Wszyscy się zgodzimy, że FIA wielokrotnie udowodniła w tym sezonie, że ich zespół sędziowski i pozycja race directora powinny zostać wywalone na zbity pysk. Regulamin też powinien przejść ogromne zmiany, albo dajemy się ścigać, albo karamy każdego za byle (pipi). Piękny to był sezon. Nie zapomnę go nigdy. Dużo kar się sypało, wygrał lepszy i życzę sobie i Wam, aby zobaczyć w życiu jeszcze kilka razy takie ekscytujące końcówki.