Gram na UV na padzie i nie jest źle, na początku trzeba było ogarnąć mechaniki, ale jak się już wie co robi to jest rzeźnia. Najtrudniejsze są te areny Slayera, które się kluczem otwiera. Mały kibel i tona najtrudniejszych przeciwników. Ruch w tej grze to podstawa, jeśli staniesz nawet na kilka sekund to zgon. Zapierdalasz jak motorek i walisz do wszystkiego co się rusza. Super Shotgun z maksymalnie ulepszonym hakiem to chyba najlepszy upgrade. Hak podpala gościa i sypie się z niego armor, który jest tutaj na wagę złota przy takich zadymach. Jedyne co mnie w uj drażni czasami to blokujący się dash. Jeśli ktoś lub coś stoi na drodze to się zablokujemy. Ile razy przez to padłem to masakra. Jak ktoś się przyzwyczaił, że dash = nieśmiertelność, to nie tutaj. Gierka geniusz, id jak zrobi shooter to nie ma uja we wsi. Aż człowiek żałuje, jak będzie kończyć.