem postać, bo za pierwszym razem zniszczył mnie okrutnie, bestia faktycznie dała mi popalić, ale ponownie problem rozwiązał się po podpakowaniu postaci. Gra jest dość otwarta i przez to można znaleźć się w złym miejscu o złej porze Ostatni boss ((a właściwie to przedostatni), jest okrutnie podatny na kontry, które na tym etapie gry miałem już konkretnie rozkminione.
edit: właśnie zaczynam kieliszki. kompletnie nie rozumiem o co chodzi, ale zapowiada się farma, błąkanie i lizanie ścian lochów, które zostały zrobione metodą kopiuj-wklej. Bossowie za to mogą być spoko - nie wiedziałem, że jeszcze tyle nowych gęb będzie mi dane roztrzaskać. Na razie jest łatwo, ale pewnie przy kolejnych lochach sprawa się rozkręci.