Obejrzałem dopiero teraz bo robota, ale wyścig dobry. Może nie top, ale oglądało się spoko. Manewr Alonso na Hamie będzie na pewno w czołówce, pięknie go tam zrobił. Zaciesz miałem spory. Oby tylko Aston utrzymał tempo i rozwijał bolid jak należy. Red Bull oczywiście topka, jak się nic nie zesra to majstry w rękawie. Chociaż rok temu z Ferrari była podobna sytuacja, więc nie ma co dzielić skóry po 1 wyścigu. Za to McLaren to jakieś nieporozumienie. Jezu jaka taczka. Ocon niezła parodia z tymi karami, ale FIA już chyba trochę poleciało, bo takich kar nie dawali nawet za grube hece na torze, a tu za jakieś pierdy 10 sekund. Haas wrócił na swoje miejsce, wróżę że to będzie ich ostatni sezon. Szkoda, że Tsunoda nie wbił się na 10 miejsce.