Znów zaliczyłem kilka platynek, dlatego warto napisać kilka słów (nie wiem czy się nie powtarzam :P )
Project CARS - co prawda został mi jeden pucharek jeszcze do platyny, ale to po prostu kwestia czasu, bo trzeba zrobić 20 społecznych wyzwań, a na tydzień jest raptem jedno... W każdym razie gra strasznie mnie wynudziła. Była to moja pierwsza gra przy której testowałem swoje nowe koło (G29). Pomijam fakt, że jeździło mi się średnio, ustawiłem koło pod siebie, samochody też miały swoje setupy, ale czegoś mi brakowało. Kampania i pucharki z nią związane to sztampa do kwadratu, przejedź to, zdobądź tyle pucharów, itd. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Brak jakiegokolwiek rozwoju samochodu, kupowania nowych, itd. powoduje, że ta gra nie nadaje się do singla. Wiem, że to tytuł robiony pod online, ale po co to chwalenie się tak słabą kampanią? Pucharki online można spokojnie zrobić z drugą osobą, także tu nie ma problemu. Jak ktoś się zastanawia to mimo wszystko odradzam, tona nudnego jeżdżenia i nic poza tym. Sam feeling samochodów ma zaś sporo naleciałości z NFS Shift, co nie powinno dziwić bo to to samo studio.
Destiny 2 - o ile pierwsza gra miała mega trudną platynę, tak tutaj mamy mega banalną, a wraz z rozwojem gry będzie jeszcze prostsza. Już teraz ma status "Rare", a czuję, że przejdzie w "Common" bardzo szybko. Proste pucharki, może poza prestiżowym nightfallem, ale jeśli ma się dobrą ekipę, która ogarnia to też nie powinno być problemu.
Dla każdego fana jest to mega prosta sprawa ta platyna, dla wszystkich innych pucharek można zdobyć w przeciągu tygodnia i to bez jakiegoś większego zaangażowania.
Zobaczymy czy w DLC nie będzie czegoś trudniejszego...
Mafia III - nie wiem czy opisywałem tą grę, ale chyba nie. Jest to typ platyny, którego nienawidzę. Gorsze są już chyba tylko debilne pucharki online nastawione na grind.
Chodzi mi tutaj rzecz jasna o fakt, że grę trzeba przejść minimum 2 razy. Rozumiecie? Sandbox na długie godziny, który trzeba przechodzić 2x, żeby zdobyć platynę. Dla mnie to jest jakieś nieporozumienie. Jedno przejście, gdzie nie możesz zabijać informatorów, a drugie gdzie musisz. Także jakby się nie kombinowało, nie da się tego zrobić za jednym podejściem. Dlaczego nie mogli zrobić jak w GTA czy Watch Dogsach? Spokojnie sobie wszystko można odkryć po przejściu gry, bez stresu, że się coś pominie.
Poza tym sama gra mi się podobała, nie wiem czemu tyle hejtu na nią poszło (tzn. wiem, monotonne misje i tu się zgadzam, ale cała reszta była ok). Jak ktoś planuje to niech uzbroi się w cierpliwość, bo nie jest to szybka platynka na raz.
Need for Speed - kolejna prosta platyna, bez niczego wymagającego. Był tam chyba jeden pucharek, który można było przez przypadek pominąć, ale nie było to też nic strasznego. Co mnie jednak odrzuciło to to całe "always online", tragedia po prostu. Nie wiem jak w grze typowo singlowej można coś tak debilnego wymyślić. Tylko EA...
O ile sama platyna jest tutaj banalna i nie wymaga więcej od gracza, tak 100% to zupełnie inna sprawa i sam sobie odpuściłem. Dlaczego? Wprowadzili tryb prestiź z tak mocno przesadzonymi czasami i wynikami w drifcie, że to zakrawa o idiotyzm umysłowy. Wzięli czasy chyba z czołówki leaderboardów i dali je do gry normalnym graczom...
Jeszcze jestem w stanie to przeżyć, bo kilka zrobiłem na złoto, ale nie mogłem już przeżyć tego, że 99% wyzwań nie jesteśmy w stanie zrobić przed debilne AI (szczególnie podczas driftów, gdzie AI non-stop w nas wali) i idiotyczne sterowanie. Po prostu wsadzili tak przesadzony tryb do gry, do której się on po prostu nie nadaje...
Nikt tego nie przemyślał, wsadzili to na pałę i wyszły przy tym wszystkie błędy i bolączki tego nędznego tytułu. Jeśli ktoś lubi mieć same 100% na swojej liście to niech się trzyma z daleka od tej gry.
Sky Force Anniversary - nie tyle platyna, co po prostu 100%, bo gra jej nie ma. Jednak chciałem napisać, że port gry komórkowej na konsole wypadł naprawdę świetnie. Gra jest kolorowa, płynna, niezbyt trudna i dostarcza sporo funu. Do tego posiada lokalnego coopa, co jeszcze bardziej dodaje jej wigoru. Świetnie się bawiłem robiąc 100% i żałuję, że nie pokusili się o platynkę. Może wydadzą kiedyś wersję Reloaded na konsolę, byłoby spoko. Byle tylko nie dali pucharu za zrobienie wszystkich poziomów na full gwiazdek, bo to by był już czysty sadyzm...